Reklama

Nasza bliska i bolesna historia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzieje lokalne, „małe historie”, a zarazem wielkie tragedie naszych sąsiadów i krewnych, jak w soczewce skupiają losy Ojczyzny, splatając się z jej klęskami, dramatami i sukcesami. Dziś obchodzimy więc nie tylko rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, ale pragniemy przypomnieć sobie treści, jakimi nasi czcigodni przodkowie wypełnili słowo „Ojczyzna” przed 60 laty.
Niewielu dziś pamięta letni dzień 4 sierpnia 1934 r. Niemcy zgromadzili na placu, przy nieistniejącej już dziś kuźni we wsi Rokiciny, ok. 200 mieszkańców Rokicin i Stefanowa. Dowodzący akcją niemiecki oficer wyczytywał z przygotowanej wcześniej listy nazwiska 43 osób (w tym 40 mężczyzn i 3 kobiet), podejrzanych o działalność w ruchu oporu. Sam przebieg wypadków każe sądzić, iż akcja musiała być już wcześniej przygotowana i prawdopodobnie poprzedzona delacją tj. donosem do Niemców.
Osoby wywołane z listy związano drutem kolczastym i w brutalny sposób wepchnięto do ciężarówki. Tych, którzy się nie mieścili, siłą wpychano pod ławki.
Gestapo rozpoczęło śledztwo na tomaszowskim Zapiecku. Przesłuchania były bardzo brutalne, szczególnie pierwszych dwóch mężczyzn: Jana Jędrzejki i Stefana Kruczka, których okrutnie bito oraz deptano po piersiach. Jan Jędrzejka, po całonocnym przesłuchaniu, zmarł. Z kolei Stefan Kruczek, prowadzony po raz drugi na przesłuchanie, rzucił się do ucieczki, podczas której został zastrzelony.
Od sierpnia do października aresztowani byli przetrzymywani w mokrych pomieszczeniach bez światła - po kilkunastu w celi, gdzie znajdowała się tylko jedna prycza do spania. Aresztowanym najbardziej dokuczały pluskwy, których ukąszenia zostawiały bolesne, niegojące się rany. Część osób, po trwających kilka tygodni przesłuchaniach, wypuszczono, natomiast większość wywieziono do obozów koncentracyjnych.
Fakty te, choć brzmią sucho i nie oddają nawet części tego, co przeszli ci dzielni ludzie, muszą być przedmiotem naszej zbiorowej pamięci. Mamy obowiązek przekazać je następnym pokoleniom. Szczególnie teraz, gdy w wielu krajach wraca dyskusja na temat krzywd i cierpienia narodów w czasie II wojny światowej. Po słynnych słowach biskupów polskich do biskupów niemieckich w 1966 r.: „Wybaczamy i prosimy o wybaczenie”, w tym właśnie miejscu wypada nam dziś po chrześcijańsku wybaczyć. Pamięć wszak zachowamy przez pokolenia.
Pora jednak przejść do krótkiego przybliżenia losów ludzi, których męczeństwo chcemy dziś uczcić. Przywołanie bezpośrednich świadków wydarzeń, z oczywistych powodów, nie jest dziś możliwe. Sposród 43 aresztowanych, do domu wróciło zaledwie kilku. Jednakże ludzie ci już nie żyją. Żyją ich najbliżsi, choć i oni z trudem mówią o tamtych wypadkach. O tragicznych wydarzeniach przypomina tablica umieszczona na Domu Strażaka we wsi Rokiciny. Widnieją na niej nazwiska pomordowanych: Piotr Włodarczyk, Maria Jędrzejka, Jan Jędrzejka, Jan Przywara, Piotr Kotynia, Józef Przywara, Ludwik Przywara, Józef Dobiech, Józef Przywara, Jan Kruczek, Józef Kruczek, Władysław Kruczek, Stefan Kruczek, Stanisław Przywara, Władysław Przywara, Józef Miazek, Mieczysław Maj, Władysław Chorąży.
Według moich ustaleń, opisywane wcześniej brutalne śledztwo i pobyt w obozach koncentracyjnych przeżyli: Franciszek Feja, Władysław Feja, Stanisław Kwaśniewski, Marian Bajon, Józef Jędrzejka. Kilku spośród zatrzymanych, po dłuższych przesłuchaniach i torturach na Zapiecku w Tomaszowie Mazowieckim, wypuszczono do domu. Byli to: Władysław Przywara, Antoni Przywara, Józef Dobiech, Jan Kocięba, Władysław Przywara, Ludwik Przywara. Wspomniani wyżej byli tak wycieńczeni i okaleczeni po brutalnym śledztwie, że nie mogli o własnych siłach wrócić do domu. Warto też podkreślić, że osoby, które przeżyły obozy, często przez wiele następnych lat nie były w stanie z nikim rozmawiać o swych przeżyciach.
Najpełniejszą relację o swoich cierpieniach złożył śp. Franciszek Feja. Jedna z jego relacji została utrwalona na taśmie wideo.
Na zakończenie wypada też przypomnieć, że kapliczka, która została poświęcona, powstała w 1946 r., z inicjatywy Antoniego Przywary, którego dwaj synowie zginęli w obozie w Oświęcimiu. Na ten szczytny cel pieniądze ofiarowały również rodziny pozostałych aresztowanych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żołnierz Chrystusa

Niedziela Ogólnopolska 18/2023, str. 22

[ TEMATY ]

św. Florian

Adobe Stock

Św. Florian

Św. Florian

Jako żołnierz i urzędnik cesarski odważnie wyznał wiarę w Chrystusa.

Florian w młodym wieku został dowódcą wojsk rzymskich stacjonujących w Mantem (obecnie w północno-wschodniej Austrii). Był urzędnikiem cesarskim w prowincji rzymskiej Noricum (dzisiaj środkowa Austria). Kiedy wybuchło prześladowanie chrześcijan podczas rządów Dioklecjana, został aresztowany wraz z czterdziestoma żołnierzami i przymuszony do złożenia ofiary bogom, jednak stanowczo tego odmówił. Poddano go chłoście i torturom. Namiestnik prowincji – Akwilin – kazał szarpać jego ciało żelaznymi hakami; wreszcie uwiązano kamień u jego szyi i utopiono go w rzece Enns.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież będzie przewodniczył procesji Bożego Ciała na tradycyjnej trasie

2024-05-04 12:54

[ TEMATY ]

Watykan

Grzegorz Gałązka

2 czerwca b.r. w niedzielą po uroczystości Bożego Ciała Ojciec Święty będzie o godzinie 17.00 przewodniczył Mszy św. w bazylice św. Jana na Lateranie, a następnie procesja przejdzie do bazyliki Santa Maria Maggiore, zaś Ojciec Święty udzieli tam błogosławieństwa eucharystycznego - poinformowało Biuro Papieskich Ceremonii Liturgicznych.

O ile wcześniej papieże przewodniczyli procesjom Bożego Ciała na placu św. Piotra, to Paweł VI przewodniczył im w poszczególnych parafiach Rzymu. Natomiast św. Jan Paweł II wprowadził zwyczaj ich odbywania w czwartek Bożego Ciała na trasie między bazylikami św. Jana na Lateranie i Matki Bożej Większej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję