Reklama

Mój komentarz...

Co się odwlecze, to... uciecze?

Niedziela łódzka 4/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy przed kilkoma laty powoływano tzw. kasy chorych, dopuszczano możliwość powołania także prywatnych kas chorych, co oznaczałoby zerwanie z dotychczasowym, socjalistycznym systemem przymusowych ubezpieczeń zdrowotnych. („Jeśli to jest takie dobre, to dlaczego to jest przymusowe?”...). Wkrótce jednak po utworzeniu kas chorych władza wykluczyła możliwość tworzenia prywatnych kas chorych, a to pod „wesołym” pretekstem, że... co zamożniejsi obywatele opuściliby system państwowych kas chorych... Krótko mówiąc - oszukano opinię publiczną, a następnie tłumaczono to oszustwo podszywając się pod „biednych”, którzy nie chcą „wypuścić” bogatych z systemu przymusu składek zdrowotnych. Ciekawe, że aż dotąd nie urządza się w tej jakże ważnej sprawie (chodzi przecież o zdrowie i życie obywateli) ogólnokrajowego referendum! A gdyby tak zapytać w referendum obywateli, czy chcą nadal płacić co miesiąc, od każdej pensji, prawie 10-procentowy podatek (zwany składką zdrowotną) - czy też wolą, aby ten podatek został zniesiony? Oczywiście - gdyby został zniesiony mogłyby powstawać kasy chorych czy fundusze zdrowia, ale przynależność do nich nie byłaby już przymusowa: ot, kto by uważał, że to mu się opłaci, mógłby do takiej kasy ubezpieczeniowej przystąpić, płacić składkę za określony zestaw świadczeń... Tymczasem zamiast referendum w tej tak istotnej sprawie rząd Millera zafundował obywatelom „zamianę siekierki na kijek”, czyli marnotrawstwa kas chorych na marnotrawstwo narodowego funduszu zdrowia. No cóż, od mieszania herbata nie robi się słodsza, a gdzie socjalizm postawi nogę, tam trawa nie rośnie. Już śp. Stefan Kisielewski mawiał, że „socjalizm to taki system, który sam stwarza nierozwiązywalne problemy, z którymi następnie heroicznie walczy”. Tych systemowych reliktów socjalizmu, niestety, nadal nie brakuje, mimo trwającej już piętnasty rok „transformacji ustrojowej”. Toteż coraz powszechniejsze są głosy, że od kilku dobrych lat w tej „transoformacji” nie chodzi już wcale o gruntowną zmianę systemu socjalistycznego, likwidację jego potężnych „resztówek”, ale o trwałe wkomponowanie ich w rzekomo „nowy” ustrój państwa. Służby zdrowia, górnictwo, kolejnictwo, energetyka... - to przykłady tych „resztówek”, nietkniętych żadnymi prawdziwymi reformami, ale utrzymywanymi w partykularnym interesie biurokracji państwowej i związkowej. Klasyczny wyzysk socjalistyczny, oparty nie na wolnym wyborze klienta (pacjenta, pasażera, konsumenta energii), ale na przymusie państwowego monopolu.
Wobec wszystkich tych nabrzmiałych problemów rząd SLD-UP przybiera koniunkturalną postawę „aby ino do maja”, czyli do formalnego akcesu Polski do UE. Wówczas winę za własny brak woli politycznej i kompetencji będzie można zwalić na UE, na rzecz której tracimy przecież suwerenność, i to bez względu na to, czy utrzymają się rozwiązania nicejskie, czy też jakieś inne. Ta „Unia Europejska” to jednak - jak pokazują ostatnie wydarzenia - głównie Niemcy i Francja, które najwyraźniej nie chcą wyrzec się własnej suwerenności ani dyskretnego zarządzania w naprawie Rzeczpospolitej jej ustroju politycznego i gospodarczego, czy też wręcz przeciwnie?...
Od 15 lat nie ma najmniejszego nawet dowodu, iż kraje te zainteresowane są jakąkolwiek pomocą dla podźwigającej się z socjalistycznej ruiny Polski, jest natomiast aż nadto przykładów, że - same zagrożone gospodarczym regresem - praktykują wobec byłych „demoludów” jak najostrzejsze techniki konkurencyjne. Uzasadniona jest więc obawa, że po maju br. nowy status Polski, jako kraju już niesuwerennego, do praktyk takich zachęcać będzie jeszcze bardziej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Od uzależnień do ewangelizacji. Świadectwo Krzysztofa Sowińskiego – misjonarza cyfrowego

2025-07-26 19:57

[ TEMATY ]

świadectwa

Archiwum prywatne Krzysztofa Sowińskiego

Krzysztof Sowiński należy do najpopularniejszych chrześcijańskich twórców internetowych w Polsce. Głosi Ewangelię, prowadzi popularne podcasty, śpiewa w chrześcijańskim zespole i inspiruje innych do powrotu do Pana Boga. „Kościół jest piękny, kochający, pełny życia” - mówi z przekonaniem, choć lata temu jego świat zdominowany był przez uzależnienia.

Nazywam się Krzysztof Sowiński. Jestem mężem, ojcem trójki dzieci, ewangelizatorem, YouTuberem, Prezesem Fundacji SOWINSKY oraz wokalistą rockowego zespołu ewangelizacyjnego Redhead Hero. Wkrótce absolwentem Akademii Katolickiej w Warszawie na kierunku teologia.
CZYTAJ DALEJ

Bóg zapala w nas światło

2025-07-27 16:31

[ TEMATY ]

Toruń

Renata Czerwińska

W sanktuarium św. Jakuba w Toruniu miały miejsce uroczystości odpustowe. Sumie przewodniczył bp Arkadiusz Okroj. 

Na wstępie proboszcz parafii, ks.kan. Wojciech Kiedrowicz, powitał serdecznie wszystkich parafian i pielgrzymów. Warto wspomnieć, że oprócz Kujawsko-Pomorskiego Bractwa św. Jakuba na uroczystości przybyli również przedstawiciele Konfraterni Świętego Jakuba Starszego Apostoła przy katedrze polowej WP w Warszawie oraz Bractwa Świętego Jakuba z Gdańska. Przybył również pielgrzym z Mediolanu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję