Reklama

Zlot ministrantów w Pińczowie

Koniec lata, a słońce pali jak w lipcu. Pogoda dopisuje, jakby specjalnie dla ministrantów, którzy większość swojego spotkania w ramach IV Diecezjalnego Dnia Ministranta spędzają właśnie pod chmurką, podczas piłkarskich rozgrywek. 1411 ministrantów pod opieką 105 księży, opiekunów świeckich, katechetów, rodziców - łącznie z 23 dekanatów - spotkało się w Pińczowie. Dzień wspólnotowy rozpoczęła Msza św. w kościele św. Jana Apostoła.

Niedziela kielecka 41/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziękczynienie

Ministranci z trudem mieścili się w wiekowej świątyni, udekorowanej specjalnie z myślą o ich zlocie. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył bp Kazimierz Ryczan, z udziałem kilkudziesięciu przybyłych księży. - Słowo Boże jest jak wsiane ziarno z jesiennego czasu zasiewów - mówił w homilii Ksiądz Biskup - Pan Jezus głosi Słowo Boże, głosi Królestwo Niebieskie. Jedni je przyjmują, inni nie. Dlaczego tak jest?
Wszystko zależy od „gleby”, czyli od serca człowieka. Nie każde serce jest dobrą glebą. Może być serce wydeptane jak ścieżka, serce skaliste, serce porośnięte cierniami. Są także serca dobre i szlachetne, gotowe na przyjęcie Słowa. A wy, ministranci i lektorzy, z jakim sercem stoicie? Czy nic wam nie grozi? Grozi wam zarośnięcie serc cierniami - a życie niesie wiele takich przykładów. Jak zatem zachować serce szlachetne i dobre? - Modlić się codziennie, spełniać dobre uczynki, cenić sobie służbę przy ołtarzu, unikać złych i grzesznych rzeczy, być posłusznym rodzicom, nauczycielom, katechetom - bo oni prowadzą ku dobremu sercu.
We Mszy św. uczestniczyli m.in. klerycy z kieleckiego Seminarium, z ks. rektorem Kazimierzem Gurdą, którzy w większości rozpoznali swe powołanie na drodze ministranckiej służby.

Ministrantem być

Grupka ministrantów - w parafii jest ich 20 - przyjechała ze Skalbmierza, ze swym opiekunem ks. Sylwestrem. Chłopcy, zapytani o to, dlaczego są ministrantami, odpowiadają po prostu: aby być przy ołtarzu - blisko Boga, i służyć Mu najlepiej, jak się umie. Trochę było w tym i ciekawości - jak to jest być tak blisko ołtarza, trochę namówili ich koledzy. Ale nie jest łatwo - wzdychają. Regularnie trzeba być w kościele, nie popełniać grzechów... Ks. Sylwester podkreśla wielopłaszczyznowy aspekt formacji ministranckiej, w której tak wielką rolę odgrywa m.in. sport: różnego rodzaju wycieczki, piłka nożna na sali gimnastycznej i na miejscowym stadionie.
Mateusz, Damian, Krzysztof to gimnazjaliści i licealiści w Wodzisławiu. - Trzeba mieć to „coś”, jakby powołanie - mówią, przypominając kolegów, którym się nie udało, którzy nie wytrwali. - Trzeba się rozwijać, trzeba nad sobą pracować poprzez bycie w kościele, słuchanie kazań, odpowiednią lekturę. I nie jest łatwo dochować ministranckiej przysięgi, choćby w punkcie zakazującym picia alkoholu i palenia papierosów.
Ministranci z parafii św. Józefa z Zagnańska przyjechali ze swym opiekunem ks. Wojciechem Politem. Ks. Wojciech jest przeciwnikiem luźnego, liberalnego traktowania się nawzajem, czyli tzw. stosunków partnerskich. Podkreśla, iż bardzo ważne w formacji ministranckiej są wzajemne relacje między księdzem a chłopcami. Należy zachować autorytet w sensie ludzkim, w oparciu o bycie razem na różnych płaszczyznach - modlitwy, wyjazdów (jak choćby ten do Pińczowa), gry w piłkę, spotkań w parafialnej kawiarence.
Bardzo wiele zależy od księdza opiekuna. Jest on przecież przewodnikiem prowadzącym do Jezusa Chrystusa.
- Najważniejsze to być dobrym i chodzić do kościoła - dodają chłopcy z Zagnańska.
Karol Bartnik, Przemek Beresiński i Darek Kuc przyjechali z ks. Markiem Łosakiem z kieleckiej parafii Chrystusa Króla. Twierdzą, że w byciu ministrantem ważne jest dawanie dobrego przykładu i systematyczność. Na ten temat sporo może powiedzieć także Paweł Michalski, który służbę przy ołtarzu rozpoczął już w II klasie szkoły podstawowej. Dzisiaj ma 23 lata i studiuje na KUL nauki o rodzinie. Przez te wszystkie lata jako ministrant pozostał wierny katedrze. Wspomina czasy, gdy rodzice zachęcali go do bycia ministrantem, pamięta zmieniających się opiekunów. - Bywały chwile zwątpienia: może to nie dla mnie? Ale wiara mnie trzymała, modliłem się dość dużo, by rozpoznać swoją drogę. Dla mnie najważniejsze jest służenie Bogu i ludziom, a także możliwość niesienia pomocy młodym ministrantom. Takie spotkania jak dzisiejsze są bardzo cenne, gdy zbiera się dużo ludzi myślących podobnie, gdy można porozmawiać o ministranturze.
Ks. Jerzy Ostrowski, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego, podkreśla tendencję rozwojową tego cyklicznego już, diecezjalnego spotkania ministrantów - i konieczność ożywiania go w sensie jakości. Ważny jest wkład wielu osób pracujących z ministrantami przez cały rok w 15 rejonach diecezji - również z myślą o stworzeniu odpowiedniej atmosfery i sprawnej organizacji tego „wspólnotowego dnia ministrantów”.

Rekreacja

Po Mszy św. uczestnicy spotkania, wypełniając gwarem rynek w Pińczowie, przeszli na stadion Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Najpierw był pokaz ratownictwa wodnego i lądowego z udziałem straży pożarnej, policji, pogotowia ratunkowego z Pińczowa oraz z Buska Zdroju. Księża opiekunowie lokowali rozgadane i ruchliwe grupki ministrantów w cieniu drzew. Okrzykom: „Trzymajcie się razem! Nie podchodzić do wody! Można się przebierać!” - towarzyszyły odgłosy przygotowań do finału rozgrywek piłkarskich o puchar Księdza Biskupa Ordynariusza. W kategorii dziecięcej zwyciężyli ministranci z Tumlina, którzy pokonali Sędziszów 2: 0. W kategorii młodzieżowej Samsonów wygrał z Olesznem 1: 0.
Wiele emocji wzbudził także mecz, w którym zmierzyli się księża opiekunowie grup ministranckich ze zwycięzcami tegorocznych rozgrywek piłkarskich. Wygrali księża wynikiem 5: 2.
Był wspólny posiłek - pyszna grochówka przygotowana przez więźniów Zakładu Karnego w Pińczowie. Spotkanie, zakończone w godzinach popołudniowych, stało się istotnie „świętem posługujących przy ołtarzu” - czasem modlitwy i wspólnej zabawy. - Taki rzeczywiście jest sens i cel organizowanych corocznie „Dni ministranta”, zapoczątkowanych w 2000 r. przez poprzedniego referenta służby liturgicznej diecezji kieleckiej, ks. Grzegorza Pałysa - dodaje, diecezjalny moderator ministrantów ks. Grzegorz Kuta. Wspólna Eucharystia, zabawa i posiłek niewątpliwie budują więzy wspólnoty ministranckiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W TVP1 premiera filmu dokumentalnego „Wojtyłowie. Drogi do świętości”

2024-03-29 11:11

[ TEMATY ]

film

TVP

„Wojtyłowie. Drogi do świętości” to dokument opowiadający historię rodziny, z której wywodzi się Karol Wojtyła. Prezentując sylwetki członków rodziny Wojtyłów film ukazuje, jak ważna jest rodzina. W dokumencie autorstwa Piotra Kota i Mileny Kindziuk wystąpili m.in. kard. Stanisław Dziwisz, Ewa Czaicka, Jan Wojtyła. Premiera - 30 marca o 10:35 w TVP1.

Dokument opowiada historię rodziny, z której wywodzi się wyjątkowy człowiek, wielki Papież i późniejszy święty. Prezentując sylwetki członków rodziny Wojtyłów film ukazuje, jak ważna jest rodzina. Głęboka więź powstaje dzięki zaufaniu i prawdzie, a wszystko zanurzone i przesycone jest miłością. Rodzina Wojtyłów uczy, że pozytywne związki i relacje kształtują całe nasze życie.

CZYTAJ DALEJ

Kościoły z całej Polski biorą udział w tegorocznej edycji Nocy Konfesjonałów

2024-03-29 11:56

[ TEMATY ]

noc konfesjonałów

Karol Porwich/Niedziela

W Wielkim Tygodniu w 100 kościołach księża będą spowiadać do północy lub przez całą noc w ramach 14. edycji nocy konfesjonałów. Akcja ma umożliwić spowiedź wiernym, którzy z różnych powodów nie mogą w dzień przystąpić do sakramentu pokuty i pojednania.

Udział w akcji Noc Konfesjonałów polega na zorganizowaniu dodatkowej spowiedzi w Wielkim Tygodniu i zgłoszeniu udziału kościoła w serwisie nockonfesjonalow.pl - poinformował w komunikacie przekazanym w czwartek PAP koordynator akcji ks. Grzegorz Adamski.

CZYTAJ DALEJ

Papież w rozważaniach Drogi Krzyżowej: Jezu, spraw, bym Cię pokochał w dzieciach nienarodzonych

2024-03-29 13:37

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

papież Franciszek

Włodzimierz Rędzioch

„Ojcze, miej miłosierdzie dla nas i świata całego”, „Jezu - zachowaj Kościół i świat w pokoju” - to słowa modlitwy papieża Franciszka z jego rozważań, które będą towarzyszyć Drodze Krzyżowej w rzymskim Koloseum w Wielki Piątek wieczorem. „Żyjemy w bezlitosnych czasach i potrzebujemy współczucia" - podkreślił.

Po raz pierwszy obecny papież jest autorem rozważań, które zostaną odczytane przy 14 stacjach podczas nabożeństwa w Koloseum, rozpoczynającego się o godz. 21.15.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję