Reklama

Pochyleni nad grobami naszych zmarłych... (1)

Niedziela włocławska 44/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień Wszystkich Świętych ma swoje źródło w kulcie męczenników, który znany był już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Na początku spisywano ich imiona w Aktach męczeństwa, a na nagrobkach sprawowano Liturgię. W żywej pamięci przechowywano świadectwa ich czynów. Z biegiem lat ustanowiono w Kościele specjalny dzień, w którym oddawano cześć wszystkim męczennikom, również nieznanym z imienia. Ostatecznie osobne święto ku czci Wszystkich Świętych ustanowił papież Jan XI w 835 r., wyznaczając na ten dzień 1 listopada.
Z uroczystością Wszystkich Świętych ściśle związany jest Dzień Zaduszny, który zapoczątkował św. Odilon (zm. 1048), opat benedyktyńskiego klasztoru w Cluny we Francji. W 998 r. polecił, aby we wszystkich klasztorach tej reguły wprowadzić owo święto 1 listopada. Jednak z czasem władze kościelne przeniosły je na 2 listopada. Papież Benedykt XV w 1915 r. zezwolił, aby każdy kapłan mógł odprawić tego dnia w intencji zmarłych trzy Msze św.: jedną w intencji własnej, drugą w intencji wszystkich zmarłych, a trzecią w intencji Ojca Świętego.
W aspekcie życia chrześcijańskiego szczególnego wymiaru niewątpliwie nabrała prawda wiary o świętych obcowaniu, którą dołączono w V w. do Składu Apostolskiego. Ukazuje ona Kościół jako wspólnotę wierzących, która żyje w niebie, czyśćcu i na ziemi. Należy zauważyć, że prawdzie o świętych obcowaniu wiele miejsca poświęcił również II Sobór Watykański, wskazując w Konstytucji dogmatycznej o Kościele na powszechne powołanie do świętości oraz na eschatologiczny wymiar Kościoła pielgrzymującego.
Wyrazem wiary Kościoła w tę przedziwną wspólnotę, jaka istnieje między chrześcijanami żyjącymi na ziemi a tymi, którzy przeszli do wieczności, są słowa św. Bernarda wypowiedziane w jednym z jego kazań przy okazji uroczystości Wszystkich Świętych: „Obudźmy się wreszcie, bracia, powstańmy z Chrystusem. Szukajmy tego, co w górze; do tego, co w górze, podążajmy. Chciejmy ujrzeć tych, którzy za nami tęsknią, śpieszmy ku tym, którzy nas oczekują, duchowym pragnieniem ogarnijmy tych, którzy nas wyglądają. A nie tylko trzeba nam pragnąć wspólnoty ze świętymi, lecz także udziału w ich szczęściu”.
W Kościele żyją błogosławieni, którzy cieszą się oglądaniem Boga, zmarli, którzy potrzebują oczyszczenia, a jeszcze go nie dostąpili, oraz my, pielgrzymi, którzy poddawani jesteśmy próbie życia doczesnego.
Zadaniem w pełni zjednoczonych z Chrystusem, a więc będących w niebie jest utwierdzenie całego Kościoła w świętości. To wstawiennictwo dotyczy też Kościoła oczyszczającego się, tych, którzy odeszli w pokoju z Chrystusem, lecz jeszcze w czyśćcu dojrzewają w miłości, by w pełni przygotować się na spotkanie z Bogiem. W tej sytuacji i my powinniśmy modlić się w ich intencji: „ponieważ świętą i zbawienną jest myśl modlić się za zmarłych, aby byli od grzechów uwolnieni” (por. 2 Mch 12,44-45). Co więcej, jak mówi Katechizm Kościoła Katolickiego: „Nasza modlitwa za zmarłych nie tylko może im pomóc, lecz także sprawia, że staje się skuteczne ich wstawiennictwo za nami” (KKK 958). Musimy pamiętać, że nasza ofiara względem nich nie pozostaje bez echa, bo chociaż nie mogą już sobie sami nic pomóc, to swoim cierpieniem również i nam wypraszają potrzebne łaski. I jak czytamy w Liście do Rzymian: „Nikt zaś z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana, jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana” (Rz 14,7-8). W Nim stanowimy jedną wspólnotę, w której każdy powinien współdziałać dla wzajemnego dobra.

cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł ks. Tomasz Burghardt

2025-04-17 15:01

https://ostfriesland.parafialnastrona.pl/wydarzenia-i-galerie

16 kwietnia zmarł ks. Tomasz Burghardt. Kapłan zmarł w 59. roku życia oraz 31. roku kapłaństwa.

Kapłan urodził się 26 lipca 1965 roku we Wrocławiu. Święcenia kapłańskie przyjął 22 maja 1993 roku z rąk kard. Henryka Gulbinowicza. Po święceniach został skierowany na swoją pierwszą placówkę wikariuszowską do parafii pw. Podwyższenia Krzyża św. w Środzie Śląskiej [1993-1996], następnie był wikariuszem w parafii pw. św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu [1996-1997], by następnie trafić do parafii pw. Narodzenia NMP w Lądku Zdrój [1997-2000]. Kolejna placówką wikariuszowską była parafia pw. św. Józefa w Bierutowie [2000-2001] oraz parafia pw. św. Karola Boromeusza w Wołowie [2001-2002]. W 2002 roku ks. Tomasz trafił do parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Oławie [2002-2005]. W latach 2005-2010 został mianowany dyrektorem Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. Po 2010 roku pełnił posługę w Niemczech. Najpierw do 2013 roku w Polskiej Misji Katolickiej w Münster, a po 2013 roku aż do dziś był proboszczem w czterech katolickich niemieckojęzycznych Parafiach: Geeste, Dalum, Groß Hesepe i Osterbrock w Dekanacie Emsland Mitte oraz Duszpasterzem dla Katolików Języka Polskiego w Ostfriesland i Emsland.
CZYTAJ DALEJ

Módlmy się o nawrócenie Gizeli Jagielskiej i innych aborcjonistów

2025-04-18 11:44

[ TEMATY ]

aborcja

Oleśnica

Adobe Stock

"W boga nie wierzę. Jestem Żydówką i do tego ateistką. A zawodowo lekarką - dlatego wykonuje i wykonywać będę aborcje, zgodnie ze wskazaniami i życzeniem kobiet" - napisała w mediach społecznościowych Gizela Jagielska, która zabiła Felka w 9-tym miesiącu ciąży zastrzykiem w serce. Fundacja Pro-Prawo do Życia apeluje o modlitwę za Jagielską oraz innych aborcjonistów, zwłaszcza dzisiaj, w Wielki Piątek, kiedy w Liturgii modlimy się m.in. za Żydów oraz za wszystkich, którzy nie uznają Boga, aby Pan zdjął zasłonę ciemności z ich serc.

Gizela Jagielska jasno definiuje swój światopogląd. Co więcej, otwarcie deklaruje, że będzie wykonywać aborcję na życzenie kobiet. To już się dzieje w Oleśnicy (największym ośrodku aborcyjnym w Polsce) oraz wielu innych szpitalach, gdyż pozwala na to "kompromis aborcyjny" skutkujący złym i wadliwym prawem, które umożliwia zabijanie dzieci na żądanie do końca ciąży.
CZYTAJ DALEJ

Pożegnanie z „check and balance”?

2025-04-19 10:26

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ostatnie lata w polskiej polityce to eksplozja zamiany pojęć. Weźmy choćby tzw. populizm. Zgodnie z definicją (z łac. populus „lud”) jest to zjawisko polityczne polegające na odwoływaniu się w swoich postulatach i retoryce do idei i woli „ludu”, często stawianego w kontrze do „elit”.

Mimo iż jest to łatka przyklejana przez obóz lewicowo-liberalny konserwatystom, tak naprawdę jest to mechanizm przez nich samych coraz intensywniej stosowany. W naszym kraju widać to choćby przy okazji kolportowania narracji, zgodnie z którą Prawo i Sprawiedliwość to elita biznesowo-polityczna, którą trzeba „odsunąć od władzy” i odebrać pieniądze, którymi „się nachapali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję