Reklama

Historia

Ludzkie historie

Nie gwiazda, ale świadek

Dlaczego nie robi kariery w show-biznesie i odmówiła współpracy tacie Beyoncé? O tym anMari opowiedziała Angelice Kaweckiej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pochodząca z Radomia 24-letnia multiinstrumentalistka komponuje chrześcijańskie utwory. Łączy w nich neoklasyczną formę fortepianową z popowo-gospelowym wokalem. – To dla mnie wciąż surrealne – mówi anMari o tym, jak jej utwór Bóg jest Romantykiem zdobywa serca tysięcy ludzi i podbija YouTube’a. Patrząc na rosnącą liczbę odsłon, mogłaby z dumą mówić o sukcesie w branży muzycznej. Ona jednak patrzy inaczej: – Widzę w tym przede wszystkim palec Boży. Ogarnia mnie wdzięczność, że Mu zaufałam i spróbowałam.

Dziś koncertuje i daje świadectwo podczas największych wydarzeń katolickich w Polsce i za granicą, m.in. na Festiwalu Życia w Kokotku, Jubileuszu Młodych w Rzymie czy w Medjugorie. Ale zanim zaczęła śpiewać wyłącznie na chwałę Boga, miała w rękach „bilet” do kariery, o której marzy wielu młodych artystów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Londyn, tata Beyoncé i decyzja życia

Gdy wyjechała na studia do Londynu, tam – jak sama mówi – „mocno się nawróciła”. Zamieszkała w katolickim akademiku i od tamtej pory Pan Bóg stał się dla niej najważniejszy. Półtora roku temu zdobyła stypendium u... taty Beyoncé. – Próbowałam wtedy być neutralna – wspomina. – Na okładkach dawałam krzyże, śpiewałam o Bogu. Aż podczas jednej rozmowy usłyszałam od niego: nie możesz robić dwóch rzeczy – albo muzyka komercyjna, albo chrześcijańska. Wtedy wiedziałam, że chcę śpiewać dla Boga.

Reklama

Dla kogoś z zewnątrz mogło to wyglądać jak rezygnacja z życiowej szansy. Ale dla niej był to akt zaufania. – To była łaska od Boga, by przejść nad tym do porządku dziennego i pójść za Jego głosem – podkreśla.

Zwykła dziewczyna

Kiedy wychodzi na scenę, nie chce, by ludzie widzieli w niej „piosenkarkę”. Chce, by dostrzegli w niej zwykłą dziewczynę, która kocha Jezusa i nie wstydzi się o tym mówić. – Nikt z nas nie jest idealny. Ale Jezus nigdy cię nie zostawi. W Nim jest twoja tożsamość i piękno – powtarza. Na koncertach często podchodzi młodzież – 15-, 16-, 17-latkowie – ze łzami w oczach. – Kiedy słyszę, jak śpiewają: „Jest we mnie Miłość”, wiem, że to ma sens – opowiada. – Wielu młodych jest pogubionych, nie czuje własnej wartości. Jeśli mogę im pokazać, że w Jezusie jest wszystko, co najważniejsze – to chcę to robić do końca życia.

Codzienność w modlitwie

Jej życie artystyczne jest pełne emocji, ale codzienna modlitwa nadaje mu stabilność. – Kocham Mszę św., staram się być na niej codziennie. Modlę się na różańcu, czytam Biblię, szukam ciszy. Uwielbienie spontaniczne jest owocem tej mojej codziennej relacji z Jezusem – mówi. To właśnie z ciszy i obserwacji rodzą się jej piosenki. Viralowy już utwór pt. Bóg jest Romantykiem powstał po jednej z rozmów z przyjaciółką, właśnie w Londynie. – Pomyślałam wtedy: co za genialne zdanie! Najpierw stworzyłam wersję po angielsku, potem po polsku i poszło w sieć – wspomina.

Spełnione marzenie

AnMari śpiewa od dziecka. Marzyła o scenie, płytach, własnych tekstach. – Teraz widzę, że Pan Bóg spełnił marzenia małej dziewczynki o wiele piękniej, niż ona sama sobie wyobrażała – przyznaje z uśmiechem. A co chciałaby powiedzieć młodym ludziom, którzy dopiero szukają swojej drogi? – Wdzięczne serce zmienia duszę. Dziękuj Bogu za proste rzeczy: ciepłą kawę, dobre śniadanie, za to, że On jest. Powiedz Mu swoje TAK. Zaryzykuj. On jest naprawdę dobry i nigdy cię nie zawiedzie. Jak znajdziesz swoją tożsamość w Bogu, staniesz się kompletny – mówi anMari. I może właśnie dlatego jej piosenki mają moc – bo są nie tylko melodią i słowami, ale owocem spotkania z Tym, który jest Miłością.

Fragment piosenki Miłość wygra:
Miłość wygra każdą ciemność
Miłość wytrwa
Każdą próbę, trud i krzyk, niepewność
Jak łza w morzu płynie
Tak płynę i ja, choć droga nieznana
Twoja miłość niesie mnie!
Choć droga nieznana,
Twoja miłość niesie mnie.

2025-08-25 18:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Morawica: Lekcja najnowszej historii

[ TEMATY ]

historia

Małgorzata Cichoń

3 września przy kościele św. Bartłomieja Apostoła w Morawicy odsłonięto tablice pamięci: „Niezłomni Ludzie Pracy” i „Golgota Wschodu”. Tym samym zakończył się główny etap budowy monumentu „Niezłomnym – Ojczyzna”, tworzonego dla uczczenia 1050. rocznicy Chrztu i państwowości polskiej.

Uroczystość współorganizował: Wojewoda Małopolski, NSZZ „Solidarność” – Małopolska oraz IPN. Patronat honorowy objął kard. Stanisław Dziwisz, a medialny: Tygodnik Katolicki „Niedziela”. Spotkanie rozpoczęło się od wręczenia ponad 80 pamiątkowych medali i dyplomów, które otrzymały osoby oraz instytucje najbardziej zaangażowane w inicjatywę. Doceniono samorządu i grona pedagogiczne, w tym SP w Cholerzynie z filią w Mnikowie – placówce patronuje św. Matka Teresy z Kalkuty.
CZYTAJ DALEJ

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II kanonizował siostrę Faustynę Kowalską 30 kwietnia 2000 roku.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.
CZYTAJ DALEJ

Chwała Jezusa i Saletyńskiej Matki w Dębowcu

2025-10-05 23:52

Archiwum Sanktuarium w Dębowcu

Uroczystości w Dębowcu

Uroczystości w Dębowcu

Piękna Pani na górze La Salette ukazała mękę swego Boskiego Syna i Jego Miłość, a wzywając lud Boży do nawrócenia, pierwsza wypowiedziała ów Poemat Bożego Miłosierdzia. Każdy wrześniowy dzień dopisywał kolejną strofę, a najważniejsze były te, które wybrzmiały przez pięć dni saletyńskiego Odpustu. Słoneczna pogoda niezwykle dopieściła w tym roku pątników, przyzwyczajonych raczej do odpustowego deszczu.

Najpierw pielgrzymka chorych w czwartek 18 września. Słowo otuchy skierował do nich ks. biskup Stanisław Jamrozek z Przemyśla. Przygrywał zespół ludowy „Łęczanie”. Wieczorem radosna uroczystość w domu zakonnym: dwóch młodzieńców rozpoczęło nowicjat. Nazajutrz przybyli członkowie Apostolstwa Rodziny Saletyńskiej wraz z dobrodziejami sanktuarium, by z nową gorliwością podjąć trud pokuty i świadectwa. Po kilku godzinach świątynię wypełnili młodzi, przeżywający formację przed bierzmowaniem. Ks. kustosz Marcin Sitek MS uczył ich przyjacielskiej relacji z Panem Jezusem. Na wieczorną Eucharystię przyszli pieczo z Cieklina rówieśnicy Maksymina i Melanii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję