Reklama

Edytorial

Dawajcie, a będzie wam dane

Wiara każe patrzeć szerzej – dostrzegać sytuację bliźniego, nie odwracać wzroku, gdy dzieje się komuś krzywda.

2025-11-10 13:58

Niedziela Ogólnopolska 46/2025, str. 3

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ubodzy są w centrum całej działalności duszpasterskiej” – napisał papież Leon XIV w orędziu na Światowy Dzień Ubogich. A pomoc ubogim jest kwestią sprawiedliwości, a nie tylko miłosierdzia – przypomniał. 16 listopada będzie obchodzony w Watykanie Jubileusz Osób Ubogich w ramach trwającego właśnie Roku Świętego.

A my? A nam naiwnie wydaje się, że w Polsce udało się nad biedą zapanować, właściwie ją zlikwidować. Pocieszamy się niskim bezrobociem i sporymi sumami wydawanymi na wsparcie socjalne. Tymczasem organizacje dobroczynne biją na alarm, bo liczba ich podopiecznych niepokojąco rośnie. To, że biedy nie widać na ulicach, nie oznacza, że zniknęła... Starszy, schludnie ubrany pan przychodzi do śmietnika wieczorami, bo dziennego światła nie zniósłby jego honor. „Spaliłbym się ze wstydu, gdyby zobaczyli mnie sąsiad albo znajomy” – powiedział. „Wstyd mu, że tak słabo sobie w życiu poradził, że on, dawny robotnik na hucie, dziś grzebie patykiem w kontenerze, szukając rzeczy, które można spieniężyć” – to fragment tekstu Katarzyny Woynarowskiej, wprowadzającego do naszego tematu numeru (Twarze polskiej biedy, s. 10-11).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

„Dawajcie, a będzie wam dane” (Łk 6, 38) – pamiętamy te słowa Jezusa? Zawarta jest w nich fundamentalna i dobrze nam znana prawda: dobro wraca, a dawanie zawsze człowieka wzbogaca. Bo potrzebujemy bardziej dobra niż dóbr. Bo dobro jest zaraźliwe – jak powtarzał często mój serdeczny przyjaciel Dino Impagliazzo. Ten zmarły 4 lata temu włoski „kucharz ubogich” karmił na ulicach Rzymu setki bezdomnych i biednych. Dobry Dino – tak go nazywali – mawiał, że dopóki człowiek będzie się skupiać wyłącznie na gromadzeniu dóbr, a nie na dawaniu, dzieleniu się, dopóty na świecie plon zbierać będą niesprawiedliwość, bieda, nienawiść i konflikty. Ilekroć wspominam „kucharza ubogich”, powraca do mnie ta myśl. Jaka szkoda, że ciągle nie doceniamy dobra ani jego wielkiej mocy sprawczej.

Dobrze wiemy, jak bardzo różni się ekonomia świata od ekonomii Bożej. Świat mówi: bierz! Bóg mówi: oddaj! Trudna sprawa, zwłaszcza gdy nasz egoizm szepcze: bierz, korzystaj, nie zastanawiaj się! Jak trudno usłyszeć nam wtedy głos Boga: podaruj, podziel się, nie zagarniaj wszystkiego dla siebie. Bywamy, niestety, krótkowzroczni i dostrzegamy głównie to, co blisko nas, co nas dotyczy. Tymczasem wiara każe patrzeć szerzej – dostrzegać sytuację bliźniego, nie odwracać wzroku, gdy dzieje się komuś krzywda. Dlatego trwać będzie w nas nieustająca walka między hojnością a ciasnym egoistycznym myśleniem, że „moja chata z kraja”. Ludzie myślący w ten sposób nie mają wielu dobrych przyjaciół, bo tych zjednuje się hojnością. I nie mam na myśli wyłącznie nieliczenia się z groszem – chodzi mi o gotowość do poświęcenia swojego czasu, serca, a czasem i kawałka podłogi, gdy przyjaciel znajdzie się w kłopotach. Chrześcijanin powinien sprostować: nie tylko przyjaciel, ale gdy bliźni znajdzie się w jakiejś biedzie...

Wiem, jaki teraz może pojawić się argument – pojedyncza jałmużna nie rozwiąże problemu ubóstwa; zdecydowanie lepiej jest nauczyć biednego łowić niż dawać mu rybę; tysiąckrotnie bardziej pomaga ten, kto daje pracę, niż ten, kto rzuci parę złotych... Czy jednak powinniśmy ulec przekonaniu, że zmienimy świat, nie zmieniając człowieka? Że tylko systemowe rozwiązania mogą poprawić los tysięcy? Czy nie powinno nas być stać na pojedynczy akt sprawiedliwości wobec potrzebujących, jeśli widzimy czyjąś biedę, bezradność, odrzucenie? Ile razy rozgrzeszamy się stwierdzeniem: „od tego są organizacje”?

No właśnie, może zbyt łatwo znajdujemy w ten sposób usprawiedliwienie dla własnego nicnierobienia. Na szczęście nie brakuje ludzi, którzy bezinteresownie pomagają innym, którzy poświęcają się dla ubogich. Są to osoby w różnym wieku i różnych profesji; często mówią: nie robię nic wzniosłego, ja tylko pomagam w miarę moich możliwości. Są w tym gronie siostry zakonne, np. albertynki, które wręcz wyspecjalizowały się w niesieniu pomocy wykluczonym ze społeczeństwa (s. 12-13). Ich sprawdzone metody działania wielu z nas mogą zainspirować, zachęcić do mądrego pomagania. Może też pozwolą lepiej zrozumieć chrześcijańską postawę wyrażoną w słowach: człowiek zawsze będzie bardziej potrzebował dobra niż dóbr.

Oceń: +7 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Druga edycja Światowego Dnia Dzieci w 2026 roku

Od 25 do 27 września 2026 roku w Rzymie obchodzony będzie Światowy Dzień Dzieci. To już druga edycja tego wydarzenia, które zapowiedział Leon XIV podczas audiencji generalnej 19 listopada. W Wydarzeniu wezmą udział najmłodsi wraz ze swoimi rodzinami z całego świata.

Na zakończenie Audiencji siedmioletni Majd Bernard ze Strefy Gazy oraz ojciec Enzo Fortunato zaprezentowali papieżowi flagę z oficjalnym logo kolejnej edycji Światowego Dnia Dzieci. Ojciec Święty pobłogosławił i podpisał flagę, która stała się symbolem drogi prowadzącej do wydarzenia w 2026 roku.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV w Castel Gandolfo o Ukrainie, migrantach w USA i swoim odpoczynku

2025-11-18 21:48

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican News

W kwestii Ukrainy trzeba nalegać na pokój, zaczynając od zawieszenia broni, a potem przejścia do dialogu – powiedział Leon XIV podczas briefingu dla mediów w Castel Gandolfo. Poparł przesłanie biskupów amerykańskich w sprawie migracji. Powiedział też, w jaki sposób odpoczywa w każdy wtorek w Castel Gandolfo.

Tradycyjnie przed wjazdem z Castel Gandolfo we wtorek wieczorem Papież spotkał się z przedstawicielami mediów. Zapytany, czy sprawiedliwe byłoby zawarcie pokoju na Ukrainie w zamian za oddanie Rosji części terytoriów ukraińskich Leon XIV odpowiedział, że to Ukraińcy sami mogą decydować w tej sprawie. „Konstytucja Ukrainy jest bardzo jasna. Problem polega na tym, że jeśli nie ma zawieszenia broni, jeśli nie dochodzi się do jakiegoś punktu, w którym można usiąść do dialogu, by zobaczyć, jak rozwiązać ten problem, to niestety każdego dnia ludzie umierają. Myślę, że trzeba nalegać na pokój, zaczynając od tego zawieszenia ognia, a potem przejść do dialogu” – stwierdził papież.
CZYTAJ DALEJ

Abp Verny: W sprawie wykorzystywania trzeba iść drogą prawdy

2025-11-20 07:41

[ TEMATY ]

małoletni

www.vaticannews.va

Abp Verny

Abp Verny

Należy udzielać profesjonalnych odpowiedzi i z pełną przejrzystością wskazywać braki w systemach ochrony małoletnich, aby Kościół był miejscem bezpiecznym dla wszystkich - wskazał abp Thibault Verny, przewodniczący Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich, zwracając się 19 listopada do włoskich biskupów zgromadzonych w Asyżu na Zgromadzeniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Włoch.

W czasie, gdy Episkopat Włoch obraduje w Asyżu, Kościół włoski obchodził 18 listopada Krajowy Dzień Modlitwy za ofiary wykorzystywania seksualnego. Francuski arcybiskup przypomniał o ostatniej publikacji Raportu rocznego, który - jak sam zauważył - „wywołał nieporozumienia w niektórych środowiskach kościelnych”, zaczynając właśnie od Konferencji Episkopatu Włoch.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję