Reklama

Ślubuję: czystość, bóstwo i posłuszeństwo...

Niedziela przemyska 40/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Usilnie szukałam pracy. Mój wysiłek został uwieńczony sukcesem. Zostałam zatrudniona w zawodzie, do którego byłam przygotowana przez szkołę. Radości nie było końca. Byłam tak szczęśliwa, iż wydawało mi się, że mam wszystko. Jednak pojawiły się wątpliwości: Czy to wszystko wystarczy, aby być naprawdę szczęśliwym? Czy w moim życiu nie brakuje czegoś? Chciałam te myśli odsunąć od siebie. Na początku najlepszym lekarstwem okazały się częste dyskoteki, zabawy, spotkania z przyjaciółmi, to miało zagłuszyć głos Jezusa...
Kiedy mijałam Starą Wieś, patrzyłam na klasztor. Miałam wrażenie, że tu odnajdę to, czego szukam, właśnie tu, za klasztornym murem. Wtedy podjęłam decyzję, że „moje życie pragnęłam poświęcić służbie Jezusowi i Maryi. Kocham Rodziców, jednak Bóg jest ważniejszy. O Rodzicach pamiętam i jestem nieustannie z nimi w modlitwie”.
S. Halina Świerk

Reklama

„Gdy miałam 2 tygodnie zachorowałam na obustronne zapalenie uszu. Lekarz nie rozeznał właściwie i podjął leczenie w kierunku zapalenia płuc. Mój stan się bardzo pogorszył. Mama nie zgodziła się na szpital. Potem wezwano innego lekarza i powiedział, że stan jest bardzo ciężki. Podał lek i powiedział, że po trzydziestu minutach powinno nastąpić polepszenie, a „reszta” w rękach Boga...Tak naprawdę, to nie wiem, dlaczego Bóg mnie ocalił? Może po to, bym w przyszłości mogła Mu służyć?
Wysiadłam z autobusu. Szłam do domu sióstr w Prałkowcach. Z drżeniem serca, ale wspierana myślą „wystarczy ci Mojej łaski”, stanęłam pod drzwiami. Ręka mi drżała, pozostało tylko naciśnięcie dzwonka...
Wracałam z Prałkowiec bardzo szczęśliwa, pozostało „tylko” powiedzieć o tym Rodzicom. Zaufałam Jezusowi... „Wszystko potoczyło się spokojnie, wbrew przewidywaniom”.
S. Dorota Białowąs

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Chodziłam zamyślona. Nic mnie nie cieszyło. Uciekałam od ludzi. Zaczęłam czytać Pismo Święte i książki religijne. Nigdy nie zachwycałam się rozrywkami, jakie proponował świat. W takich momentach czułam się połowicznie zadowolona... Brakowało mi „czegoś”. Po jakimś czasie to „coś”, stawało się dla mnie wyraźnie „Kimś”. Tato usilnie pragnął, bym była najlepsza w grze w tenisa. I faktycznie byłam. Ale potem chciałam skończyć ze sportem „na pokaz”. Wtedy pojawiały się myśli o zakonie. Chciałam wstąpić, ale bałam się powiedzieć Bogu „tak”, gdyż wiedziałam, że jedno „tak”, pociąga za sobą następne decyzje i niełatwe wybory. Ostatecznie, w Wielki Piątek 1995 r., podczas adoracji wieczornej zdecydowałam się na życie dla Jezusa”.
S. Katarzyna Foryś

„Myśl o podjęciu życia zakonnego pojawiła się u mnie bardzo wcześnie. Jeszcze w latach szkoły podstawowej na pytanie: Kim chcę zostać, odpowiadałam, że będę zakonnicą.
Sprawiało mi zawsze ogromną radość, gdy mogłam komuś bezinteresownie pomóc. Patrząc na swoje rówieśniczki zauważałam różnicę. Pytałam siebie dlaczego jestem inna? Teraz wiem, że szukałam Jezusa, a może to On mnie poszukiwał wśród tego świata?”.
S. Beata Prawecka

W piątek 15 sierpnia 2003 r., gdy pielgrzymi w utrudzeniu i spiekocie dochodzili do sanktuariów maryjnych cztery Siostry ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej decydowały już na zawsze o swojej przyszłości, ślubując Bogu „wieczystą czystość, ubóstwo i posłuszeństwo”.

Po rocznym okresie postulatu, dwurocznym nowicjacie i pięcioletnim junioracie zrozumiały, że ich pierwszy wybór Jezusa nie był wcale młodzieńczą pomyłką.
Uroczystości w archikatedrze przemyskiej przewodniczył arcybiskup Józef Michalik wraz z ks. prał. Mieczysławem Rusinem, ks. Bartoszem Rajnowskim oraz kapłanami zaproszonymi na śluby wieczyste Sióstr.
W homilii Ksiądz Arcybiskup podkreślił odwagę tych młodych Sióstr w ofiarowaniu się Bogu na zawsze, na „przepadłe”, jak powiedziałby Ojciec Święty. Wskazał na Osobę Maryi, która w pierwszym wyborze Boga, przy Zwiastowaniu była konsekwentna przez całe swoje życie. „Maryja raz poszła na służbę Boga i już na zawsze pozostała”. Życzmy zatem Siostrom i sobie wierności podjętym zobowiązaniom wobec Pana Boga.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego prokuratura wszczęła śledztwo

Prokuratura Rejonowa w Słupcy prowadzi śledztwo ws. nadużycia stosunku zależności, które dotyczy ks. Dominika Chmielewskiego – przekazał PAP prok. Piotr Wrzesiński. Chodzi o informacje medialne dotyczące relacji pomiędzy salezjaninem a jedną z uczestniczek jego rekolekcji.

Jak przekazał PAP Wrzesiński, śledztwo prowadzone jest w kierunku art. 199 Kodeksu karnego, który mówi o doprowadzeniu innej osoby do obcowania płciowego, poddania się albo wykonania innej czynności seksualnej przez nadużycie stosunku zależności lub wykorzystanie krytycznego położenia. Za taki czyn grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ DALEJ

Pójść za Chrystusem

2025-09-02 08:23

Niedziela Ogólnopolska 36/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Doskonale znany tekst dzisiejszej Ewangelii zachęca nas do konfrontacji z naszym podążaniem za Chrystusem. Zastanawiamy się nieraz nad naszą relacją do Boga, wiele możemy już o tym powiedzieć, ale życie nieustannie to weryfikuje i niejako wymusza na nas stanięcie w prawdzie wyrażonej nie tylko słowem, ale nade wszystko czynem. Już nieraz uświadamialiśmy sobie, że wiara i pójście za Chrystusem nie jest życiem usłanym różami, a dziś Jezus mówi nam wprost o drodze, na której trzeba dźwigać codzienny krzyż. I stoi przed nami wiele, na pozór sprzecznych, zachowań, jak choćby nienawiść do ojca, matki, żony, dzieci. Czy może nas ów tekst gorszyć? Myślę, że żadną miarą. Trzeba jednak należycie uporządkować hierarchię wartości w naszym życiu, by wiedzieć, co z czego wynika. Oczywiście, na pierwszym miejscu musi być Bóg. Potem – Jego wola względem naszego życia. To tak jakby z nieco innej strony modlitwa Ojcze nasz..., która przypomina wpierw o uświęceniu Boga, o Jego należytym miejscu w naszym życiu, o naszej otwartości na Jego wolę, a następnie dopiero wyraża prośbę o chleb powszedni, który jest symbolem doczesności. Wszystko musi być budowane na fundamencie, którym jest Bóg. Jeśli chcesz pójść za Chrystusem, musisz to uczynić bezkompromisowo. Stanąć przed nim sam na sam. Bez niczyjego wsparcia, zaplecza i zabezpieczeń. Tylko On i ja. Moje „ja” – ja sam przed Nim jestem nikim, bo wszystko, czym jestem, wynika z mojej relacji do Niego. Tym jest moja „nienawiść” do siebie samego: wyraża się w oddaniu wszystkiego Bogu – tak jak oddanie żony, dzieci, braci czy sióstr. Wszystko zaczyna się od mojej relacji do Niego. Od wzięcia tego wszystkiego jakby od nowa – w postaci krzyża obrazującego wszystko, z czym przychodzi mi żyć na co dzień. Jeśli nie przyjmę tego w duchu wiary, nie jestem uczniem Chrystusa. Cała rzeczywistość mojego ziemskiego pielgrzymowania musi być interpretowana w duchu wiary. Wszystko dzieje się po coś. Wszystko w Bożym planie ma swój sens i ma czemuś służyć. To fundament, o którym pisze dalej ewangelista Łukasz. Twoje życie musi być zaplanowane na współpracę z Bogiem. Zaczynasz budować. A jeśli już, to od początku do końca – mówiąc nieco prostym językiem: na dobre i na złe. Jestem z Nim wtedy, gdy moje życie „układa się”, ale i wtedy, gdy przychodzi moment próby. To jest nie tylko trwałe budowanie fundamentu, ale i zdolność wykończenia budowy. Jeśli w chwili próby porzucam Jezusa, to jestem człowiekiem godnym politowania albo obiektem drwin. Czym jest moja wiara tylko w chwili powodzenia, albo czym jest moja miłość tylko w dobrej, a nie złej doli? Życie nasze pozostaje ciągłym zmaganiem, walką – wygrana pozostaje tylko z Chrystusem.
CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny w Dąbrowie Górniczej: trzeba stanąć w prawdzie wobec zaniedbań i grzechów, które miały tutaj miejsce

2025-09-07 15:01

[ TEMATY ]

Dąbrowa Górnicza

bp Artur Ważny

stanąć w prawdzie

zaniedbania

grzechy

Karol Porwich/Niedziela

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

- Trzeba stanąć w stanąć w prawdzie wobec zaniedbań i grzechów, które miały tutaj miejsce i prosić Maryję o pomoc w ich naprawieniu - powiedział dla KAI bp Artur Ważny. W Dąbrowie Górniczej, w parafii pw. Matki Bożej Anielskiej miało miejsce nabożeństwo jubileuszowo-pokutne.

Podziel się cytatem - zaznacza biskup.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję