Reklama

Prawdziwa modlitwa

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 39/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z Zofią Reslerowską, zelatorką Róży Różańcowej w parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Zielonej Górze rozmawia Magdalena Kozieł

Magdalena Kozieł: - Od ilu lat jest Pani zelatorką i na czym polega Pani funkcja?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zofia Reslerowska: - Około dwudziestu lat temu śp. ks. proboszcz Alojzy Graczyk poprosił mnie, żebym założyła nową, siódmą już, Różę Różańcową w parafii. Zgodziłam się i od tego czasu jestem jej zelatorką. Moja praca polega na tym, by dopilnowywać przekazywanie tajemnic kolejnym osobom. Zapraszam osoby z mojej Róży do przyjścia na wymianę tajemnic, która u nas w parafii odbywa się zawsze w pierwszą niedzielę miesiąca. Gdy zostały ogłoszone tajemnice światła, musiałam znaleźć kolejnych pięć osób, które chciałyby przynależeć do naszej Róży. Zbieram fundusze, z których możemy np. zamawiać intencje na Mszę św.

- Do czego zobowiązane są osoby przynależące do Róży?

- Do każdej Róży Różańcowej przynależało kiedyś piętnaście osób, czyli tyle, ile było tajemnic. Obecnie, gdy weszło pięć nowych tajemnic, w Róży jest dwadzieścia osób. Osoby te deklarują codzienne odmawianie jednej dziesiątki Różańca w podanej intencji.

- Czemu służy modlitwa Róż Różańcowych?

Reklama

- Naszą codzienną modlitwą różańcową oplatamy wszystkie sprawy i intencje dotyczące Polski i całego świata. W niej możemy zawrzeć wszystkie troski i każde dobro, które nas spotyka. Na każdy miesiąc otrzymujemy intencję, w której modli się Kościół, np. we wrześniu modlimy się za Azję Środkową.

- Czym dla Pani jest modlitwa różańcowa?

- Dla mnie Różaniec to prawdziwa modlitwa, taka, w której mogę zawrzeć wszystkie sprawy. Oplatam nią i troski, i smutki, i radości.

- Czy pamięta Pani, od kiedy zaczęła się modlić Różańcem?

- Tę modlitwę umiem od dziecka. Pamiętam z dzieciństwa, że często w domu modliliśmy się wieczorem wszyscy razem. Klękaliśmy razem z rodzicami, mój ojciec wówczas był organistą w kościele pw. św. Jadwigi. W mojej rodzinie robiliśmy tak samo. Gdy dzieci zaczęły chodzić do szkoły, odmawialiśmy z nimi Różaniec. Każde z trójki moich dzieci mówiło po dziesiątce i ja z mężem kolejne. Moja córka obecnie należy do mojej Róży, a wcześniej jako mała dziewczynka prowadziła swoją dziecięcą Różę.

- Dziękuję za rozmowę.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Edukacja seksualna jest potrzebna, ale osadzona w kontekście rodziny i wartości

2025-09-23 09:41

[ TEMATY ]

edukacja seksualna

edukacja zdrowotna

Adobe Stock

Do 25 września można wypisać dziecko z edukacji zdrowotnej. Zachęcam do tego. Ale trzeba dać naszym dzieciom coś w zamian - rozmowy o miłości i seksualności w naszych domach - podkreśla Magdalena Guziak-Nowak dyrektor ds. edukacji Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka; współautorka podręczników do wychowania do życia w rodzinie. W rozmowie z KAI wyjaśnia, na czym polega spór o edukację seksualną w Polsce. Zwraca uwagę na zmianę paradygmatu - odejście od wychowania w kontekście rodziny na rzecz ujęcia biologicznego - i pokazuje, jakie mogą być skutki takiego podejścia.

Anna Rasińska (KAI): Czy edukacja seksualna jest w ogóle potrzebna w polskiej szkole?
CZYTAJ DALEJ

Niezwykła przyjaciółka Ojca Pio

2025-09-22 19:37

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

Grafika Studio Serafin

Pragnienie śmierci znalazło poczesne miejsce w duchowości Ojca Pio. Nie było ono wyrazem ucieczki od cierpienia czy rozpaczy, lecz dojrzałą tęsknotą za pełnym zjednoczeniem z Bogiem. Myśl o jej bliskim nadejściu nie tylko Stygmatyka nie przerażała, lecz przeciwnie, nieodparcie pociągała...

Śmierć w rozumieniu Ojca Pio nie była końcem życia, ale przejściem do pełnej komunii z umiłowanym Bogiem. Wyznał, że pod wpływem działania Jego łaski stała się dla niego „szczytem szczęścia” i jego „przyjaciółką”. Takie jej pojmowanie ukazuje głęboki związek zakonnika ze św. Franciszkiem z Asyżu, który w swej „Pieśni słonecznej” nazwał ją „siostrą”.
CZYTAJ DALEJ

Toruń: Zmarł ks. prałat Stanisław Kardasz, działacz społeczny i opozycyjny

2025-09-23 18:29

[ TEMATY ]

działacz społeczny

opozycjonista

ks. prałat Stanisław Kardasz

Diecezja toruńska

Zmarł ks. prałat Stanisław Kardacz

Zmarł ks. prałat Stanisław Kardacz

Zmarł ks. prałat Stanisław Kardasz, wieloletni proboszcz parafii pw. Matki Bożej Zwycięskiej i Świętego Jerzego w Toruniu, działacz społeczny i opozycyjny związany z Solidarnością. Miał 88 lat – poinformowała we wtorek kuria diecezji toruńskiej.

Ks. Kardasz urodził się 29 października 1936 r. w Gdyni. W 1960 r. ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Pelplinie, a w 1968 r. – historię na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Był m.in. wikariuszem parafii św. Jakuba w Toruniu i parafii św. Krzyża w Grudziądzu, a w latach 1976-2013 proboszczem parafii pw. Matki Bożej Zwycięskiej i Świętego Jerzego w Toruniu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję