W olkuskiej bazylice mniejszej spotkał się z górnikami i ich rodzinami biskup sosnowiecki Adam Śmigielski SDB. Okazją było święto patronalne górniczej braci - wspomnienie
św. Barbary. Z tego też względu na ołtarzu znalazła się XV-wieczna figura świętej.
„Zgromadziliśmy się w świątyni, by wsłuchać się w słowa Jezusa Chrystusa i zainspirowani przykładem św. Barbary podążać za nim” - powiedział
ks. Stefan Rogula, proboszcz parafii. „Drugą intencją naszego zgromadzenia jest prośba o mądrość dla sprawujących władzę, by problemy, które dotykają nasze społeczeństwo zostały jak najlepiej
rozwiązane” - podkreślił.
Ordynariusz podziękował górnikom i ich rodzinom za przywiązanie do wiary ojców. „Przeżywaliśmy różne okresy w naszej historii, ale ilekroć spotykałem się z wami,
czy to w kopalniach, czy w świątyniach, a kilka lat temu tych kopalń było jeszcze kilkanaście, to zawsze byłem zbudowany waszą postawą i trwaniem w wierze.
Wiem, że w wielu górniczych korytarzach czy na salach znajdowały się figury św. Barbary, które po likwidacji kopalń wróciły do kościołów. Przywiązanie do Kościoła i wiara w Jezusa
Chrystusa pozwoliła wam przeżyć wiele trudnych chwil. Ufam, że i ten kryzys zostanie pozytywnie rozwiązany i że znajdą się nowe miejsca pracy dla wszystkich, którzy chcą pracować.
Mam również nadzieję, że w naszym kraju nie dojdzie nigdy do legislacji ustaw sprzecznych ze zdrowym rozsądkiem i nauczaniem Kościoła, takich jak legalizacja małżeństw
homoseksualnych, eutanazja czy aborcja. Musimy pamiętać, że człowiek, który eliminuje Boga ze swojego życia, staje się ruiną. To samo dzieje się ze społeczeństwami niekierującymi
się prawem Bożym. Przykładów w historii mieliśmy aż nadto” - podkreślił Ksiądz Biskup.
Postać św. Franciszka z Asyżu wciąż zadziwia, oczarowuje współczesnego człowieka, który - choć tak niepodobny do Biedaczyny - na samo wspomnienie średniowiecznego świętego poety przystaje i uśmiecha się życzliwie.
Franciszek to chyba jedyny święty w całym katolickim panteonie, który nie ma wrogów, nawet wśród rozmaitych fundamentalistów wiary i ideologów - „zbawców świata”. Jest osobą powszechnie akceptowaną. Nikt nie oskarża go ani o tanią dewocję, ani o przesadną pobożność. Franciszek jest zupełnie współczesny, choć zarazem tak bardzo różny od swych „rówieśników” z XXI wieku.
Arcybiskup Andrzej Przybylski podczas swojego ingresu do katowickiej katedry wyraził nadzieję, że sobotnia uroczystość będzie nie tylko wprowadzeniem nowego biskupa, ale wejściem wszystkich do wnętrza Kościoła Chrystusowego.
Podziel się cytatem
Zobacz zdjęcia: Ingres abp. Andrzeja Przybylskiego do katedry Chrystusa Króla w Katowicach
- Chciałbym was dzisiaj poprosić, aby ten ingres nie był tylko moim ingresem, nowego biskupa do katowickiej katedry, ale żeby był naszym wspólnym ingresem, odnowionym wejściem nas wszystkich do wnętrza Kościoła Chrystusowego. Bo nie wystarczy, żeby sam pasterz wszedł do świątyni. On tam wchodzi po to, żeby ze sobą wprowadzić całą owczarnię – zdrowe i pobożne owieczki i te zagubione, poranione i zbuntowane, te odnalezione na peryferiach i błądzące jeszcze pośród zawirowań tego świata – powiedział nowy metropolita.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.