Reklama

Świętością żyć w każdy nowy dzień, ocierać łzy ludzkiej niedoli... (2)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O świętość życia wołają dramaty ludzi żyjących tuż obok nas. Często dramat cierpienia lub nędzy dotyka osób nam bliskich. Taka niesprawiedliwość losu, której biernymi świadkami stajemy się mimowolnie, wywołuje sprzeciw w naszych sumieniach. Pozbawieni wiary w siebie i głębokiej ufności w Boga jesteśmy bezradni wobec zła, które zatacza coraz szersze kręgi. Ile razy każdy z nas zadaje sobie pytanie o to, jak powinien postąpić? I lękając się uczynić cokolwiek, ulegamy pokusie bezczynności. A jednak, pragnienie świętości powinno uskrzydlać naszą wyobraźnię, aby móc wyrwać się z niewoli niemożności.
- Jezus pragnie naszej aktywności - mówi Bronisława Momot. On nigdy nie pozostał obojętny wobec ludzkich potrzeb. Z czułością i ogromnym przejęciem szedł wszędzie tam, gdzie go potrzebowano. I my mamy iść wszędzie tam, gdzie są ludzie potrzebujący naszej pomocy. Nie powinniśmy się lękać o to, w jaki sposób pomagać, bo sam Duch Święty podpowie nam, co mamy czynić. Ja doświadczyłam wielokrotnie tego, że Bóg nie pozostawia nas samych w trudnościach. W naszej gminie Józefów już nie ma rażących przykładów ubóstwa i nędzy, jakie jeszcze kilka lat temu można było spotkać. Takie zmiany mogły się dokonać tylko dzięki dobroci wielu ludzkich serc. Konieczny jest jednak ktoś - kontynuuje pani Bronisława - kto umie zapalić innych do czynienia dobra.
To prawda. Nie jesteśmy przyzwyczajeni, aby czynić dobro. Zbyt często oglądamy się na innych. Świętość, która powinna być siłą napędową naszych poczynań, musi wyrastać ponad przeciętność. Stąd pokuszę się o stwierdzenie, że chrześcijanin musi być nieprzeciętny.
- W naszym miasteczku - opowiada pani Bronisława - było wiele osób, które potrzebowały pomocy. Ta pomoc jednak nie nadchodziła od instytucji, które były w tym celu powołane. Urzędnicy zbyt często oglądają świat zza swych biurek i nie widzą rzeczywistych ludzkich potrzeb. Wiele razy ja albo moi wspaniali przyjaciele ze stowarzyszenia oraz bezimienni wolontariusze, musieliśmy sami borykać się z bezdusznością przepisów i obojętnością urzędów, aby uzyskać skuteczną pomoc dla naszych podopiecznych. Trudno wprost sobie wyobrazić, jak bardzo jest ważne, aby nie urazić godności ludzi upokorzonych już przez los. Osoby, którym niesiemy pomoc, stają się w pewnym sensie członkami naszych rodzin, stąd wzrasta zaufanie i przyjaźń między nami.
- Radością i nadzieją napawa fakt - jak podkreśla pani Bronisława - że coraz częściej działalność charytatywna spotyka się ze zrozumieniem ze strony władz naszego miasteczka. Pan burmistrz interesuje się problemami najuboższych i pomaga nam rozwiązywać problemy osób znajdujących się w największej potrzebie. Ogromną rolę w niesieniu nadziei ludziom ubogim odgrywa Caritas Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej. Myślę jednak, że jest nas ciągle za mało, aby sprostać potrzebom ludzi powierzonych naszej trosce. Stąd modlę się codziennie o wielu odważnych ludzi, którzy znajdą swe szczęście w bezinteresownym czynieniu dobra.
Niedoskonały świat, w którym żyjemy, potrzebuje ludzi rozpalonych pragnieniem doskonałej miłości, potrzebuje świętych, aby takie słowa jak: przyjaźń, miłosierdzie, dobroć... zachowały swoją treść. Jezus potrzebuje także twoich rąk, twego serca, twojej świętości, aby przemienić ten świat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

KUL uruchamia zbiórkę na rzecz Rio Grande do Sul i żyjącej tam Polonii

2024-05-12 15:00

Archiwum KUL

Rektor KUL z rektorem Papieskiego Uniwersytetu Katolickiego w Rio Grande do Sul

Rektor KUL z rektorem Papieskiego Uniwersytetu Katolickiego w Rio Grande do Sul

Senat Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, na wniosek rektora ks. prof. Mirosława Kalinowskiego, zdecydował o uruchomieniu specjalnej zbiórki na rzecz społeczności brazylijskiego stanu Rio Grande do Sul, którą dotknęła jedna z największych w historii kraju powodzi. W regionie jest bardzo duża i niezwykle aktywna społeczność polonijna. Od niedawna działa tam też Centrum Badań nad Kulturą Polską im. Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję