Reklama

Polska

Abp Mokrzycki potępił profanację polskich pomników na Ukrainie

Arcybiskup lwowski Mieczysław Mokrzycki potępił profanację pomników pomordowanych Polaków we Lwowie, Podkamieniu i po raz drugi w Hucie Pieniackiej. Zostały one zdewastowane przez nieznanych sprawców w dniach 11-12 marca br.

[ TEMATY ]

pomnik

abp Mieczysław Mokrzycki

Grupa Varta1 /Facebook

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„W ostatnim czasie zauważamy, że na Ukrainie dochodzi do niszczenia grobowców, pomników, krzyży, które upamiętniają osoby, wydarzenia, a przede wszystkim pamięć o tych ludziach, którzy przyczynili się do rozwoju Kościoła, do krzywienia kultury czy pokoju" – powiedział KAI abp Mokrzycki. Arcybiskup lwowski przypomniał, że "każdy krzyż, każdy grób jest wyrazem pamięci o tych osobach, a także wdzięczności i szacunku wobec człowieka i jego doczesnych szczątków".

Pomniki zostały pomazane czerwoną farbą z napisami: „Śmierć Lachom”, „Precz z Ukrainy”. Antypolskie napisy na pomnikach zostały szybko usunięte, a płyty oczyszczono z czerwonej farby. Władze ukraińskie określają profanację pomników jako rosyjską prowokację. Policja prowadzi śledztwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Przykro nam, że dokonano także profanacji pomnika upamiętniającego profesorów lwowskich – zaznaczył hierarcha. Podkreślił, że byli to ludzie, którzy przyczynili się do wychowania wielu szlachetnych obywateli i ludzi. "Oddali oni życie za dobra kultury i oświaty. Pomniki te są także symbolem aby nigdy takie tragedie i zbrodnie się nie powtórzyły. Uwrażliwiają nas na miłość do minionych pokoleń, naszych przodków, a także aby szanować każdego człowieka niezależnie od kultury, narodowości czy pozycji społecznej. Dlatego modlimy się w intencji tych wszystkich, którym odebrano szacunek, cześć także po śmierci, a także za tych wszystkich, którzy dokonali tego czynu. Niech doświadczą Bożej łaski, by się opamiętali i uświadomili sobie, że takie czyny nie służą dobru, nie budują przyszłości kraju, jego wolności, niezależności i pamięci” - powiedział abp Mokrzycki.

Po wejściu do Lwowa 30 czerwca 1941 r. Niemcy natychmiast rozpoczęli aresztowania konkretnych osób i grup ludzi według sporządzanych wcześniej list, począwszy od profesorów, księży i studentów. W nocy z 3 na 4 lipca aresztowano lwowskich profesorów, często wraz z ich najbliższymi i znajdującymi się u nich gośćmi. Zatrzymano w sumie 40 osób. Ok. godz. 4.00 nad ranem rozstrzelano wszystkich na Wzgórzach Wuleckich. Zginęli m.in.: profesorowie Roman Piłat, Tadeusz Ostrowski i jego żona, Antoni Cieszyński, Roman Longchamps de Bérier i jego trzej synowie, Adam Sołowiej i jego wnuk. Według ustaleń historyków ukraińskich aresztowany wówczas były premier, prof. Kazimierz Bartel zginął nie na Wzgórzach Wuleckich, ale później, 26 lipca, we lwowskim więzieniu przy ul. Łąckiego.

Reklama

Metropolita lwowski ze smutkiem powiedział, że kolejne dwa pomniki ku czci ofiar zagłady Polaków sprofanowano na terenie parafii Brody tuż po jego wizytacji.

Ks. Wiktor Antoniuk, który dojeżdża z Brodów do kaplicy na cmentarzu w Podkamieniu powiedział KAI, że był zdziwiony, gdy w niedzielę przed Mszą św. zobaczył policję na cmentarzu Polaków zabitych w klasztorze dominikańskim między 12 a 16 marca 1944 r. „Zobaczyłem oblane farbą płyty, gdzie są wypisane nazwiska zamordowanych. Dokonano tego w 73. rocznicę tej strasznej tragedii. Nie wiem komu to jest potrzebne. Nie mogę tego pojąć” – powiedział kapłan.

12 marca 1944 r. oddziały UPA wraz z dywizją SS zaatakowały klasztor. Gdy atak nie powiódł się, dowódca niemieckiej jednostki zagroził, że zbombarduje klasztor, jeśli Polacy go nie opuszczą. Wybuchła panika. Osoby, które opuszczały klasztor zostały zamordowane przez członków UPA. Według różnych źródeł historycznych, zginęło od 250 do 300 Polaków, w tym kobiet i dzieci. Ci, którym udało się przeżyć, już po wojnie zwykli spotykać się we wrocławskim kościele św. Wojciecha przy klasztorze dominikanów.

„To co się stało w Hucie Pieniackiej i Podkamieniu jest dla nas szokiem” - powiedział KAI o. Stepan Pyrih, kapłan Ukraińskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego oraz proboszcz parafii w Palikrowach. W tym dniu on razem z ks. Wiktorem Antoniukiem przewodniczyli dorocznej wspólnej modlitwie Polaków i Ukraińców przy krzyżu w miejscu kaźni 365 Polaków, mieszkańców tej wsi 12 marca 1944 r.

28 lutego 1944 r. polską wieś Hutę Pieniacką doszczętnie spalił 4. pułk policji SS złożony z ukraińskich ochotników, wchodzący w skład dywizji SS Galizien, pod dowództwem niemieckim, przy udziale innych ukraińskich struktur paramilitarnych. Ofiarą rzezi padło tam od 800 do 1200 osób narodowości polskiej. Uratowała się tylko mała garstka mieszkańców, którzy po wojnie wyjechali do Polski. Zdewastowany pomnik został wzniesiony w 2005 r. dzięki staraniom Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. W 2009 obchodzono tam 65. rocznicę zbrodni z udziałem prezydentów: Polski – Lecha Kaczyńskiego i Ukrainy – Wiktora Juszczenki. W sprawie masakry w Hucie Pieniackiej śledztwo prowadzi polski Instytut Pamięci Narodowej. 26 lutego br. w miejscu zniszczonego krzyża poświęcono nowy.

2017-03-15 10:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski: nawrócenie schodzi z serca do życia

[ TEMATY ]

nawrócenie

abp Mieczysław Mokrzycki

Archiwum Parafia Cielądz

„Nawrócenie powinno być przemianą życia zgodnie z przemianą serca. Ono schodzi niejako z serca do życia. Ma się zatem wyrażać w życiu zgodnym z Ewangelią” – mówił 25 stycznia w Słupcy abp Wojciech Polak. Prymas Polski przewodniczył w tamtejszym kościele pw. bł. Michała Kozala Mszy św. z okazji przypadającej 26 stycznia rocznicy śmierci biskupa-męczennika.

Przypominając w homilii jego postać abp Polak przywołał myśl, którą bł. Michał Kozal wypowiedział w jednym ze swoich kazań, że „prawdziwą wielkość człowieka mierzy się miarą jego zjednoczenia z Bogiem, mierzy się umiejętnością i gorliwością wykonywania planów Bożych”.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

W 10. rocznicę kanonizacji

2024-04-28 17:42

Biuro Prasowe AK

    – Kościół wynosząc go do grona świętych wskazał: módlcie się poprzez jego wstawiennictwo za świat o jego zbawienie, o pokój dla niego, o nadzieję – mówił abp Marek Jędraszewski w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie w czasie Mszy św. sprawowanej w 10. rocznicę kanonizacji Ojca Świętego.

Na początku Mszy św. ks. Tomasz Szopa przypomniał, że dokładnie 10 lat temu papież Franciszek dokonał uroczystej kanonizacji Jana Pawła II. – W ten sposób Kościół uznał, wskazał, publicznie ogłosił, że Jan Paweł II jest świadkiem Jezusa Chrystusa – świadkiem, którego wstawiennictwa możemy przyzywać, przez wstawiennictwo którego możemy się modlić do Dobrego Ojca – mówił kustosz papieskiego sanktuarium w Krakowie. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, podziękował mu za troskę o pamięć o Ojcu Świętym i krzewienie jego nauczania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję