Jesteście bastionem tego człowieczeństwa, które krzyczące racje, atawistyczne lęki i niesprawiedliwe decyzje próbują nadwątlić. Nie ma sprawiedliwości bez współczucia, nie ma prawowitości bez wysłuchania bólu innych. Wiele ofiar – a wśród nich tyle matek i tyle dzieci! – z głębin naszego Morza [Morza Śródziemnego] woła nie tylko do nieba, ale i do naszych serc”. Te słowa wypowiedział papież Leon XIV 12 września w przesłaniu wideo, w którym zaproponował wpisanie wyspy Lampedusa – położonego najdalej na południe skrawka Europy, który przyjął tysiące migrantów – na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO. – Globalizacja obojętności – kontynuował Leon XIV, przywołując wyrażenie ukute przez swojego poprzednika – wydaje się dziś przeradzać w globalizację bezsilności. W obliczu niesprawiedliwości i cierpienia niewinnych jesteśmy bardziej świadomi, ale ryzykujemy, że pozostaniemy w bezruchu, milczący i smutni, przytłoczeni poczuciem, że nic nie da się zrobić.
Reklama
Aby przezwyciężyć to poczucie rezygnacji i inercji, Wspólnoty Sant’Egidio w Polsce od 2015 r. promują Tydzień Modlitwy za Uchodźców „Umrzeć z nadziei” w obchodzonym w Kościele katolickim Światowym Dniu Migranta i Uchodźcy, który w tym roku zbiega się z Jubileuszem Migrantów i Świata Misyjnego. Wiele miast odpowiedziało na to wezwanie: w Warszawie ekumenicznej modlitwie 2 października w parafii św. Barbary przewodniczył abp Adrian Galbas, z kolei 7 października metropolita poznański Zbigniew Zieliński poprowadzi modlitwę w kościele św. Jana Vianneya na Sołaczu. W nabożeństwach, które będą sprawowane również w Opolu, Koszalinie i Katowicach, wezmą udział uchodźcy i migranci mieszkający w Polsce, a zaproszeni są na nie wszyscy, którzy w ten sposób chcieliby wyrazić swoją solidarność z uchodźcami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
2 września 2015 r. na plaży w Bodrum w Turcji znaleziono ciało Alana Kurdiego, 3-letniego Syryjczyka. To zdjęcie poruszyło świat i wywołało oburzenie. Dla wszystkich Alan Kurdi pozostaje symbolem niekończącej się tragedii: od 1990 r. na Morzu Śródziemnym lub na innych lądowych szlakach migracyjnych do Europy zginęło 72 tys. osób. W ciągu ostatnich 5 lat ponad 38% ofiar śmiertelnych lub zaginionych to kobiety i dzieci. Ta tragedia, z jej ogromnymi ludzkimi kosztami, musi wstrząsnąć sumieniem Europy i skłonić ją do promowania akceptacji oraz otwierania legalnych i bezpiecznych dróg, na wzór korytarzy humanitarnych. W obliczu tej tragedii jednak niezbędna jest przede wszystkim modlitwa, aby na nowo odkryć poczucie człowieczeństwa i wartość każdego życia.
Z tego powodu podczas nabożeństw „Umrzeć z nadziei” wymieniane będą imiona i historie uchodźców, którzy zginęli, uciekając przed wojną, przemocą i biedą. Jedną z takich osób jest pochodząca z Sudanu 17-letnia Sherifa, która zginęła wraz z dwadzieściorgiem rodaków w ciężarówce na libijskiej pustyni Al-Kufra 22 maja. Abubacar z Mali i Babou z Mauretanii utonęły 15 stycznia u wybrzeży Maroka, próbując dostać się na Wyspy Kanaryjskie. Afez i Fatima, młodzi Syryjczycy, zginęli 20 listopada 2024 r. wraz z dwudziestoma pięcioma innymi osobami w wyniku zatonięcia łodzi po wypłynięciu z portu w Trypolisie w Libanie.
Modlitwa jest wyrazem pamięci o ludziach, którzy w drodze do wolności, bezpieczeństwa i szacunku zapłacili najwyższą cenę. Po raz trzeci obok ofiar niebezpiecznych wód Morza Śródziemnego, pułapek pustyni Sahara czy śmiercionośnych nurtów rzeki Evros na granicy Europy i Azji wspominane będą również osoby, które straciły życie w przygranicznych lasach w Polsce.
Przez dołączenie do tych modlitw można odkryć, że migranci nie są problemem politycznym, jak się ich często określa, ale są „zwiastunami nadziei”, jak napisał papież Leon XIV w Orędziu na 111. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy.