Błogosławiona Maria Karłowska zwana była przez osoby jej bliskie człowiekiem nadziei. Odróżniała się od swego otoczenia niezwykłą ufnością do Opatrzności Bożej. Była to u niej cnota prawdziwie nadprzyrodzona.
Bóg nie zawiedzie
Ufała Bogu w każdej sytuacji i okoliczności życia, czym zdumiewała swoje otoczenie. Jej nadzieja była nie tylko wielka, ale – jak mówiono – naprawdę nieskończona. Matka Maria często powtarzała: – Ufajmy Panu Bogu! Jeśli sprawa nasza dotyczy Boga czy też naszej duszy, On zawsze nas wesprze! Żywe były dla niej słowa z listu św. Pawła: „Nadzieja zawieść nie może” (Rz 5, 5).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wszelkie swoje dzieła składała z ufnością u stóp Wszechmogącego, przekonana, że wszystko dobrze się zakończy. W trudnościach modliła się, rozważała i obmyślała, jak je rozwiązać, ale przede wszystkim liczyła na to, że gdy już sama nie będzie wiedziała, co zrobić, to Boża Opatrzność sprawę załatwi. Zachęcała więc: – W górę serca! Choćby wszystko nas zawiodło, Pan Bóg nie zawiedzie!
Reklama
Dla jej wiary było oczywiste, że Bóg wszystko może, a skoro jest Ojcem, to spełni wszystko dla dobra swych dzieci. Dlatego swojemu zgromadzeniu pozostawiła tajemnicę Opatrzności Bożej jako przedmiot szczególnej czci i zaufania. Pouczała siostry: – Ufność jest to nadzieja wzmocniona rodzajem pewności, że Bóg da nam wszystko, czego się spodziewamy. A zapewnienie to opiera się na doznanych od Pana łaskach i na wierności, z jaką im odpowiadamy.
Uratować tysiące dusz
Do tego zaufania bł. Marii nawiązał biskup chełmiński Stanisław Okoniewski w kazaniu pogrzebowym, gdy powiedział, że „Matka Maria nigdy nie zwątpiła co do dusz zaniedbanych, o których prawie wszyscy zwątpili, czy uda się je wprowadzić na drogę cnoty i dzięki tej nadziei tysiące dusz uratowała i tysiące przywróciła Bogu”.
Patrząc na historię powołanego przez nią Zgromadzenia Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej, widzimy fakt zdumiewający: podejmując swój niezwykły apostolat, przez wiele lat była sama. Stała mężnie, wbrew opinii społecznej i nawet poglądom własnej rodziny, i tylko siłą swego zaufania do Boga dokonała tego, co po sobie zostawiła. Matka wyznała, że rozpoczynała swoje dzieło, mając pięćdziesiąt fenigów, a więc z paroma groszami w kieszeni, zawsze jednak ufała, że skoro jest to wolą Bożą, to Pan załatwi wszystkie potrzeby. Wprawdzie organizując dzieło Dobrego Pasterza, założycielka obracała dużymi sumami, które w części otrzymywała, w części pożyczała, jednak zawsze ufała, że skoro jest to wolą Bożą, to Pan pozwoli Jej uregulować wszelkie długi – i tak było. Często zachęcała siostry: – Nie upadajcie na duchu, ale ufajcie Panu Bogu! Nie traćcie ducha!
Reklama
Ufała, że jej dzieło rozrośnie się i rozwinie szczęśliwie, pod opieką samego Boga. Mimo piętrzących się rozmaitych trudności i przeciwności nigdy nie zwątpiła, że to dzieło jest trwałym przedsięwzięciem. Bez wahania polecała je Opatrzności Bożej przekonana, że to jest gwarancja i zawsze najpewniejszy ratunek.
Dzięki takiej ufności, chociaż była zawsze uboga i nie posiadała odpowiednich środków, potrafiła ufundować dziewięć domów zakonnych z zakładami. Z przekonaniem mówiła, że „dzieła Boże nie na trzosie się fundują, ale na samej ufności w nieskończoną Opatrzność Bożą”. I tak całe Dzieło Dobrego Pasterza jest prawdziwie owocem ufności bł. Marii, która przewyższała ludzkie pojęcie i uzyskiwała zawsze niezawodną pomoc Bożą.
Dziękować za wszystko
Jej nieprzerwana modlitwa miała swe źródło również w tej właśnie ufności do Boga. Nigdy nie miała wątpliwości co do pomyślnego skutku modlitwy, dlatego w chwilach szczególnie trudnych modliła się długo i gorąco, nawet leżąc krzyżem na ziemi. Modliła się o wszystko i za wszystkich, słusznie uważając, że wszystko zależy od Pana. Ta ufność Matki przywracała grzesznicom utracone życie łaski, pociągała je do cnoty, bo nadprzyrodzona pewność łaski nawrócenia, jaka Matce towarzyszyła, przelewała się niejako w dusze jej córek i dzieci. Pouczała siostry i wychowanki, że „celem ich nadziei jest zapewnienie pomocy Bożej, które powinno ożywiać odwagę i napełniać ich serca świętą wspaniałomyślnością, gotową wszystko przetrzymać”.
Reklama
Zaufanie Matki posługiwało się w modlitwie wspaniałą metodą: gdy rozpoczynała modlitwę w jakiejś intencji, z góry dziękowała Bogu za wysłuchanie. Taki rodzaj modlitwy był realizacją słów św. Pawła z Listu do Kolosan: „Trwajcie gorliwie na modlitwie, czuwając na niej wśród dziękczynienia”. W trudnościach matka Karłowska zachowywała spokój i powtarzała: – Da Pan Bóg krzyże – udzieli też łaski! W takich okolicznościach delikatnie upominała: – Umiejmy dziękować Panu Bogu zarówno za dobro, którego nam udziela, jak i za zło, które na nas dopuszcza! Rzeczywiście, w świetle wiary bardzo często to, co po ludzku nazywamy złem, jest dla nas prawdziwym, bo zbawiennym dobrem. Siostry informowały się wzajemnie, że widziały Matkę klęczącą i modlącą się półgłosem, dziękującą Bogu „za łaski i za krzyże”. Tak było do końca jej życia.
Matka Maria mówiła: – Idźcie z nadzieją, Bogu ufamy! Nie tylko sama szczerze ufała Panu, ale tej nadziei uczyła drugich i usiłowała przelać ją w każde ludzkie serce. Jeśli ktoś zapominał o zaufaniu do Boga, przypominała mu to w bardzo prosty sposób, mówiąc: – W górę serce! Ufaj Bogu, a nie zginiesz i Pan Bóg będzie cię wspierał!
Przeżywając Rok Święty – Rok Nadziei – otwórzmy swe serca na te matczyne pouczenia bł. Marii Karłowskiej i zgodnie z jej radą „nie upadajmy na duchu, ale ufajmy Panu Bogu! Pan Bóg jest mocniejszy i na pewno może przezwyciężyć wszystko. A więc w górę serca! Choćby wszystko nas zawiodło, Pan Bóg nie zawiedzie!”.
Wydarzenia Roku Jubileuszowego w dekanatach golubskim i jabłonowskim
26 kwietnia – jubileusz młodzieży i liturgicznej służby ołtarza
31 maja – jubileusz dzieci
5/6 czerwca – jubileuszowe czuwanie nocne przed Najświętszym Sakramentem
6 czerwca – jubileusz parafialnych rad ekonomicznych i duszpasterskich
21 czerwca – jubileusz kobiet
4 października – jubileusz róż różańcowych
Program spotkań:
9.30 – zawiązanie wspólnoty i wprowadzenie w historię miejsca
10.00 – konferencja
10.45 – przerwa kawowa, możliwość zwiedzania sali pamięci
11.15 – konferencja z nabożeństwem pokutnym
12.00 – Msza św.
13.00 – agapa
13.30 – nowenna do bł. Marii Karłowskiej
14.00 – zakończenie