W liście zaadresowanym na ręce abp Becciu Ojciec Święty powierza swemu delegatowi troskę o odnowę duchową i moralną Zakonu, a zwłaszcza jego członków profesów, „aby pełni zrealizowany został jego cel «promowania chwały Bożej poprzez uświęcenie członków, służba na rzecz wiary i Ojca Świętego oraz pomoc bliźnim», jak określono w Konstytucjach”.
Papież zaznacza, że mandat abp Becciu trwać będzie do zakończenia kapituły generalnej, która dokona wyboru Wielkiego Mistrza. Dodaje jednocześnie: „Wasza ekscelencja będzie jedynym rzecznikiem w kwestiach dotyczących relacji między Stolicą Apostolską a Zakonem. Deleguję zatem wszystkie niezbędne uprawnienia konieczne do decydowania w ewentualnych kwestiach, jakie mogłyby się pojawić w związku z realizacją powierzonego Tobie mandatu” – czytamy w liście Ojca Świętego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kryzys w Zakonie Maltańskim wybuchł na początku grudnia ub.r., gdy ówczesny wielki mistrz (jest to urząd dożywotni) Fra' Robert Matthew Festing zdymisjonował wspomnianego wielkiego kanclerza Albrechta von Boeselagera, powołując na jego miejsce Johna Critiena. Von Boeselager odpowiadał m.in. za koordynację pomocy humanitarnej zakonu. Zarzucono mu przede wszystkim, jakoby zgadzał się, aby jedna z organizacji współpracujących z Zakonem rozprowadzała prezerwatywy w niektórych krajach, zwłaszcza w Birmie. Sam zainteresowany odrzucił tę krytykę, twierdząc, że jego odwołanie jest „pozbawione wszelkich podstaw prawnych”. Do akcji wkroczyła wówczas Stolica Apostolska, powołując specjalną komisję w tej sprawie pod kierownictwem byłego nuncjusza abp. Silvano Tomasiego.
Na takie działania gwałtownie zareagował wielki mistrz (pełniący swe stanowisko od 11 marca 2008 r.), twierdząc, że jest to wewnętrzna sprawa Zakonu i ani Watykan, ani papież nie mają prawa mieszać się do tego. Wobec zaostrzania się napięcia ostatecznie Franciszek zażądał dobrowolnego ustąpienia zwierzchnika Zakonu, co nastąpiło 28 stycznia br. (data akceptacji papieskiej) i na jego miejsce mianował tymczasowo wspomnianego Fra' Ludwiga Hoffmanna von Rumersteina. Jednocześnie w liście do Zakonu z 27 m.in. zaznaczył, że A. von Boeselager nadal pełni swój urząd i że ma uczestniczyć w obradach kierowniczych gremiów Zakonu, które bez jego udziału będą nieważne. Unieważnił również wszystkie akty prawne wydane przez wielkiego mistrza po 6 grudnia 2016, czyli po zwolnieniu wielkiego kanclerza.