Reklama

Zdrowie

Z natury

Skutecznie zapobiega chorobom

Kurdybanek jest cudownym ziołem, wzmacniającym system odpornościowy. Skutecznie chroni przed nękającymi nas wirusami.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kurdybanek wiosną płoży się na polach, rośnie w lasach i pod krzewami, a kiedy kwitnie, ma drobne fioletowe kwiatki. Po zerwaniu wydziela specyficzny aromat. Zazwyczaj myślimy, że to niepotrzebny chwast, i bezmyślnie depczemy po nim, nie zdając sobie sprawy, że to darmowy lek, dany nam przez Stwórcę na nękające nas choroby cywilizacyjne.

Ziele kurdybanka w przeszłości było uważane za panaceum na wszystkie choroby. Święta Hildegarda z Bingen (1098-1179) polecała go jako środek na płuca. Również nasi przodkowie używali go zarówno jako przyprawę do rosołu lub innych zup, jak i stosowali jako lekarstwo. Niestety, ta praktyka zanikła. Na szczęście coraz częściej docenia się tę roślinę. Walory smakowe i odżywcze kurdybanka coraz częściej zaczynają wykorzystywać renomowani kucharze, którzy górne części ziela dodają do sałatek albo kwiatami tej rośliny ozdabiają swoje wykwintne dania. Oprócz walorów smakowych roślina ta ma wiele właściwości leczniczych. Stosowana jest w postaci naparu, który winny pić osoby zmagające się z chorobami: wątroby, trzustki, nerek, żołądka, płuc, serca, skóry, o słabej odporności i złej przemianie materii. Kurdybanek usuwa z organizmu szkodliwe produkty. Zaleca się go także osobom wyczerpanym i rekonwalescentom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Warto wspomnieć, że nasi przodkowie pili napar z ziela kurdybanka przy przewlekłych nieżytach dróg oddechowych, astmie oraz przy wszelkiego rodzaju kaszlach. Napar ułatwia odkrztuszanie zalegającej wydzieliny ropnej i śluzowej z dróg oddechowych. Rozszerza oskrzela, ułatwiając oddychanie.

Teraz, kiedy kurdybanek kwitnie, możemy przygotować napar z jego świeżych zmielonych liści. W tym celu zalewamy kilka świeżo zerwanych zmielonych liści jedną filiżanką wrzącej wody i pozostawiamy do zaparzenia na 15 min pod przykryciem. Przecedzony napar pijemy – gorący – dwa razy w ciągu dnia.

Ziele kurdybanka, szczególnie kiedy kwitnie, możemy zebrać i ususzyć na zimę. Najwięcej właściwości leczniczych ma to rosnące w miejscach nasłonecznionych. Aby ich nie utracić, trzeba ziele jak najszybciej ususzyć (uwaga: temperatura suszenia nie powinna przekraczać 40oC) i przechowywać w szczelnych słojach.

2025-05-13 14:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dieta dla uszu

Dbamy o sylwetkę, włosy i cerę. Ale czy wiemy, jak zadbać o słuch?

Pogorszenie słuchu jest naturalnym zjawiskiem u seniorów, ale problemy ze słyszeniem mają coraz częściej osoby młode.
CZYTAJ DALEJ

Małopolskie: Zerwany dach kościoła i blisko 500 osób ewakuowanych z nabożeństwa

2025-07-13 20:25

[ TEMATY ]

burza

Adobe.Stock

W wyniku gwałtownych burz, które w niedzielę po południu przeszły nad Małopolską, uszkodzony został m.in. dach kościoła św. Jakuba w Brzesku, skąd ewakuowano blisko 500 osób uczestniczących w nabożeństwie. W sumie straż interweniowała w regionie 70 razy, głównie z powodu gałęzi blokujących drogi.

Rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP Hubert Ciepły poinformował, że w związku z burzami w regionie strażacy interweniowali 70 razy. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w powiecie brzeskim. Dotyczyły one przede wszystkim udrażniania przepustów, usuwania zalegających na drogach i chodnikach połamanych gałęzi.
CZYTAJ DALEJ

"Nasi chłopcy" z... Wehrmachtu?! Oburzająca wystawa w Gdańsku

2025-07-14 13:24

[ TEMATY ]

wystawa

Gdańsk

Post FB Muzeum II Wojny Światowej

‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.

"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję