Reklama

Franciszek

Franciszek do dziennikarzy: jestem wierny nauczaniu Kościoła

Ojciec Święty rozmawiając z dziennikarzami w drodze z Santiago de Cuba do Waszyngtonu bronił swego nauczania społecznego, które jak stwierdził jest powtórzeniem stanowiska nauki społecznej Kościoła – donosi Cindy Wooden z agencji CNS.

[ TEMATY ]

Franciszek na Kubie i w USA

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Papieża pytano na temat komentarzy pochodzących głównie ze Stanów Zjednoczonych, utrzymujących, że jest komunistą, a tygodnik Newsweek na okładce zastanawiał się „Czy papież jest katolikiem?”.

„Jestem pewien, że nigdy nie powiedziałem nic ponad to, co jest zawarte w nauce społecznej Kościoła”, odpowiedział Franciszek. „Idę za nauką Kościoła i nie sądzę, abym w tym względzie popełniał błąd. Może sprawiam wrażenie, że jestem trochę na lewo, ale jeśli chcą, żebym wyrecytował Credo, mogę to uczynić!” – powiedział papież.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ojciec Święty wyznał, że jeden z kardynałów opowiedział mu o pewnej starszej pani, która pytała go o opis Antychrysta w Księdze Apokalipsy, bo była przekonana, że Papież Franciszek nie nosząc tradycyjnych czerwonych butów z pewnością nim jest. Zaznaczył, że ludzie mają tysiące powodów, aby myśleć że papież jest komunistą, albo nim nie jest.

Reklama

Ojciec Święty był również pytany o embargo gospodarcze USA wobec Kuby. Zaznaczył, że nauka społeczna Kościoła krytycznie ocenia embargo ekonomiczne, zwłaszcza kiedy trwa ono wiele lat, ze względu na jego wpływ na ubogich. Zapowiedział jednak, że nie zamierza poruszać kwestii kubańskiego embarga w przemówieniu do Kongresu Stanów Zjednoczonych, ale będzie tam mówił ogólniej o znaczeniu umów dwustronnych w celu promowania postępu, pokoju i dobra wspólnego. „Problem embarga jest częścią negocjacji. Jest to podane do wiadomości publicznej. Obaj prezydenci o tym mówili. Jest to część będącej obecnie w toku drogi ku dobrym stosunkom” - powiedział Franciszek. Dodał, że pragnie aby rozmowy zakończyły się pomyślnie, umową zadowalającą obydwie strony.

Ojciec Święty przyznał, że zakończona właśnie wizyta w Kubie była „trochę zbiegiem okoliczności”. Miał bowiem nadzieję, że dotrze do Stanów Zjednoczonych przez meksykańskie miasto Ciudad Juarez, tak jak wiele innych osób. Ale pomysł ten uległ zmianie, gdy kubański prezydent Raúl Castro i prezydent USA Barack Obama uzgodnili rozpoczęcie negocjacji na temat normalizacji stosunków.

Pytano również papieża, dlaczego nie spotkał się z kubańskimi opozycjonistami. „To było bardzo jasne, nie miałem audiencji prywatnych w nuncjaturze, nawet z innymi głowami państw”- powiedział Franciszek, najwyraźniej mając na myśli prezydent Argentyny Cristinę Fernández de Kirchner, który udała się do Hawany na czas papieskiej wizyty. Jednakże urzędnicy nuncjatury w Hawanie zadzwonili do przedstawicieli opozycji i zaprosili ich do katedry, aby mogli spotkać się z Franciszkiem. „Powitałem tam wielu ludzi, ale nikt nie przedstawił się jako dysydent” – powiedział Ojciec Święty.


Watch President Obama greet Pope Francis as he touches down in America for his first official visit: go.wh.gov/PopeVisit #PopeInDC

Posted by The White House on 22 września 2015

Kolejne pytanie dotyczyło spotkania papieża z Fidelem Castro, a zwłaszcza, czy Castro okazał skruchę z powodu tak surowego potraktowania Kościoła katolickiego. Franciszek odpowiadając zaznaczył, że pokuta jest czymś intymnym, związanym z sumieniem. Wyznał, że podczas rozmowy z byłym kubańskim przywódcą mówiono o jezuitach, których znał jako uczeń szkoły jezuickiej, o tym, jak ciężkiej pracy wymagali jezuici od swoich uczniów. Wiele miejsca w rozmowie zajęła także encyklika „Laudato si’”, bo Fidel jest bardzo zainteresowany kwestią ekologii. Nie było to spotkanie bardzo formalne, ale spontaniczne, z udziałem jego rodziny - powiedział papież. Dodał, że nie rozmawiano o przeszłości, z wyjątkiem doświadczenia ze szkół jezuickich.

2015-09-23 07:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do pracowników ONZ: ucieleśniajcie ideał zjednoczonej rodziny ludzkiej

[ TEMATY ]

ONZ

Franciszek

Franciszek na Kubie i w USA

Steve Cadman / Foter / CC BY-SA

Do ucieleśniania ideału zjednoczonej rodziny ludzkiej wezwał Franciszek pracowników Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. To oni - według Ojca Świętego - są „trzonem” tej organizacji, choć zdecydowana większość wykonywanej przez nich pracy nie pojawia się jako wiadomości na pierwszych stronach.

Drodzy przyjaciele! Dzień dobry!
CZYTAJ DALEJ

Samarytanin otrzymuje od Jezusa misję: Idź!

2025-10-07 11:04

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Samarytanin otrzymuje od Jezusa misję: Idź! Znajdź tamtych, ciągle jeszcze zagubionych, pozbawionych wiary, którzy nie rozpoznali Dawcy życia, lecz zobaczyli we Mnie tylko zwyczajnego lekarza. Taką misję wyznacza Jezus także mnie.

Zdarzyło się, że Jezus, zmierzając do Jeruzalem, przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodzili do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: «Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami!» Na ten widok rzekł do nich: «Idźcie, pokażcie się kapłanom!» A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich, widząc, że jest uzdrowiony, wrócił, chwaląc Boga donośnym głosem, padł na twarz u Jego nóg i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: «Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Czy się nie znalazł nikt, kto by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec?» Do niego zaś rzekł: «Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła».
CZYTAJ DALEJ

Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Machado: Różaniec dla demokracji

2025-10-10 19:02

[ TEMATY ]

nagroda Nobla

wenezuela

Maria Corina Machado

PAP/MIGUEL GUTIERREZ

Maria Corina Machado

Maria Corina Machado

To raczej nie spodoba się dyktatorowi Wenezueli Nicolasowi Maduro: jego najgroźniejsza przeciwniczka, liderka opozycji i obrończyni demokracji María Corina Machado otrzyma Pokojową Nagrodę Nobla w 2025 roku. W piątek Komitet Noblowski uhonorował ją jako „kobietę, która podtrzymuje płomień demokracji w obliczu narastającej ciemności”. To czyni ją „jednym z najbardziej niezwykłych przykładów odwagi obywatelskiej w Ameryce Łacińskiej”.

W rzeczywistości wiele aspektów życia 58-latki jest niezwykłych. Od ponad 20 lat walczy o wolne i uczciwe wybory w swoim autorytarnym, socjalistycznym kraju. Najpierw pod rządami długoletniego przywódcy Hugo Chaveza, a od 2013 roku pod rządami Maduro, który również nie chce oddać władzy. Machado w imponujący sposób przeciwstawia się trwającym represjom i ciągłym próbom zastraszania ze strony rządu. Niemal codziennie grozi jej aresztowanie i inne szykany. Jednak w przeciwieństwie do milionów innych dysydentów nie opuściła Wenezueli i wytrwale przewodzi demokratycznemu ruchowi oporu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję