Reklama

W prasie i na antenie

Pytanie o służbę zdrowia i nie tylko...

Niedziela częstochowska 5/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obserwujemy dziś wielkie rozchwianie w służbie zdrowia, są niedoinwestowania, nie ma pieniędzy na pomoce medyczne, nowoczesną aparaturę, leki, odpowiednie wynagrodzenie dla lekarzy. A lekarz to przecież człowiek wykształcony, pełniący najważniejszy i najbardziej odpowiedzialny z zawodów - ratowania życia człowieka.
Dlatego nie wolno w służbie zdrowia pozwalać sobie na nieobliczalne eksperymenty, bo łączą się one z dramatami ludzkimi. Wydający nieprzemyślane i nieprzekonsultowane decyzje powinni ponieść konsekwencje.
Trzeba przyjrzeć się jednak postawie samych lekarzy, bo i u nich zauważa się pewne rozchwianie, jakby pewne przewartościowania moralne, a ostatecznie to oni są odpowiedzialni za leczenie na oddziałach, to oni bezpośrednio spotykają się z pacjentami, przychodzą z uśmiechem i życzliwością, ale też niekiedy przyświeca niektórym inna intencja - patrzą, jak otrzymać dodatkowe pieniądze, zdarza się, że i od bardzo biednego człowieka. I stąd ludzie mówią o lekarzach tak, jak mówią. Oczywiście, wszelkie uogólnienia są błędem, ale pewne jest, że tej życzliwości w podejściu do pacjenta przydałoby się więcej. Ostatnio sam miałem okazję przekonać się o tym. Lekarka zajmująca się problemami urazowymi, z powodu których znalazłem się w szpitalu, była delikatna, uśmiechnięta, kulturalna, wiedząca, że pacjent może cierpieć. Natomiast lekarz wykonujący badania wydawał rozkazy jak kapral w wojsku, a nie pracownik oddziału leczenia urazów, nie zważając, że pacjent z trudem się porusza, że jest cierpiący. Odchodzimy wtedy z niesmakiem: lekarz, który jest w pełni sił, młody, powinien z życzliwością i zrozumieniem podejść do pacjenta, a przynajmniej okazać kulturę zawodową.
Dlatego rozumiem prezesa Stowarzyszenia „Primum non nocere” (Po pierwsze - nie szkodzić) - Artura Sandauera, który zwraca uwagę na to, że niektórzy lekarze powinni wykazać większą odpowiedzialność w swojej ważnej misji, bo zdarza się nawet, że z ich winy umiera człowiek.
Oczywiście, trzeba być ostrożnym w wydawaniu wszelkich ocen, lekarz powinien jednak stosować się do zasad etyki lekarskiej, która jest ewangeliczna i mówi, że najważniejsza jest miłość. Jeżeli podchodzi się do pacjenta z życzliwością, serdecznością - pacjent od razu czuje się zdrowszy. Wiemy, że w salach szpitalnych chorzy mówią często: jeżeli ta siostra będzie dzisiaj na dyżurze nocnym, to nie boję się o noc, bo ona pomoże, jest dobra, serdeczna; o innej zaś powiedzą, że to groza przechodząca przez salę, boją się takiej osoby i nie ufają jej.
Dziś, kiedy mówi się tyle o służbie zdrowia, trzeba zauważyć, że warunkują ją różne elementy: prawne i finansowe, które ustala Ministerstwo Zdrowia - odpowiednie ustawodawstwo, ale należy też bardzo pilnować, żeby zawód lekarza wykonywali ludzie mający powołanie do pomocy drugiemu.
Mówiąc o niedomaganiach w służbie zdrowia, nie sposób nie odnieść się do sprawy z ostatnich dni - Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, „grającej pod batutą” Jerzego Owsiaka pod hasłem pomocy dla szpitali - zakupu sprzętu, wykonania podstawowych badań dzieci itp. Pytam: gdzie jest państwo, które ma te cele - z naszych podatków - realizować? Dlaczego to Jerzy Owsiak ma „zbawiać” Polskę? Przecież mamy do tego odpowiednie instytucje. Cóż takiego sprawia, że akcji Owsiaka poświęca się nie tylko tak cenne antenowe minuty, ale całe dni? Że służą jej największe polskie gazety, udostępniając cenne szpalty? Nie mnie oceniać tę akcję, ale pytania nasuwają się same.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy będzie w tym roku Boże Narodzenie?

Takie pytanie postawił kiedyś w kazaniu bp Józef Zawitkowski. Natychmiast wytłumaczył, że nie pyta o to, czy będzie u nas w tym roku pięknie ustrojona choinka, czy wysprzątamy dom na święta i zapalimy dużo świecidełek, czy ugotujemy tradycyjne potrawy na wigilię, podzielimy się opłatkiem i zaśpiewamy kolędy. Biskup pytał konkretnie: czy w tym roku pozwolimy się Bogu narodzić na nowo w naszych sercach i w życiu naszych rodzin i wspólnot? Bo można to wszystko przygotować, a Bóg może się nie narodzić, bo mogą być święta, ale Boga może w nich nie być.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Myśl na tydzień - bp Piotr Kleszcz OFMConv

2025-12-15 14:52

[ TEMATY ]

Myśl na tydzień

Bp Piotr Tomasz Kleszcz

eposkopat.pl

Biskup Piotr KLESZCZ OFMConv - Biskup Pomocniczy Archidiecezji Łódzkiej

Biskup Piotr KLESZCZ OFMConv - Biskup Pomocniczy Archidiecezji Łódzkiej
23.12.2025 – 29.12.2025 Bóg wymaga od nas miłości, dlatego że On pierwszy nas miłością obdarował. Wyjątkowo doświadczamy tego w okresie świąt Bożego Narodzenia – świąt miłości Boga.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję