Syty głodnego nie zrozumie. Słyszący ze zrozumieniem głuchego też ma problem. Po lekturze – wznowionej po kilku latach – reporterskiej książki Anny Goc problem może być mniejszy. A to ważne, bo głusi nie mają lekko – zaświadcza autorka, która oddała im głos, by opowiedzieli o tym, co ich boli. Tytułowa głusza to miejsce z dala od ludzi, z dala od wszystkich. Tak wyobcowani czują się niesłyszący. Są samotni w tłumie, wśród ludzi, z którymi nie można się porozumieć.
Pomóż w rozwoju naszego portalu