Reklama

List z bazy wojskowej

Niedziela w Chicago 3/2004

Ks. Jacek Kowalik jest dziennikarzem naszego tygodnika, ale przede wszystkim kapłanem amerykańskiej diecezji Venice na Florydzie oraz kapelanem

lotników amerykańskich

Ks. Jacek Kowalik jest dziennikarzem naszego tygodnika, ale przede wszystkim kapłanem amerykańskiej diecezji Venice na Florydzie oraz kapelanem 
<p>
lotników amerykańskich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do Travis Air Force Base, przyjechałem na kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia. Jako kapelan rezerwy wojsk lotniczych, zastępuję tutaj proboszcza parafii pw. św. Michała Archanioła. Kiedy podczas ogłoszeń parafialnych, wspomniałem wiernym, że będę tutaj aż do powrotu ich proboszcza z misji wojskowej, w kaplicy rozległy się brawa. Byłem tym trochę zaskoczony, ale rozumiałem powód ich radości. Wyobraźmy sobie sytuację, w której proboszcz danej parafii musiałby co jakiś czas wyjeżdżać na kilka miesięcy, a wierni w tym czasie zmuszeni byliby szukać zastępstwa. Każdy zastępca witany jest wtedy ogromnie serdecznie.
Jak wiadomo, w Stanach Zjednoczonych, długo przed Bożym Narodzeniem dekoruje się ulice, sklepy, domy także i kościoły. Wydawać by się mogło, że atmosfera Świąt panuje już na terenie całej Bazy. Okazało się jednak, że nie wszędzie. Gdy przyjechałem do Bazy w parafii wojskowej pw. św. Michała Archanioła wierni świętowali właśnie czwartą niedziele Adwentu. Na kilka minut przed rozpoczęciem sprawowania Mszy św. jedna z wybranych wcześniej rodzin zapaliła cztery świece adwentowe. Pieśń na wejście zapowiadała zgromadzonym na niedzielnej liturgii bliskie narodziny Zbawiciela. Mimo że w kaplicy nabożeństwa sprawują kapelani innych wyznań nie było widać żadnych dekoracji świątecznych. Po Mszy św. zostałem zaproszony na śniadanie przez jedną z rodzin mieszkających na terenie Bazy. Zaraz po wejściu do ich domu zauważyłem znajdujący się na stole, pięknie udekorowany wieniec adwentowy. Od rodziców dowiedziałem się, że przygotowali go wspólnie ze swoimi dziećmi. Kiedy gospodyni zakomunikowała, że śniadanie jest już gotowe, zgromadziliśmy się wokół stołu. Cztery świece adwentowe zostały zapalone przez dzieci, które jeszcze przed chwilą zabawiały się grami komputerowymi. Malujące się na ich twarzach skupienie świadczyło, że swoje zadanie traktują bardzo poważnie. Ojciec rodziny pochylając głowę, zaprosił wszystkich do wspólnej modlitwy. Modląc się, prosił o Boże błogosławieństwo dla gości, a także dla ludzi chorych, samotnych, żołnierzy przebywających z dala od swoich rodzin. Po śniadaniu każdy z obecnych, otrzymał symboliczny prezent.
Udając się do kaplicy, by sprawować Mszę św., dziękowałem Bogu za to adwentowe śniadanie. Pomyślałem sobie wtedy, że dobrze, iż są jeszcze takie rodziny. Rodziny, które mimo przedświątecznego zabiegania oraz atakujących ich na długo przed Świętami dekoracji i kolęd, potrafią w zaciszu swojego domu tak wspaniale świętować Adwent. Potrafią dzielić się bogactwem wiary i tradycji ze swoimi dziećmi i zaproszonymi gośćmi.

PS
Znajdując się w Bazie wojskowej ma się wrażenie przebywania na terenie miasta. Praktycznie nie wychodząc poza jej obszar, można tutaj zaspokoić podstawowe potrzeby. Na terenie większości baz znajdują się bowiem: fryzjer, pralnia, centrum handlowe, poczta, kino, szkoła, szpital, stacja benzynowa, biblioteka a przede wszystkim kaplica, w której kapelani różnych wyznań służą swoim wiernym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Góra Igliczna. Najświętsza Maryja Panna - Przyczyna naszej radości

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

góra Igliczna

Matka Boża Śnieżna

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Matka Boża Śnieżna - Przyczyna naszej Radości - Góra Igliczna

Matka Boża Śnieżna - Przyczyna naszej Radości - Góra Igliczna

W malowniczym zakątku południowo – zachodniej Polski, w Sudetach, na terenie diecezji świdnickiej, pod samym szczytem Góry Iglicznej, skąd rozpościera się przepiękna panorama na Góry Bystrzyckie, Orlickie, a w oddali również na Stołowe i Sowie oraz wspaniały widok na Masyw Śnieżnika i Kotlinę Kłodzką, w późnobarokowej świątyni z końca XVIII w., króluje Matka Boża czczona jako Przyczyna Naszej Radości „Maria Śnieżna”.

Dzieje Sanktuarium sięgają czasów, kiedy to Śląsk należał do Austrii, a ludność Ziemi Kłodzkiej pielgrzymowała do austriackiego sanktuarium Matki Bożej w Mariazell. W 1742 roku, w wyniku działań wojennych hrabstwo kłodzkie przechodzi pod panowanie Prus. Dla ówczesnych mieszkańców tego regionu Kotliny Kłodzkiej pojawiają się trudności z przekroczeniem granicy austriacko – pruskiej, celem pielgrzymowania do sanktuarium w Mariazell. Wówczas to mieszkaniec wioski Wilkanów, miejscowości u podnóża Góry Iglicznej, Krzysztof Veit, wracając w 1750 r. z pielgrzymki do Mariazell, przyniósł jako pamiątkę, wykonaną z drewna lipowego, ludową kopię figury Matki Bożej z alpejskiego sanktuarium. Za zgodą swojego brata, mężczyzna mieścił figurę na stoku Góry Iglicznej, gdzie znajdowało się ich pole. Nikt wtedy nie myślał o budowie sanktuarium. Ustawiona pod konarem rozłożystego buka figurka, miała jedynie przypominać austriackie sanktuarium w Mariazell.
CZYTAJ DALEJ

Abp Zieliński do proboszczów: ucieszmy się byciem „ojcem” parafii

Kilkudziesięciu księży z archidiecezji poznańskiej uczestniczyło w modlitwie o świętość kapłańskiego życia w kościele pw. św. Jana Marii Vianneya, patrona proboszczów. "Zachęcam do tego, żeby właśnie dzisiaj, poprzez przykład św. Jana Marii Vianneya, ucieszyć się byciem proboszczem, tym, że jest się „ojcem” parafii" - mówił do księży abp Zbigniew Zieliński.

Zwracając się do kapłanów, metropolita poznański przypomniał, że sam był proboszczem w trzech parafiach. Składając księżom życzenia, zachęcał, by przy okazji święta patronalnego ucieszyli się posługą proboszcza.
CZYTAJ DALEJ

Pamiętać o dziełach Boga: uroczystość Matki Bożej Śnieżnej

2025-08-05 11:48

[ TEMATY ]

Rzym

Matka Boża Śnieżna

Agata Kowalska

Matka Boża Śnieżna

Matka Boża Śnieżna

Radość nie pochodzi z braku problemów, ale z wiary w obecność Boga, który nas wspiera i jest blisko nas – powiedział kardynał Rolandas Makrickas w homilii podczas Mszy św. w uroczystość poświęcenia Bazyliki Santa Maria Maggiore oraz uroczystość Matki Bożej Śnieżnej. Wskazał na osobę Maryi jako przykład do naśladowania, bowiem to ona wyśpiewała Bogu Magnificat widząc wielkie dzieła boże w Jej życiu.

„Bóg jest wielki, ponieważ spogląda na nas i nas kocha – nas, którzy jesteśmy mali. Maryja uznaje się za małą i wywyższa „wielkie rzeczy”, które uczynił dla niej Pan. Przyjmując w sobie życie Boże, stała się Matką Boga” – mówił kard. Makrickas, archiprezbiter Bazyliki Matki Bożej Większej – Santa Maria Maggiore.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję