Może i wiedzieliśmy, że z kontrabasu można sporo wykrzesać, ale żeby aż tyle? Wbrew obiegowej opinii, że w jazzie kontrabas jest tylko instrumentem rytmicznym, Wojtek Mazolewski na solowym albumie pokazuje bogactwo i głębię jego dźwięku. Znany basista, kontrabasista jazzowy i yassowy (współtwórca tego gatunku, łączącego różne style, elementy współczesnej muzyki improwizowanej, jazzu, punk rocka i folku) traktuje go nie jako tło, ale jako instrument melodyczny. Efekty są niezłe, tym bardziej że kontrabas nie jest na płycie sam... Łatwo pomyśleć, że dźwięki z tego albumu świetnie skomponowałyby się z filmem, ze spektaklem teatralnym czy baletowym (albo to one skomponowałyby się dobrze z tą muzyką). I bingo! Pomysł na Solo powstał przy okazji pracy artysty nad muzyką do spektaklu w Teatrze Starym w Lublinie. Warto posłuchać. /j.k.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
