Uroczystości ku czci św. Pawła Pierwszego Pustelnika
Wspominany dziś w Kościele św. Paweł Pierwszy Pustelnik szczególnie czczony jest w Zakonie Paulinów. Dla białych mnichów, znanych głównie z posługi na Jasnej Górze, jest on patriarchą a więc ojcem i opiekunem. Modlitwa ku czci świętego zanoszona jest zwłaszcza podczas tzw. Pawełek, które potrwają jeszcze do niedzieli, kiedy to paulini świętować będą tzw. zewnętrzne uroczystości.
- Pustelnik z Teb jest wzorem nie tylko to dla zakonników, ale dla każdego z nas - przypomina Generał Zakonu Paulinów. O. Arnold Chrapkowski podkreśla, że jego życie „sam na sam z Bogiem” jest dla wszystkich inspiracją do podejmowania różnych wyzwań. – Dla nas duchowych synów to wezwanie do nieustannego życia w Bożej obecności. Uniesione do nieba pawłowe dłonie to symbol nieustannej wytrwałej modlitwy. Ucieczka na pustynię nie była dla niego ucieczką od człowieka, jego losu i trosk codziennych. I jest to wyzwanie dla nas: żyć dla drugiego człowieka, szukać go i podprowadzać do Boga – powiedział zakonnik.
Na czterech kontynentach, w ponad 70 placówkach, głównie w sanktuariach maryjnych, posługuje ponad pół tysiąca paulinów. Jedną z ich najważniejszych misji jest spowiedź czyli sprawowanie sakramentu Bożego miłosierdzia.
- Sprawowanie tego sakramentu głęboko wpisało się w posłannictwo naszej wspólnoty. Mówią o tym zakonne konstytucje, przypominały wielokrotnie kapituły generalne. Przypomniał nam o tym wyraźnie św. Jan Paweł II, który mówił, że paulińskie powołanie to powołanie dźwigania się człowieka z największych upadków na szczyty świętości – powiedział o. Chrapkowski.
Reklama
Podkreślił, że zwłaszcza w Roku Miłosierdzia sprawowanie sakramentu pokuty i pojednania jest wielkim wyzwaniem. – Papież Franciszek mówi, że w tym czasie na nowo kładziemy w centrum sakrament pojednania, ponieważ pozwala on dotknąć nam wielkość miłosierdzia – przypomniał zakonnik.
Paulińską posługę w konfesjonałach zauważają także jasnogórscy pielgrzymi. - Chociaż jest ich tak wielu to widać, ale żaden z nich się tutaj nie nudzi. Mają sporo pracy, zwłaszcza w konfesjonałach. Ten konfesjonał narodu, który tutaj jest na Jasnej Górze tak wygląda właśnie dzięki paulinom – powiedział pielgrzym z Podhala.
Paweł z Teb żył w Egipcie 113 lat, z czego ponad 90 lat spędził na pustyni, żyjąc w grocie skalnej. W historii Kościoła uznawany jest za pierwszego pustelnika. Znalazł licznych naśladowców, przyczyniając się do rozwoju życia eremickiego i pustelniczego w całym basenie Morza Śródziemnego. To właśnie tego świętego, obrali na swego patrona pustelnicy wstępujący w XIII wieku na Węgrzech do nowego zakonu.
Do scen z życia św. Pawła nawiązuje herb paulinów. Jest na nim palma, która dostarczała św. Pawłowi owoców i liści na szatę, kruk przynoszący mu chleb oraz dwa lwy, z którymi żył w przyjaźni, a które po jego śmierci miały wygrzebać dół na grób. Herb umieszczony jest m.in. na pierwszej bramie wejściowej na Jasną Górę.
Paulini posługują w 17 krajach. Mają trzy pełnoprawne prowincje: amerykańską, australijską i niemiecką. Quasi prowincję węgierską, chorwacką i słowacką.
Reklama
Wszędzie, gdzie są „biali mnisi” trwają Pawełki czyli nowenna do św. Pawła z Teb. Pawełki jasnogórskie nie mają sobie równych. Ostatnie nabożeństwo, celebrowane w niedzielę po 15 stycznia, gromadzi tysiące dzieci, bowiem Pierwszy Pustelnik uważany jest za ich szczególnego opiekuna. Tegoroczne tzw. zewnętrzne uroczystości odbędą się 17 stycznia o godz. 16.15, a będzie im przewodniczył bp Antonii Długosz z Częstochowy. Podczas nabożeństwa celebrans podejdzie do każdego dziecka i będzie je błogosławił. Najmłodsi otrzymają przygotowane przez paulinów upominki w postaci obrazków, słodyczy i owoców pustyni – daktyli i fig.
Dziś w uroczystość swego patriarchy zakonnicy zgromadzili się w Kaplicy Matki Bożej na wspólnotowej Mszy św. celebrowanej pod przewodnictwem Generała Zakonu, podczas której ponowili śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa.
Jutro, 16 stycznia paulini obchodzić będą Święto Królowej Pustelników, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską, jako wyraz wdzięczności za opiekę Maryi nad Zakonem Paulińskim. W święto Królowej Pustelników mnisi ponawiają Akt Zawierzenia Zakonu Maryi.
Rozpoczynając uroczystości maryjne w czwartkowy wieczór 3 lipca, abp Stanisław Budzik z radością podkreślał, że po raz pierwszy obchodzone jest święto Najświętszej Maryi Panny Płaczącej i jednocześnie diecezjalne dziękczynienie za dar kanonizacji Jana Pawła II. – Dziękujemy Bogu za to, że w nocy stalinowskiej dał naszemu ludowi szczególny znak swojej dobroci i opatrzności, że dał nam Matkę swojego Syna, która nie tylko stała pod Jego krzyżem, ale zawsze jest obecna w cierpieniach swoich dzieci, wstawia się za nimi, dodaje odwagi, umacnia wiarę i miłość. Dziękujemy, że w naszych obecnych czasach trudnej wolności i niełatwego dialogu Ewangelii z kulturą dał Kościołowi i światu wielkiego proroka i apostoła naszych czasów, św. Jana Pawła II, tak bardzo związanego z naszym miastem – mówił Ksiądz Arcybiskup. Przywołując wypowiedziane w Lublinie słowa kard. Stanisława Dziwisza: „Po ulicach miasta chodził Święty”, abp Budzik przypomniał o obecności Karola Wojtyły jako profesora KUL i jego związkach z naszym miastem. Witając zgromadzonych, w tym biskupów z Siedlec, Sandomierza i Radomia, Metropolita Lubelski ciepło przywitał głównego celebransa bp. Milana Šašika, którego przedstawił jako kleryka, kapłana i biskupa zafascynowanego najpierw bp. Karolem Wojtyłą, a później papieżem Janem Pawłem II. Zapraszając wszystkich do dziękczynienia za wielkie rzeczy, jakie Bóg uczynił na naszych oczach, abp Budzik apelował, by wpatrując się w Matkę Bożą Płaczącą, dostrzec w Niej wzór wiary i miłości, wzór wypełniania woli Ojca, wzór otwierania się z miłością na Chrystusa i niesienia Go całemu światu, wzór otwierania się na natchnienia Ducha Świętego.
Bp Milan Šašik, dziękując za zaproszenie do wspólnej modlitwy w dniu maryjnego święta, przywołał swoją obecność w naszym mieście w 1987 r. podczas pielgrzymki Jana Pawła II i swoją znajomość z Ojcem Świętym. Jak powiedział, poznał przyszłego papieża jako kardynała, gdy był seminarzystą. Później, gdy został kapłanem w zlaicyzowanej Czechosłowacji, w czasach likwidacji zakonów – jako duchowy syn św. Wincentego a Paulo ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy – jeździł do Krakowa do kard. Wojtyły z prośbą o interwencję w Stolicy Apostolskiej. Jak wspomina, był zaskoczony odwagą krakowskiego kardynała. Gdy w 1978 r. kard. Wojtyła został wybrany na następcę św. Piotra, wzbudził radość i nadzieję na ożywienie wiary w krajach bloku komunistycznego. – Krzyczałem z radości, bo odczuwałem, że to historyczne wydarzenie. Papieżem został człowiek, który słucha i mówi z odwagą i wiarą – wspominał bp Šašik. Jako papieża zobaczył go osobiście dopiero w Lublinie. Z tej wizyty w pamięci Księdza Biskupa pozostało spotkanie z byłymi więźniami Majdanka. Dwie kobiety, ubrane w obozowe pasiaki, rozmawiały wówczas między sobą: niektórzy mówią, gdzie był Bóg, gdy tu zabijali niewinnych, gdy tu palili ludzi, ale jakby Bóg nie był z nami, jakbyśmy tu przetrwały? Odniesień do czasów zniewoleń totalitarnych w homilii bp. Milana Šašika było jeszcze sporo.
W nawiązaniu do rocznicy Cudu Lubelskiego, mówił: – W tym mieście Matka Boża pokazała, że jest obecna, że jest ze swoim ludem, ze swoim Kościołem, tak jak stała w Wieczerniku wśród Apostołów, gdy czekali na Zesłanie Ducha Świętego. Jak była tam, gdzie rodził się Kościół, tak jest w każdym miejscu ze swoim ludem. Ksiądz Biskup podkreślał, że łzy Matki Bożej zdarzają się w trudnych momentach i zawsze są oznaką umocnienia w wierze. – Bóg jest z cierpiącymi. Jednocześnie tam, gdzie odrzuca się Boga, niszczy się człowieka – mówił.
– Po wojnie, po doświadczeniu obozów koncentracyjnych, nikt by nie pomyślał, że znowu ktoś będzie próbował robić eksperymenty na człowieku. Doczekaliśmy epoki, kiedy widzimy te straszne eksperymenty na embrionach, na ludzkim życiu. Można powiedzieć, że kraj za krajem, parlament za parlamentem głosują za prawem śmierci – ubolewał kaznodzieja, dostrzegając w tych decyzjach odcięcie się Europy od swoich chrześcijańskich korzeni. – Kiedy Hitler wywoził do obozów koncentracyjnych ludzi, było to wstrząsające. Ale dlaczego dzisiaj tylu ludzi ze spokojem patrzy na to, jak posłowie i senatorowie głosują za prawem śmierci, przeciwko drugiemu człowiekowi? Człowiek podąża coraz dalej w niszczeniu, kiedy nie ma moralnych i Bożych praw, które powinien respektować – podkreślał Ksiądz Biskup. Przywołując słowa Matki Teresy z Kalkuty, która mówiła, że kto dziś zabija nienarodzone dziecko, jutro może podnieść zbrodniczą rękę na każdego, Ksiądz Biskup podkreślał, że św. Jan Paweł II był wielkim prorokiem naszych czasów, bo śmiało mówił o świętości ludzkiego życia, o człowieku jako Bożym stworzeniu, o prawie do życia. Zgromadzonym życzył, by nie szukali ludzkiej sławy i nie bali się ataków, kiedy będą bronić życia i chrześcijańskiej wiary. – Świadczmy swoim życiem i przywiązaniem do Ewangelii – apelował. – Bóg nie zostawia nas sierotami; chce pokazać w naszym życiu swoje zwycięstwo – zapewniał. Na zakończenie homilii Ksiądz Biskup modlił się: – Matko Boża, która płakałaś nad naszymi grzechami i nad naszym cierpieniem, módl się za nami i pomagaj nam, żebyśmy zrozumieli, że największym cierpieniem człowieka nie jest brak pieniędzy, ale grzech. Pomóż nam zrozumieć, że naszym największym skarbem jest życie z Chrystusem.
Po Eucharystii tysiące wiernych wyruszyło w procesji z obrazem Matki Bożej Płaczącej po ulicach miasta. Była to wielka manifestacja wiary i przywiązania do Chrystusa i Jego Matki. q
Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
- To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru. To tysiące osób, które skorzystały z pomocy fundacji - podkreślił abp Adrian Galbas SAC podczas dzisiejszej konferencji zapowiadającej XXV Dzień Papieski. W tym roku obchodzony będzie on 12 października pod hasłem: „Św. Jan Paweł II. Prorok nadziei”. Wydarzenie co roku przypomina o duchowym dziedzictwie Papieża Polaka i staje się okazją do modlitwy, refleksji oraz wsparcia programu stypendialnego dla młodzieży poprzez zbiórkę prowadzoną przez Fundację „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. W ciągu roku FDNT wspiera blisko 2100 stypendystów.
Abp Adrian Galbas SAC, metropolita warszawski i przewodniczący Rady Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, podkreślił, że jubileusz działalności fundacji jest dowodem jej trwałości i realnego znaczenia w życiu Kościoła w Polsce. - To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru. To tysiące osób, które skorzystały z pomocy fundacji. To naprawdę olbrzymie dobro także w wymiarze wspólnoty - konkretnej wspólnoty osób połączonych tymi samymi wartościami - zaznaczył hierarcha.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.