Reklama

Polska

Abp Hoser: duszpasterstwo rodzin - priorytetowym w każdej parafii

Zdaniem abp. Henryka Hosera, dynamika poradni rodzinnych i małżeńskich działających w ramach duszpasterstwa rodzin w Polsce w ostatnich latach osłabła. Powinno to być natomiast duszpasterstwo „organiczne, priorytetowe każdej parafii” – uważa biskup warszawsko-praski. Abp Hoser mówił o stanie obecnym i wyzwaniach duszpasterstwa rodzin podczas konferencji prasowej zorganizowanej przez KAI w sekretariacie Episkopatu Polski. Hierarcha jest członkiem delegacji polskich biskupów na synod biskupów poświęconym sprawom rodziny, który potrwa od 4 do 25 października w Rzymie.

[ TEMATY ]

abp Henryk Hoser

RazemTV

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Abp Henryk Hoser nawiązał do własnych słów wypowiedzianych w wywiadzie dla KAI z lutego br. Stwierdził wtedy, że Kościół zdradził Jana Pawła II, bo praktyka duszpasterska dotycząca małżeństwa i rodziny nie poszła za głosem papieża, a nawet nie zapoznała się z jego nauczaniem.

Podczas dzisiejszej konferencji wyjaśnił, że takie przekonanie odniósł do sytuacji Kościoła na całym świecie i miał wówczas na myśli dwa rodzaje tej zdrady. Pierwsza jest zdradą bierną – „kiedy nie słucha się tego, co papież mówi, nie idzie za nim, nie przejmuje się tym, co czego on wzywa”. – Jest to postawa zupełnie obojętna wobec tego niebywałego przecież pontyfikatu – dodał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jest też postawa czynnej zdrady – wyjaśnił abp Hoser. Dokonuje się ona „nie tylko przez zaniechanie, ale również przez kontestowanie jego nauczania”.

Jak stwierdził, ta kontestacja biegnie już długim nurtem, który miał swój początek w tzw. rewolucji obyczajowej 1968 roku, w trakcie której zanegowano m.in. wskazówki encykliki Pawła VI „Humanae vitae”, dotyczącej zasad moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego.

Abp Hoser przypomniał, że do redakcji tej encykliki w dużym stopniu przyczynił się właśnie Jan Paweł II, po Soborze Watykańskim II jeden z głównym promotorów duszpasterstwa rodzin w ówczesnej Polsce. Wskazał, że „Humanae vitae” została bardzo źle przyjęta w Kościele krajów Europy Zachodniej, natomiast w krajach misyjnych przyjęto ją z dużym zrozumieniem.

Zdaniem abp. Hosera, recepcja papieskiego nauczania dotyczącego rodziny w Polsce zaowocowała jeszcze w latach 60. rozwojem duszpasterstwa rodziny. Przejawiało się to m.in. powstaniem diecezjalnego poradnictwa rodzinnego. Poradnie rodzinne – powiedział abp Hoser – były odpowiedzią Kościoła na konieczność troski o człowieka, w którym sfera psychiczna i fizyczna są ze sobą związane.

Przypomniał też, że zadania duszpasterstwa rodzin w Polsce dobrze opisuje Dyrektorium Duszpasterstwa Rodzin, przyjęte przez Konferencję Episkopatu Polski w 2003 r.

Reklama

Jego zdaniem jednak dynamika poradni rodzinnych i małżeńskich w ostatnich latach osłabła. Stwierdził, że przyczynia się do tego m.in. fakt, że większość poradni jest czynna np. jeden dzień w tygodniu przez dwie godziny. – Mając świadomość, jak ogromne jest pole działania duszpasterstwa rodzin, obejmującego setki rodzin, dwie godziny pracy takiej poradni jest pracą zupełnie symboliczną – wskazał abp Hoser.

Dodatkowym mankamentem jest fakt, że działalność poradni rodzinnych została zredukowana do organizowania kilku (najczęściej trzech, ale czasem tylko jednego) spotkań dla narzeczonych w ramach kursu przedmałżeńskiego – ubolewał abp Hoser. – Efektywność działania takich poradni jest niewielka – dodał.

W wielu diecezjach – wskazał hierarcha – pojawiły się jednak „nowe siły”, dzięki którym duszpasterstwo rodzin z prawdziwego zdarzenia odradza się: prorodzinne ruchy i wspólnoty katolickie. Funkcjonują też poradnie rodzinne o profilu terapeutycznym, które specjalizują się w rozwiązywaniu problemów pojawiających się w życiu małżeńskim i rodzinnym.

Abp Hoser powiedział, że przygotowanie do małżeństwa jest „w pewnym sensie ważniejsze niż towarzyszenie małżeństwom po zawarciu sakramentu”, dlatego, że im lepsze przygotowanie i formacja, tym mniej później pojawia się problemów w codziennym życiu i lepsza jest zdolność pokonywania ewentualnych kryzysów.

Hierarcha przypomniał też, że człowiek powinien być przygotowywany do małżeństwa już od dzieciństwa, istotny jest w tej formacji także okres dojrzewania. Przygotowanie w ramach kursu przedmałżeńskiego powinno natomiast pomóc w świadomym przeżyciu sakramentu małżeństwa. Nie bez znaczenia jest ponadto duszpasterstwo „postmatrymonialne”, wskazujące że zawarcie sakramentu jest dopiero początkiem wspólnej drogi małżonków.

Reklama

Zdaniem abp. Hosera, Polska pod względem jakości funkcjonowania duszpasterstwa rodziny jest "mimo wszystko dużo lepiej usytuowana od krajów Europy Zachodniej", gdzie – jak stwierdził – duszpasterstwo takie praktycznie już nie działa.

Powtórzył natomiast, że duszpasterstwo rodzin w Polsce wymaga dynamizacji, przede wszystkim przekonania proboszczów o potrzebie uruchomienia takich inicjatyw. Powinny być one duszpasterstwem „organicznym, priorytetowym każdej parafii”. Wokół niego powinno się budować parafialną wspólnotę.

2015-09-24 14:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Hoser: media są bronią obosieczną - jedne budują, inne rujnują

[ TEMATY ]

abp Henryk Hoser

RAZEM TV

"Media są bronią obosieczną: są dobre i złe, jedne budują, inne rujnują, jedne kształtują, inne deformują. Stawiają odbiorcę przed nie zawsze łatwym wyborem rozpoznania wartości i intencji środków przekazu i stających za nimi nadawców" - napisał abp Henryk Hoser w liście pasterskim do wiernych diecezji warszawsko-praskiej przed 49. Światowym Dniem Środków Społecznego, obchodzonym w Polsce tradycyjnie w trzecią niedzielę września.

Abp Henryk Hoser wskazuje w liście, że "Kościół od samego początku był medialny: głosi przecież i przekazuje światu Dobrą Nowinę o Zbawieniu wszystkimi dostępnymi środkami, słowem mówionym, pisanym także obrazem". Zaznacza, że środki te nie zastępują przekazu bezpośredniego od osoby do osoby dlatego, że jest to sposób najważniejszy. Jednak przedłużają one głoszenie bezpośrednie, docierając dalej i szybciej.

CZYTAJ DALEJ

Generał Zakonu Paulinów: aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią

2024-05-03 12:11

Jasna Góra/Facebook

O wielkiej duchowej spuściźnie Polaków naznaczonej aktami zawierzenia Maryi, które wciąż powinny być codziennym rachunkiem sumienia, tak poszczególnego człowieka jak i całego narodu - przypomniał na rozpoczęcie głównych uroczystości odpustowych ku czci Królowej Polski na Jasnej Górze przełożony generalny Zakonu Paulinów. O. Arnold Chrapkowski apelował, aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią. Sumę odpustową z udziałem przedstawicieli Episkopatu Polski i tysięcy wiernych celebruje abp Tadeusz Wojda, przewodniczący KEP.

O. Arnold Chrapkowski zauważył, że uroczystość Najświętszej Maryi Panny, 3 maja, jest szczególnym czasem, by na nowo „Bożej Rodzicielce zawierzyć Polskę, naszą najdroższą Ojczyznę”, przynosząc Jej bogactwo historii, przeżywane troski codzienności i nadzieję na przyszłości.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję