Reklama

Audiencje Ogólne

Franciszek: w Kanie Galilejskiej Jezus łączy się z nami w nowym Przymierzu

W Kanie Galilejskiej oczekiwany Oblubieniec rozpoczyna zaślubiny, które dokonają się w tajemnicy paschalnej. W tych zaślubinach Jezus wiąże ze sobą swoich uczniów nowym i ostatecznym Przymierzem. W Kanie uczniowie Jezusa stają się Jego rodziną i rodzi się wiara Kościoła – powiedział Franciszek podczas dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie. Papież kontynuował cykl refleksji o Bożym Miłosierdziu. Jego słów na placu św. Piotra wysłuchało dziś około 20 tys. wiernych.

[ TEMATY ]

audiencja

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na wstępie Franciszek pozdrowił pary małżeńskie obchodzące złote gody, wskazując ich jako przykład dla nowożeńców, którzy jak zwykle przybyli, by otrzymać papieskie błogosławieństwo. Następnie podkreślił, że Pan Jezus nie czynił cudów, aby wzbudzić podziw, lecz aby objawić miłość Ojca. Już w pierwszym z nich, dokonanym w Kanie Galilejskiej dostrzec można słowa i wyrażenia, które oświetlają całą tajemnicę Chrystusa i otwierają serca uczniów na wiarę.

Ojciec Święty zauważył, że Jezus z uczniami został zaproszony na gody jak jedna rodzina i objawia się tam, jako zapowiedziany przez proroków Oblubieniec ludu Bożego, odsłaniając głębię relacji, która nas z Nim łączy: jest to nowe przymierze miłości. Bowiem „podstawą naszej wiary jest akt miłosierdzia, którym Jezus powiązał nas ze sobą. Zaś życie chrześcijańskie jest odpowiedzią na tę miłość, jest to jak historia dwojga zakochanych” – stwierdził papież.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Franciszek wskazał, że także uwagę Matki Bożej: „Nie mają już wina” należy rozumieć w kontekście przymierza, bowiem wino jest typową cechą uczty mesjańskiej. „Jezus przemienił Prawo Mojżeszowe w Ewangelię niosącą radość” - powiedział. Zaznaczył, że także słowa skierowane przez Maryję do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” są ostatnimi zapisanymi w Ewangelii, stanowiąc niejako Jej testament. „Służenie Panu oznacza słuchanie i wprowadzanie w czyn Jego słowa. Jest to proste, ale istotne zalecenie Matki Jezusa i program życia chrześcijańskiego. Dla każdego z nas zaczerpnięcie ze stągwi oznacza powierzenie się Słowu Bożemu, aby doświadczyć jego skuteczności w życiu” – powiedział Ojciec Święty.ów

Na zakończenie Franciszek zauważył, że w Kanie Galilejskiej „Oblubieniec rozpoczyna zaślubiny, które dokonają się w tajemnicy paschalnej. W tych zaślubinach Jezus wiąże ze sobą swoich uczniów nowym i ostatecznym Przymierzem. W Kanie uczniowie Jezusa stają się Jego rodziną i rodzi się wiara Kościoła Na te zaślubiny wszyscy jesteśmy zaproszeni, bo nowego wina nigdy nie zabraknie!”.

Oto tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Zanim rozpocznę katechezę pragnę pozdrowić pary zgormadzone tam na końcu, które obchodzą 50 rocznicę małżeństwa. To jest właśnie dobre wino rodziny! Wasze życie jest świadectwem, którego nowożeńcy (pozdrowię ich później) i ludzie młodzi powinni się nauczyć. To piękne świadectwo. Dziękuję wam za nie.

Po skomentowaniu niektórych przypowieści o miłosierdziu, rozważamy dzisiaj pierwszy z cudów Jezusa. Św. Jan Ewangelista je nazywa „znakami”, ponieważ Jezus nie czynił ich, aby wzbudzić podziw, lecz aby objawić miłość Ojca. Pierwszy z tych cudownych znaków opowiada właśnie św. Jan (2,1-11) i dokonuje się on w Kanie Galilejskiej. Jest to swego rodzaju „brama wejściowa”, w której wyryte są słowa i wyrażenia, które oświetlają całą tajemnicę Chrystusa i otwierają serca uczniów na wiarę. Zobaczmy niektóre z nich.

Reklama

We wstępie znajdujemy wyrażenie „Jezus i jego uczniowie” (w. 2). Jezus tych, których powołał, aby poszli za Nim, związał ze sobą we wspólnocie i teraz, jako jedna rodzina wszyscy zaproszeni są na wesele. Rozpoczynając swoją działalność publiczną na godach w Kanie, Jezus objawia się jako zapowiedziany przez proroków Oblubieniec ludu Bożego i odsłania nam głębię relacji, która nas z Nim łączy: jest to nowe przymierze miłości. Co jest podstawą naszej wiary? Akt miłosierdzia, którym Jezus powiązał nas ze sobą. Zaś życie chrześcijańskie jest odpowiedzią na tę miłość, jest to jak historia dwojga zakochanych. Bóg i człowiek spotykają się, odnajdują siebie, świętują siebie nawzajem i miłują: tak właśnie jak oblubieniec i oblubienica w Pieśni nad Pieśniami. Cała reszta jest konsekwencją tej relacji. Kościół jest rodziną Jezusa w której rozlewa się Jego miłość; jest to ta miłość, którą Kościół strzeże i pragnie dać wszystkim.

W kontekście przymierza rozumiemy także uwagę Matki Bożej: „Nie mają już wina” (w. 3). Jak można obchodzić wesele i świętować, jeśli brakuje tego, co prorocy wskazywali jako typową cechą uczty mesjańskiej (por. Am 9,13-14; Jl 2,24; Iz 25,6)? Woda jest niezbędna do życia, ale wino wyraża bogactwo uczty i radość święta. Wesele, na którym brakuje wina zawstydza nowożeńców. Czy wyobrażacie sobie kończenie wesela pijąc herbatę? Wino jest na godach konieczne. Przemieniając w wino wodę ze stągwi używaną „do żydowskich oczyszczeni” (w. 6), Jezus dokonał wymownego znaku: przemienił Prawo Mojżeszowe w Ewangelię niosącą radość. Jak mówi w innym miejscu tenże św. Jan: „Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa” (1,17).

Słowa, które Maryja skierowała do sług są ukoronowaniem obrazu weselnego w Kanie: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (w. 5). To ciekawe, są to ostatnie Jej słowa zapisane w Ewangeliach: są jej testamentem, który przekazuje każdemu z nas. To jest spadek, jaki nam pozostawiła i jest on piękny! Jest to wyrażenie, które przypomina formułę wiary używaną przez lud Izraela na Synaju w odpowiedzi na obietnice przymierza: „Uczynimy wszystko, co Pan nakazał” (Wj 19,8). I rzeczywiście w Kanie słudzy byli posłuszni. „Rzekł do nich Jezus: «Napełnijcie stągwie wodą!» I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: «Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu!» Oni zaś zanieśli” (ww. 7-8). Na tym weselu naprawdę zostało zawarte nowe przymierze, a sługom Pana, czyli całemu Kościołowi powierzona została nowa misja: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie!”. Służenie Panu oznacza słuchanie i wprowadzanie w czyn Jego słowa. Jest to proste, ale istotne zalecenie Matki Jezusa i program życia chrześcijańskiego. Dla każdego z nas zaczerpnięcie ze stągwi oznacza powierzenie się Słowu Bożemu, aby doświadczyć jego skuteczności w życiu. Wówczas razem ze starostą weselnym, który skosztował wody, która stała się winem, także my możemy zawołać: „Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory” (w. 10). Tak, Pan nadal zachowuje to dobre wino dla naszego zbawienia, tak jak stale wypływa ono z przebitego boku Pana.

Zakończenie tego opowiadania brzmi jak sentencja: „Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie” (w. 11). Wesele w Kanie jest czymś znacznie więcej niż zwyczajnym opisem pierwszego cudu Jezusa. Jak szkatułka strzeże On tajemnicy swojej osoby i cel swego przyjścia: oczekiwany Oblubieniec rozpoczyna zaślubiny, które dokonają się w tajemnicy paschalnej. W tych zaślubinach Jezus wiąże ze sobą swoich uczniów nowym i ostatecznym Przymierzem. W Kanie uczniowie Jezusa stają się Jego rodziną i rodzi się wiara Kościoła. Na te zaślubiny wszyscy jesteśmy zaproszeni, bo nowego wina nigdy nie zabraknie!

2016-06-08 10:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież na „Anioł Pański”: prawdziwym cudem jest dzielenie się z innymi

[ TEMATY ]

Franciszek

Anioł Pański

Grzegorz Gałązka

Prawdziwym cudem jest dzielenie się z innymi, które powiększa miłość. A kiedy się dzielisz, Bóg pomnaża – mówił o tym papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański” na placu św. Piotra. Zwrócił uwagę, że „pomnażanie dóbr, bez sprawiedliwego podziału, nie rozwiązuje problemów” ludzkości.

Komentując ewangeliczny opis rozmnożenia chleba i ryb, którymi Jezus nakarmił około pięciu tysięcy osób, papież zauważył, że „Jezus nie stwarza bochenków i ryb”, ale bierze „pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby” od chłopca.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: włoski kapłan drugim sekretarzem osobistym Leona XIV

2025-09-27 16:08

[ TEMATY ]

Watykan

Papież Leon XIV

Agata Kowalska

Biskup San Miniato, Giovanni Paccosi, ogłosił, że ks. Marco Billeri, prezbiter diecezji toskańskiej, został mianowany przez Ojca Świętego jego drugim sekretarzem osobistym.

Wyświęcony w 2016 roku, ks. Billeri kontynuował studia w Rzymie, uzyskując doktorat z prawa kanonicznego. Mianowany sędzią Trybunału Kościelnego Toskanii oraz obrońcą węzła małżeńskiej przy Trybunale Diecezjalnym w San Miniato i Volterra, był również ceremoniarzem biskupim i sekretarzem Rady Kapłańskiej. Do tej pory pełnił funkcję wikariusza parafii św. Szczepana i Marcina w San Miniato Basso.
CZYTAJ DALEJ

Wiara potrzebuje ciągłego rozwoju [Felieton]

2025-09-28 18:21

ks. Łukasz Romańczuk

Spotkanie Młodych na Ślęży - zainicjowane przez Arcybiskupa Józefa Kupnego, Metropolitę Wrocławskiego – w sobotę 27 września odbyło się już po raz ósmy. W związku z tym mam do przekazania naszej młodzieży pewną refleksję.

Dziś młodzieży często brakuje ideałów, których nieustannie poszukują. Dorośli nie zawsze pomagają w tych poszukiwaniach. Mass-media często ogłupiają i prowadzą ich na bezbożną drogę. Św. Stanisław Kostka - patron spotkań młodych na szczycie Ślęży jest również wzorem do naśladowania dla dzieci i młodzieży. Dlaczego warto naśladować tego świętego? Św. Stanisław w swoim krótkim życiu realizował w pełni swoje człowieczeństwo w oparciu o Ewangelię. Stał się świętym wzorem i zachętą do naśladowania. Wzrastał w chrześcijańskim klimacie domu rodzinnego. Przyświecały mu zawsze wielkie ideały - „Ad maiora natus sum” tzn. „Urodziłem się, by dążyć do rzeczy wyższych”. Realizował je konsekwentnie z godną podziwu odwagą i wytrwałością. Świadomy swego powołania zakonnego, wbrew wszelkim trudnościom ze strony rodziny i otoczenia, osiągnął swój cel. Zmarł w Rzymie w 1568 roku w opinii świętości. Młodość jest podobna do wiosny, pełnej zapachu kwiatów, śpiewu ptaków. Jest okresem, w którym wszystko rodzi się do życia. Jest w niej tyle nadziei, że będzie lepiej. Jednocześnie wiosna jest okresem ciężkiej pracy, bez której nie ma plonów jesienią. Młodość - tak samo jak wiosna – jest piękna. Jest czasem marzeń. Ale musi być też czasem ciężkiej pracy nad sobą, nad swoim umysłem i nad swoim sumieniem. Przed młodymi ludźmi jest mnóstwo szans – możecie zostać wielkimi ludźmi, lekarzami, profesorami czy kapłanami. Macie możliwości chodzenia do szkoły i macie prawo korzystania z tego wszystkiego, co szkoła wam oferuje. Jednak trzeba się uprzeć i przykładać do nauki. Św. Jan Paweł II mówił: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję