Reklama

Historia

Głupie wojny

Mimo dziarskich pieśni i opowieści pełnych męstwa wojna jest najgorszym sposobem rozwiązywania sporów.

2025-03-18 13:52

Niedziela Ogólnopolska 12/2025, str. 56-57

[ TEMATY ]

wojna

en.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Historia ludzkości w dużej mierze jest historią wojen. Nie ma chyba dnia, w którym w jakiejś części świata ludzie by się nie mordowali. Jeśli zdarzały się chwile spokoju, to po to, by planować kolejną rzeź. Machiavelli przyznał to bez ogródek, pisząc w XVI wieku o idealnym władcy: „Nie powinien mieć niczego innego na celu i o niczym innym nie powinien myśleć ani niczego innego badać jak tylko wojnę, jej reguły i porządek; albowiem jest to jedyne rzemiosło przynależne temu, kto rządzi”.

Zdarzają się wojny sprawiedliwe, w których napadnięci bronią swojego życia i mienia. Ale większość to wojny zaborcze, bezsensowne, wręcz głupie. I większość też miała jakieś usprawiedliwienie – pretekst do zabijania sąsiadów.

Z rozczochranymi włosami

Pierwsze znane w historii konflikty zbrojne toczone były o kobiety. Potwierdzają to odkrycia archeologiczne i najwcześniejsza historia pisana. Przykładem jest choćby wojna trojańska, która, według Homera, wybuchła, kiedy porwana została żona jednego z greckich władców – piękna Helena. Walki trwały 10 lat i skończyły się całkowitym zniszczeniem Troi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pełna treść tego i pozostałych artykułów z NIEDZIELI 12/2025 w wersji drukowanej tygodnika lub w e-wydaniu .

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolumbia: miny nadal zabijają i kaleczą ludzi

[ TEMATY ]

wojna

Kolumbia

archiwum prywatne

Od stycznia do końca listopada br. w Kolumbii miny przeciwpiechotne spowodowały śmierć 319 osób w porównaniu z 220, które zginęły przez cały rok 2018. Dane te ujawnił Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MCK) w Genewie, podkreślając, że problem min i innych materiałów wybuchowych w tym latynoamerykańskim kraju ciągle jeszcze jest daleki od rozwiązania. Rozminowanie i usunięcie ładunków wybuchowych było jednym z celów porozumienia pokojowego, zawartego w 2016 przez rząd w Bogocie z Rewolucyjnymi Siłami Zbrojnymi Kolumbii (FARC).

Chociaż od tamtego czasu wiele zrobiono, aby oczyścić kraj z tego wielkiego zagrożenia, miny nadal zabijają i kaleczą ludzi, głównie chłopów, którzy w praktyce nic nie mogli zrobić z tą spuścizną dziesięcioleci zbrojnej partyzantki.
CZYTAJ DALEJ

Radio Jasna Góra ma już 30 lat

2025-03-25 11:52

[ TEMATY ]

rocznica

Radio Jasna Góra

30 lat

radiojasnagora.pl

Radio Jasna Góra ma już 30 lat

Radio Jasna Góra ma już 30 lat

Radio to fale, które nadawane przez jednych odbierają drudzy. Radio to dźwięk. Radio to ludzie. Radio odbiera się uchem, ale nadaje sercem. Dziś przypada 30. rocznica powstania Radia Jasna Góra. Na przestrzeni trzech dekad rozgłośnia szerzy kult Matki Bożej wśród tęskniących za Nią słuchaczy.

Na co dzień pracownicy Radia Jasna Góra dbają o to, by w sposób rzetelny przekazywać bieżące informacje. By ich praca przyczyniała się do szerzenia kultu Matki Bożej, nie gorszyła, wręcz przeciwnie - przyciągała ludzi do wiary. Dbają o to, by prezentowane przez nich treści nie były „kościółkowe”, ale ludzkie, bliskie człowiekowi, jednocześnie pomagające jednak słuchaczowi wzrastać duchowo.
CZYTAJ DALEJ

Taki bal maskowy może być groźny

2025-03-26 08:47

[ TEMATY ]

kopia

bal maskowy

oryginał

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Po co wyborca ma wybierać kopię, gdy ma oryginał? Ta myśl pojawia się u mnie za każdym razem gdy widzę i słyszę jak Szymon Hołownia prześciga się w byciu antypisowcem z Rafałem Trzaskowskim, a z kolei Trzaskowski przywdziewa kolejną „pisowską” maskę. Za takimi ruchami jak zwykle stoi sztab „mądrych” ludzi, który analizuje wszystko i zawsze dochodzi do tych samych wniosków: bądź sobą i mów tak, żeby dla każdego było coś miłego. Co z tego, że to się wyklucza – słuchaj i rób jak ci mówimy. Oczywiście nie zdejmuję tutaj broń Boże odpowiedzialności z kandydatów i nie jestem naiwny na tyle, by nie mieć świadomość, że to gra bardzo często pozorów, gdzie wygrywa ten, który znajdzie oparcie u swoich i posłuch u „tamtych”. Ale. Są jakieś granice.

Tak, wiem, wyborcy mają słabą pamięć, a siła „baniek” medialnych sprawia, że duża część z nich porusza się tylko po oznaczonym obszarze. Są oczywiście wyjątki, jak np. Niedziela, gdzie czytelnik ma różne poglądy, a łączy go przywiązanie do wartości niekoniecznie pokrywających się z agendami politycznymi. Problem w tym, że i na tej płaszczyźnie możemy ocenić kandydatów i tutaj Trzaskowski jawi się jako wyjątkowy ekwilibrysta, w wywiadach mówiąc, że on wierzy w Boga (ale dziecko na religię nie posyła), a krzyże z warszawskich urzędów zniknęły „siłą tradycji”. Nie chciałbym się jednak skupiać na samym kandydacie Koalicji Obywatelskiej, ale zgubnym wpływie wolt politycznych na nas samych.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję