Kiedyś w Polsce
W parafii Pięciu Braci Męczenników w Chicago - jedynej w Stanach Zjednoczonych parafii pod tym wezwaniem, świętowano 16 listopada milenium męczeńskiej śmierci Pięciu Braci.
13 listopada 2003 r. minęło bowiem 1000 lat od śmierci tych pięciu świętych mężów, przybyłych do Międzyrzecza, na zaproszenie króla Bolesława Chrobrego. Pierwsi dwaj byli Włochami benedyktyńskimi
pustelnikami: Benedykt i Jan. Osiedlili się w zachodniej Polsce, w lasach, w pobliżu ujścia rzek Warty do Odry. Wkrótce przyłączyło się do nich dwóch polskich
nowicjuszy zakonu benedyktynów - Izaak i Mateusz, a także młodzieniec o imieniu Krystyn, który gotował mnichom. Żyli wspólnie według reguły św. Benedykta, zachowując
śluby ubóstwa, czystości i posłuszeństwa. Gorącym ich pragnieniem było rozpoczęcie misji w Polsce, czekali tylko na pozwolenie z Rzymu.
Ówczesny król, potężny Bolesław Chrobry, bardzo często zwracał się do zakonników z prośbą o modlitwę, stając się jednocześnie ich dobroczyńcą, wspierającym materialnie. Gdy kiedyś
monarcha ofiarował im znaczną kwotę pieniędzy dla poratowania pustelników z niedostatku, ci dar ten natychmiast przekazali swemu przełożonemu, pragnąc w ten sposób dochować wierności
złożonemu ślubowi ubóstwa. Jednak wiadomość o darze dotarła do okolicznych rabusiów, którzy nocą 10 lub 11 listopada 1003 r. napadli na pustelników. Nie mogąc odnaleźć pieniędzy, wściekli
zarąbali ich mieczami.
Kościół kanonizował pięciu mężczyzn, zaliczając ich do grona męczenników. Potrafili oni bowiem nawet w obliczu śmierci dochować wierności wierze i regule zakonnej, która była
ich drogą do ewangelicznej doskonałości.
Dziś w Chicago
Mszy św. w asyście ekonoma prowincji Księży Chrystusowców ks. Stanisława Hajkowskiego SCh., proboszcza ks. Geralda Grupczyńskiego SCh i wikariusza parafii ks. Juliana Kaczówki SCh
przewodniczył bp Tomasz Paprocki.
Ksiądz Biskup wygłosił homilię, w której podkreślił trud przecierania szlaków Chrystusowi i budowy naszej tożsamości narodowej na fundamencie Ewangelii oraz tego, że święci Bracia
mogą stać się patronami nowej ewangelizacji na progu trzeciego tysiąclecia, gdyż niełatwo jest znaleźć podobne postaci na naszym terenie. Odwołał się również do słów Papieża, wygłoszonych 2 czerwca 1997 r.
w Gorzowie, w parafii pod wezwaniem tychże Męczenników. Ojciec Święty wołał wówczas: „Bracia i siostry, w naszych czasach, gdy nie potrzeba już świadectwa
krwi, tym bardziej czytelne musi być świadectwo codziennego życia. O Bogu winno się świadczyć słowem i czynem, wszędzie, w każdym środowisku: w rodzinie, w zakładach
pracy, w urzędach, szkołach. W miejscach, gdzie człowiek się trudzi i odpoczywa.
Taka postawa wymaga dojrzałej wiary, osobistego zaangażowania i powinna wyrażać się w czynach, gdyż każdy chrześcijanin jest powołany, by zawsze i wszędzie tam, gdzie
Opatrzność go postawi, przyznawać się do Chrystusa.
Bracia Męczennicy są jednymi z pierwszych świadków wiary, obok św. Wojciecha, na ziemiach polskich. Kiedy podziwiamy ich świadectwo wiary ukazujące, jak miłość jest mocniejsza od śmierci
(por. Pnp 8,6) - (...) odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował (Rz 8,37).
W czasie uroczystości bp Tomasz Paprocki dokonał poświęcenia kielicha i cyborium służących do sprawowania Eucharystii; kielich ozdobiono wizerunkami twarzy Pięciu Braci. Projekt został
wykonany przez ks. Michała Kamińskiego SCh z Poznania. Natomiast fundatorem naczyń liturgicznych jest parafianka Jo Ann Rustik
Uroczystość zakończyła się wspólnym świętowaniem w sali im. biskupa Abramowicza - nieżyjącego już proboszcza tej parafii, któremu życie Polonii na emigracji było niezwykle bliskie.
Po obiedzie, serwowanym przez restaurację „Marlene’s Catering”, wystąpił zespół taneczny „Wesoły Lud” i dzieci z „Southwest Center of Polish Dancing”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu