Reklama

Modlitwa

Rok Różańca Świętego

Różaniec streszczeniem całego przesłania Ewangelii

Niedziela kielecka 34/2003

[ TEMATY ]

różaniec

TTLmedia/Fotolia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Papież Pius XII w Liście do arcybiskupa Manili (1946 r.), jako pierwszy nazwał Różaniec „streszczeniem całej Ewangelii”. Określenie to przyjął papież Paweł VI, uzasadniając takie nazywanie Świętego Różańca: „Z Ewangelii bowiem wydobywa się wypowiadane w nim: tajemnice i główne formy; prócz tego, przez wspomnienie radosnego pozdrowienia anioła i religijnego przyzwolenia Maryi, czerpie się z Ewangelii sposób, w jaki wierni mają pobożnie odmawiać Różaniec. Wreszcie, przez odpowiednio powtarzane pozdrowienie anioła, wspomina się jedną z głównych tajemnic Ewangelii, mianowicie Wcielenie Słowa, rozważaną w tej szczególnej i ważnej chwili, w której anioł przyniósł wiadomość Maryi. Różaniec jest więc modlitwą ewangeliczną, którą to nazwę - w naszym czasie bardziej niż minionym - nadają mu duszpasterze i uczeni”. Według Pawła VI, Różaniec jest streszczeniem Ewangelii z trzech racji: po pierwsze - z Ewangelii pochodzą tajemnice Różańca; po drugie - z pozdrowienia anioła i Elżbiety uczymy się pobożnego odmawiania Różańca; po trzecie - w pierwszej tajemnicy - Radosnej, rozważamy główną tajemnicę wiary chrześcijańskiej, a mianowicie Wcielenie Słowa.
Jan Paweł II przyjął to określenie, wyrażając je jeszcze bardziej wymownie. Różaniec, według Ojca Świętego, „skupia w sobie głębię całego przesłania ewangelicznego, którego jest jakby streszczeniem” (…). „W nim odbija się echem modlitwa Maryi, Jej nieustanne Magnificat za dzieło odkupieńcze Wcielenia, rozpoczęte w Jej dziewiczym łonie. Przez Różaniec, lud chrześcijański niejako wstępuje do szkoły Maryi, dając się wprowadzić w kontemplację piękna oblicza Chrystusa i w doświadczenie głębi Jego miłości. Za pośrednictwem Różańca wierzący czerpie obfitość łaski, otrzymując ją niejako wprost z rąk Matki Odkupiciela”.
Tak dla Pawła VI, jak i dla obecnego Papieża Jana Pawła II, z ewangelicznego charakteru Różańca wypływa logiczny wniosek o chrystologicznym charakterze modlitwy Różańcowej. Obydwaj Papieże o wymiarze chrystologicznym Różańca mówią bezpośrednio po stwierdzeniu dotyczącym ewangelicznego charakteru tej modlitwy. „Ponadto - pisze Paweł VI - łatwiej teraz się rozumie, że uporządkowany i stopniowy bieg Różańca wskazuje sposób, w jaki Słowo Boże z miłosiernego postanowienia, włączając się w sprawy ludzkie, dokonało dzieła odkupienia. W odpowiednim bowiem porządku rozważa się główne wydarzenia zbawcze, które dokonały się w Chrystusie: od dziewiczego poczęcia Słowa Bożego i tajemnic dzieciństwa Jezusa, aż do najważniejszych wydarzeń Paschy, mianowicie błogosławionej Męki i chwalebnego Zmartwychwstania, do jej owoców, jakie w dniu Pięćdziesiątnicy przypadły w udziale rodzącemu się Kościołowi, a także samej Najświętszej Maryi Pannie, gdy z tego ziemskiego wygnania, równocześnie z ciałem i duszą została przyjęta do niebieskiej ojczyzny (…). Zatem Różaniec, ponieważ opiera się na Ewangelii i odnosi się jakby do centrum, do tajemnicy Wcielenia i odkupienia ludzi, trzeba uważać za modlitwę, która w pełni posiada znamię chrystologiczne. Albowiem jego charakterystyczny element, mianowicie litanijne powtarzanie pozdrowienia anielskiego Zdrowaś, Maryjo przynosi również nieustanną chwałę Chrystusowi, do którego - jako do ostatecznego kresu - odnosi się zapowiedź anioła i pozdrowienie Matki Chrzciciela: „Błogosławiony owoc żywota twojego” (Łk 1, 42). Co więcej, powtarzanie słów Zdrowaś, Maryjo, jest jakby kanwą, na której rozwija się kontemplacja tajemnic”.
Papież Jan Paweł II, nawiązując do słów swego poprzednika stwierdza, że Różaniec jest jedną z tradycyjnych dróg modlitwy chrześcijańskiej, stosowaną do kontemplacji oblicza Chrystusa. Właśnie dzięki temu „choć ma charakter maryjny, jest modlitwą o sercu chrystologicznym”. Ojciec Święty zauważa jednak, że w dotychczasowej formie Różańca znajdują się tylko niektóre z licznych tajemnic z życia Chrystusa. Wybór tajemnic podyktowany był świadomym nawiązaniem do liczby 150 Psalmów. I tak dochodzimy do oryginalnej propozycji Papieża: „Uważam jednak, że aby rozwinąć chrystologiczny wymiar Różańca, stosowne byłoby uzupełnienie, które - pozostawione swobodnemu wyborowi jednostek i wspólnot - pozwoliłoby objąć także tajemnice życia publicznego Chrystusa między chrztem w Jordanie a męką”.
W tych właśnie tajemnicach kontemplujemy ważne aspekty Osoby Chrystusa jako Tego, kto definitywnie objawił Boga. On jest Tym, który - ogłoszony przy chrzcie umiłowanym Synem Ojca - zwiastuje nadejście Królestwa, świadczy o nim swymi czynami, obwieszcza jego wymogi. W latach życia publicznego misterium Chrystusa objawia się ze specjalnego tytułu jako tajemnica światła: „Jak długo jestem na świecie, jestem Światłością świata” (J 9, 5)”. Nowe tajemnice dotyczą Osoby Chrystusa. Chrystus zaś, według św. Jana, jest Światłością świata, dlatego tajemnice Jego życia możemy nazwać Tajemnicami Światła. Żeby więc Różaniec „w pełniejszy sposób można było nazwać streszczeniem Ewangelii, jest zatem stosowne” uzupełnić go o nowe tajemnice. Uczynił to właśnie Jan Paweł II. Po Tajemnicy Wcielenia i Ukrytego Życia Jezusa (Tajemnice Radosne), Ojciec Święty włączył niektóre ważniejsze tajemnice życia publicznego Jezusa, nazywając je Tajemnicami Światła. Dopiero po uzupełnieniu tej luki, Różaniec stał się streszczeniem „całego przesłania ewangelicznego” i wprowadzeniem „w głębię Serca Jezusa Chrystusa - oceanu radości i światła, boleści i chwały”. To uzupełnienie o nowe tajemnice nie zmienia istoty tradycyjnego układu Różańca, lecz jedynie go wzbogaca i bardziej otwiera na Pismo Święte.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miliony z różańcem

Niedziela Ogólnopolska 37/2017, str. 3

[ TEMATY ]

różaniec

Bożena Sztajner/Niedziela

Przełomowe wydarzenia naszych czasów trafnie tłumaczył na tle procesów dziejowych prof. Józef Szaniawski, którego piąta rocznica śmierci właśnie mija. To on już w poprzedniej dekadzie ostrzegał Zachód przed zbliżającą się „świętą wojną”, tzw. dżihadem, i mówił o konflikcie cywilizacji. To on zauważył, że zamach na Nowy Jork i Waszyngton 11 września 2001 r. był odwetem za bitwę pod Wiedniem z 1683 r., która rozpoczęła się w dniu 11 września.

Uderzenie przy użyciu samolotów w wieżowce World Trade Center w Nowym Jorku nastąpiło nie tylko w tym samym dniu, co bitwa wiedeńska, ale oba fakty dokładnie zgadzały się co do godziny. Atak terrorystyczny na Amerykę na początku XXI wieku odczytano jako zemstę za klęskę islamu w bitwie pod Wiedniem w XVII wieku. Nikogo nie trzeba przekonywać, że zwycięstwo króla Jana III Sobieskiego zatrzymało inwazję islamu na Europę. Co więcej – badacze dziejów widzą, że Europa przetrwała kolejne trzy wieki właśnie dzięki wiktorii wiedeńskiej i odwadze polskiego króla. Nie tyle jednak Wiedeń, ile Rzym był ostatecznym celem strategicznym islamskiej agresji. W bieżącej „Niedzieli” rzymski korespondent „Niedzieli” pisze o najeździe muzułmanów na Rzym w 846 r. i zdobyciu Bazyliki św. Piotra. Najważniejsza chrześcijańska świątynia została wtedy sprofanowana i ograbiona. Niewiele brakowało, aby stała się meczetem.
CZYTAJ DALEJ

Kolejne zebranie Episkopatu Polski odbędzie się w październiku w Gdańsku

Najbliższe Zebranie Plenarne Konferencji Episkopatu Polski odbędzie się w Gdańsku. Biskupi 14 października wezmą udział w obchodach jubileuszu 100-lecia archidiecezji gdańskiej. Specjalnym wysłannikiem papieża Leona XIV na uroczystości będzie kard. Dominik Jaroslav Duka.

W związku z przypadającym w tym roku jubileuszem 100-lecia powstania archidiecezji gdańskiej, 402. Zebranie Plenarne Konferencji Episkopatu Polski odbędzie w październiku br. w Gdańsku.
CZYTAJ DALEJ

Matka Carlo Acutisa: świętość jest widoczna w życiu codziennym

2025-08-26 19:03

Vatican Media

Na krótko przed kanonizacją swojego syna Carla Acutisa (1991-2006), której dokona papież Leon XIV 7 września w Rzymie, matka przyszłego świętego, Antonia Salzano Acutis, mówiła o jego duchowym dziedzictwie, powołaniu i podobieństwach do młodego Pier Giorgio Frassatiego (1901-1925), który również dostąpi chwały ołtarzy. „Obaj przyjęli Chrystusa do swojego życia - napełnili się Chrystusem” - powiedziała w wywiadzie dla amerykańskiego portalu internetowego „National Catholic Register”.

Zbliżająca się kanonizacja jest „ukoronowaniem długiej drogi” - nie tylko dla niej, ale dla stale rosnącej liczby młodzieżowych grup modlitewnych na całym świecie, które powołują się na Carla - wyznała Salzano. „Wiemy, że Carlo jest świętym - teraz Kościół oficjalnie to potwierdzi”. Fakt, że jej syn będzie kanonizowany razem z Frassatim, nie jest - jej zdaniem - zbiegiem okoliczności, lecz „znakiem od Boga”: „Obaj pochodzili z zamożnych rodzin, obaj kochali Eucharystię, ubogich i Maryję Dziewicę - to czyni ich wzorami do naśladowania dla dzisiejszej młodzieży”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję