Reklama

Socjalizm zagraża religii i państwu (1)

Niedziela przemyska 8/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeszcze kilkanaście lat temu stwierdzenie zawarte w tytule niniejszej publikacji mogło szokować, a nawet u niektórych „towarzyszy” wywołać gniew i oburzenie za myślenie niepoprawne politycznie, co oczywiście wiązało się z określonymi represjami. Jednak i w tamtych czasach były osoby, które nie lękały się publicznie mówić gorzkiej prawdy o nieludzkim systemie totalitarnym i przestrzegały przed jego negatywnymi skutkami. W okresie zniewolenia totalitarnego, jednym z niestrudzonych obrońców prawdy stał się w naszej diecezji i Ojczyźnie abp Ignacy Tokarczuk, który mężnie krytykował i zdecydowanie obnażał destrukcyjny wpływ socjalizmu na życie społeczne, zapowiadając rychły jego upadek. Wypowiedzi te pozostają w naszej pamięci, bo przecież mieliśmy okazję wielokrotnie ich słuchać. Podejmując temat socjalizmu, dla pełniejszego ujęcia problemu, warto sięgnąć do mniej znanych poglądów, pochodzących z bardziej odległej przeszłości. Ich autorem był świątobliwy pasterz naszej diecezji - bp Józef Sebastian Pelczar. Analiza jego wypowiedzi pozwoli nam docenić mądrość i dalekowzroczność ówczesnego Ordynariusza Przemyskiego, który mimo, że nie miał jeszcze możliwości bezpośredniego doświadczenia skutków socjalizmu, to już od pierwszych lat biskupiej posługi w Przemyślu przestrzegał wiernych przed zgubnym jego oddziaływaniem na społeczeństwo. Wyrażane przez Pasterza diecezji poglądy zweryfikowało i potwierdziło życie, ukazując krwawe żniwo przewrotów dokonanych na całym świecie przez różnej maści rewolucjonistów, zjednoczonych pod wspólnym sztandarem socjalistycznej ideologii.

Socjalizm zmierza do zniszczenia religii

Według bp. Pelczara, trudną sytuację materialną biedoty chłopskiej i robotniczej próbowali wykorzystać agitatorzy socjalizmu, którzy bazując na niezadowoleniu ubogich grup społecznych propagowali własną bezbożną ideologię. Pod względem filozoficznym socjalizm propagował skrajny materializm, zaprzeczający istnieniu Boga i duszy nieśmiertelnej. System ten odrzucał zdecydowanie istnienie rzeczywistości nadprzyrodzonej, konieczność zachowywania prawa moralnego, a także kwestionował potrzebę istnienia Kościoła. Nawoływał do niszczenia religii, stanowiącej jego zdaniem, opium dla ludu. Dlatego Ordynariusz Przemyski uważał socjalizm za jedno z największych zagrożeń dla religii: „Socyalizm jest wrogiem religii, bo ją nie tylko mieni rzeczą prywatną, ale ruguje z wychowania, z życia publicznego i ze stosunków społecznych, tam zaś, gdzie dochodzi do władzy, prześladuje jawnie Kościół katolicki. Zasługuje on nie tylko na piętno kacerstwa, ale schodzi niżej od pogaństwa i jest jawną bezbożnością, a przytem chce być jakby nową religią całej ludzkości”.
Jednym z głównych celów działalności organizacji socjalistycznych było podważanie autorytetu moralnego Kościoła i odciąganie ludzi od Boga. Dla zwiększenia własnej popularności i wiarygodności socjaliści obiecywali prowadzenie bezwzględnej walki o polepszenie doli najbiedniejszych. Według bp. Pelczara, niebezpieczna ideologia marksistowska zaczęła znajdować sympatyków i zwolenników również wśród wiernych diecezji przemyskiej. Dlatego ostrzegał on swoich diecezjan: „Rozsiewnikiem niedowiarstwa jest [...] partya socyalno-demokratyczna, rozgałęziona po świecie, a mająca i u nas po wielkich miastach swe ogniska, które głównie żydzi podtrzymują. Chce ona polepszyć dolę robotników, co jest rzeczą chwalebną i nad czem Kościół katolicki od kolebki swej pracuje; ale zamiast oprzeć się na nauce Kościoła, ruguje religię z życia społecznego i stara się obalić porządek chrześcijański, by natomiast zbudować nowe społeczeństwo bez religii, bez Kościoła, bez prawa Bożego...”.
Ordynariusz dostrzegał zasadniczą różnicę między zwolennikami socjalizmu na Zachodzie Europy a w Polsce. W państwach zachodnich socjaliści zdecydowanie odcinali się od chrześcijaństwa. Natomiast wśród polskich, szeregowych socjalistów, przeważającą większość stanowili tacy, którzy chodzili do kościoła i modlili się. Natomiast ich przywódcy, nienawidzili śmiertelnie religii katolickiej i tylko ze względu na opinię publiczną społeczeństwa polskiego, które deklarowało głębokie przywiązanie do wiary ojców, musieli powstrzymywać się od otwartej walki z Kościołem. Pomimo tych ograniczeń na zebraniach partyjnych i w pismach wyszydzali wartości chrześcijańskie, twierdząc, „że Kościół jest sługą bogatych; a wrogiem robotników, że religia jest plagą ludzkości, a własność prywatna kradzieżą, że prawo Boże nikogo nie wiąże, a gwałty, rozruchy i skrytobójstwa są dozwolone, jeżeli ich wymaga rewolucya społeczna”. Bp Pelczar przewidywał, iż takie szalone hasła wyrażane przez socjalistów, staną się w niedalekiej przyszłości przyczyną walki między biednymi i bogatymi, która doprowadzi w świecie do krwawej rewolucji, anarchii i bezwzględnej tyranii. Skutkiem tych nieszczęść będzie upadek prawdy, cnoty, wolności, pokoju, miłości ojczyzny a nawet zagrożenie dla istnienia całej cywilizacji.
Pasterz diecezji uważał, że przestrogą dla ludzi wierzących powinna być sytuacja, jaka miała miejsce we Francji, gdzie socjaliści wraz z masonami i radykałami doprowadzili do spektakularnego rozdziału Kościoła od państwa. W swoich programach ogłaszali, iż religia jest rzeczą prywatną, czyli obojętną a nawet niepotrzebną dla społeczeństwa. Domagali się usunięcia jej ze szkół i instytucji publicznych. Podjęte działania sprawiły, że wartości religijne zostały wyeliminowane ze szkół, urzędów a w dalszej kolejności z całego życia politycznego, społecznego i publicznego. Starano się maksymalnie ograniczyć wpływ Kościoła na funkcjonowanie państwa poprzez izolację i zamknięcie go w zakrystii. Posunięcia te utrudniały posługę duszpasterską zwłaszcza w dziedzinie nauczania religii, a także godziły w dobra materialne instytucji kościelnych. Według Ordynariusza Przemyskiego, podobne działania podejmowali również socjaliści we Włoszech, Hiszpanii, Belgii i w Niemczech. Zatem propagandowe slogany wygłaszane przez socjalistów o poszanowaniu przez nich wolności religijnej okazywały się jednym wielkim oszustwem i stanowiły skuteczną metodę bałamucenia społeczeństwa: „Partya (...) dla oszukania łatwowiernych ogłasza, że szanuje religię jako «rzecz prywatną» i że chce wolności dla wszystkich. Obłudne słowa, którym kłam zadają czyny; bo wszakże przywódcy socyalizmu na zebraniach i w pismach znieważają nieraz rzeczy nam święte i drogie, to znowu miotają obelgi i potwarze na kapłanów, na biskupów i na samego Ojca Świętego”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: +2 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Teologowie z KUL reagują na zarzuty w sprawie Chanuki

2025-12-19 17:14

[ TEMATY ]

KUL

teolog

chanukowa świeca

pixabay.com/

świace chanukowe

świace chanukowe

Chrześcijaństwo bez judaizmu nie istnieje, a współczesny antysemityzm nosi znamiona dawno potępionej herezji - piszą członkowie Koła Naukowego Teologów KUL w nowym stanowisku dotyczącym dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. Autorzy dokumentu, powołując się na nauczanie Soboru Watykańskiego II, podkreślają, że dialog z Żydami nie jest opcją fakultatywną, lecz koniecznością dla duchowego zdrowia Kościoła. Poruszono także kwestie stosunku katolików do święta Chanuki oraz literatury talmudycznej, przestrzegając jednocześnie przed postawą „ciasnego symetryzmu” w relacjach międzyreligijnych.

- W odpowiedzi na list otwarty przeciwko rokrocznemu obchodzeniu żydowskiego święta Chanuki na KUL, jako teolodzy postanowiliśmy dokonać przypomnienia katolickiego nauczania i optyki na temat dialogu z judaizmem. Nie robimy tego w duchu kontrreformacyjnym czy konfrontacyjnym, ale po to, by w osobach niemających jakiejś pogłębionej wiedzy w tym temacie rozwiać wątpliwości, jak na to zagadnienie patrzy cały Kościół, z Żyjącym Piotrem na czele. Tak, by nikt nie wziął za nauczanie Kościoła pewnych osobistych wątpliwości czy uprzedzeń takiej, czy innej grupy osób. Jest to wyraz naszej misji kroczenia, jako teolodzy, ramię w ramię z Kościołem, w charakterze uczniów, a nie recenzentów - mówi KAI ks. dr Karol Godlewski z KUL.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Dzieciątka Jezus

[ TEMATY ]

modlitwa

nowenna

Dzieciątko Jezus

Karol Porwich/Niedziela

Nowenna odmawiana przed Świętami, może pomóc nam lepiej przygotować się na ten wyjątkowy czas Bożego Narodzenia. Niech tegoroczne świętowanie będzie wypełnione Bożą Miłością. Nowennę do Dzieciątka Jezus odmawiamy przed uroczystością (16-24 grudnia) lub w okresie Bożego Narodzenia.

Przyjdź, Panie Jezu
CZYTAJ DALEJ

Australia: Minutą ciszy uczczono ofiary ataku terrorystycznego na plaży Bondi w Sydney

2025-12-21 13:01

[ TEMATY ]

Australia

atak terrorystyczny

PAP/EPA/DEAN LEWINS

Dziesiątki tysięcy osób zgromadziły się w niedzielę na plaży Bondi w Sydney, by minutą ciszy uczcić ofiary ataku terrorystycznego przed tygodniem na osoby uczestniczące w obchodach żydowskiego święta Chanuka. W zamachu zginęło 15 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.

David Ossip, przewodniczący Żydowskiej Rady Deputowanych Nowej Południowej Walii, przemawiając do zebranego tłumu, powiedział, że atak „odebrał nam (Żydom) niewinność”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję