Reklama

Pasterka w parafii Ducha Świętego w Hrubieszowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Boże Narodzenie 2003 r. zapadnie na zawsze w pamięci wiernych parafii Ducha Świętego w Hrubieszowie. Tegoroczna Pasterka odprawiana była we wnętrzu prowizorycznie przygotowanego na tę okazję nowego kościoła. Uroczystości uświetnił pasterz diecezji bp Jan Śrutwa. Było to wydarzenie historyczne dla całego miasta, bowiem nigdy wcześniej takim uroczystościom nie przewodniczył biskup.
Nowa świątynia pw. Ducha Świętego znajduje się obecnie w stanie surowym. Przed zimą oszklono okna i wykonano instalację elektryczną tak, aby można było sprawować Liturgię w miarę przyjaznych warunkach. Częściowo rozebrano drewniane rusztowania we wnętrzu. Szczególne podziękowania należą się parafianom, którzy pomogli przy dekoracji kościoła. Nasza świątynia w tegoroczne Boże Narodzenie stała się symboliczną betlejemską stajenką. Prezbiterium wyłożono sianem, ściany dekorowały olbrzymie świerki przyozdobione lampkami. Całość zachwycała skromnością i prostotą formy.
W tę niezwykłą noc nowy parafialny kościół wypełniony był po brzegi ludźmi, którzy przybyli, aby zjednoczyć się we wspólnej modlitwie i kolędowaniu. Przed Eucharystią Ksiądz Biskup zwiedził budowę i spotkał się z duszpasterzami parafii na wigilijnym opłatku.
Punktualnie o północy rozpoczęła się uroczysta Pasterka. Dostojnego Gościa powitał proboszcz ks. Wiktor Koziński. Homilię wygłosił Pasterz diecezji. Nawiązując do mijającej w kwietniu tego roku 5. rocznicy poświęcenia placu pod budowę nowej świątyni w Hrubieszowie, Ksiądz Biskup podziękował dotychczasowym budowniczym: dziekanowi ks. Kazimierzowi Gawlikowi za trud i pracę związaną z rozpoczęciem i pierwszym etapem budowy oraz obecnemu proboszczowi ks. kan. Wiktorowi Kozińskiemu, który przewodzi dziełu budowy obecnie. Pasterz zachęcił wiernych do poznawania Chrystusa i wprowadzania Jego nauki w osobiste życie, głoszenia Go w swoich środowiskach. „Tak, jak wzrasta ta budowana świątynia, tak też i my powinniśmy wzrastać w nauce Chrystusa, tworzyć żywą wspólnotę ludzi wiary” - podkreślił Kaznodzieja.
Oprawę Eucharystii przygotowali członkowie wspólnot apostolskich działających przy parafii: ministranci i lektorzy, Oaza, Grupa Biblijna. Nad całością czuwali wikariusze: ks. Tomasz i ks. Dominik. Mszę św. zakończyły życzenia świąteczno-noworoczne, które parafianom i przybyłym gościom złożył osobiście Pasterz diecezji. Ksiądz Proboszcz zaprosił Księdza Biskupa na 14 czerwca, kiedy to do parafii przybędzie obraz Matki Bożej Jasnogórskiej. Wtedy również młodzież z miejscowego gimnazjum otrzyma sakrament bierzmowania.
Słowa wdzięczności kierujemy ku wszystkim ludziom dobrej woli, którzy zarówno pracą, jak i finansowym wsparciem, pomagają wznosić świątynię. To dzięki ich ofiarności mogliśmy wspólnie świętować i rozważać tajemnicę Narodzenia Zbawiciela we wnętrzu dużego kościoła.
Zdjęcia z Pasterki, a także wszelkie informacje o naszej wspólnocie można znaleźć na oficjalnej stronie internetowej parafii Ducha Świętego pod adresem www.duch.hrub.pl.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 16.): Śpij, Jasieńku, śpij

2024-05-15 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

Materiał prasowy

Czy da się zacumować okręt na środku morza? Czy Bóg mówi przez sny? I czy Boże Ciało przypadające w maju to jedyny związek Eucharystii z Maryją? Zapraszamy na szesnasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o roli Matki Bożej według św. Jana Bosko.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję