Reklama

Komentarze

Osiem osób w jednej trumnie

[ TEMATY ]

komentarz

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten tytuł jest mocny, ale niestety bardzo prawdziwy. Okazuje się, że pogrzeby ofiar katastrofy smoleńskiej były niczym więcej, jak tylko usankcjonowaniem barbarzyństwa w pięknej państwowej oprawie.

Ofiary katastrofy Tu-154 zostały pochowane w podobny sposób, jak Żołnierze Wyklęci, których doły śmierci znajdują się nieopodal kwatery smoleńskiej. Znam doskonale temat poszukiwań i ekshumacji ofiar komunizmu. Widziałem jak po 70 latach odkopują narodowych bohaterów, którzy zostali wrzuceni do dołów śmierci dosłownie, jak śmieci. Były jamy grobowe, w których ciała kilku osób zostały zrzucone jedno na drugie. Teraz okazuje się, że w podobny sposób Rosjanie potraktowali członków prezydenckiej delegacji, a władze polskie na to pozwoliły. Co więcej, przez długie lata celowo skrywano prawdę, kogo tak naprawdę rodziny pochowały. Poprzednia ekipa rządząca najwyraźniej czegoś się bała... i dziś już przynajmniej częściowo wiemy czego rządzący się bali.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tego jak powinna wyglądać procedura przeszukiwania ziemi na kilka "metrów w głąb" i jak "przesiewa się ziemię" w celu odnalezienia najmniejszego fragmentu szczątków należałoby się uczyć od IPN. Oni doskonale wiedzą jak przeprowadza się badania porównawcze DNA, aby mieć 100 proc. pewność co do tożsamości ofiary. Takie procedury są standardem przy wszystkich dużych katastrofach komunikacyjnych. Dlaczego w przypadku smoleńska było zupełnie inaczej?

Każdym Polakiem targały emocje, gdy dowiedział się, że zginęło 96. osób, które piastowały najważniejsze stanowiska w jego Ojczyźnie. Niektóre ofiary miałem okazję poznać osobiście przed 10 kwietnia 2010, a wielu z nich poznałem dopiero, gdy odeszli. Gdy kilka dni później uczestniczyłem w państwowych pogrzebach ofiar nie zdawałem sobie sprawy, co kryje się w tych pięknych trumnach. Gdy relacjonowałem pogrzeb ostatniego Prezydenta RP na Uchodźctwie, nie wiedziałem, że w trumnie znajduje się ciało mojego profesora i rektora ks. prof. Ryszarda Rumianka.

Reklama

Ta wiedza docierała stopniowo, gdy zacząłem pisać o śledztwie smoleńskim, rozmawiać z prawanikami, ekspertami i przede wszystkim rodzinami ofiar. O tym, że "w niektórych trumnach znajduje się wiele fragmentów ciał różnych osób" napisałem na łamach Niedzieli już na początku 2011 roku (http://www.niedziela.pl/artykul/94536/nd/Rosyjska-ruletka). Znam wiele rodzin ofiar, które od 6 lat domagają się ekshumacji. Ale znam też silne środowiska przeciwników ekshumacji, którzy z niespotykaną zaciekłością śmieli się i wyszydzali tych, dla których katastrofa i pamięć o ofiarach była i jest czyś ważnym.

Teraz dowiedzieliśmy się, że w trumnie jednego z najważniejszych polskich dowódców oprócz szczątków gen. Bronisława Kwiatkowskiego odnaleziono fragmenty ciał siedmiu innych osób. Także tych, które już były ekshumowane i powtórnie pochowane. W innych otwieranych trumnach były np. dwie miednice, dwie lewe dłonie, a nawet dwie głowy. Trudno więc mówić, że "dokonano należytej staranności", albo że "państwo polskie zdało egzamin". Pogrzeby w kwietniu 2010 roku były niczym więcej, jak tylko usankcjonowaniem barbarzyństwa w pięknej państwowej oprawie.

Okazuje się, że ciała najważniejszych osób w Polsce są wymieszane, ale również były profanowane z podobną "starannością" jak ci, których odnajdujemy na powązkowskiej Łączce. Wystarczy przypomnieć, że serce Zbigniewa Wassermanna został zaszyte w nodze, a na ciele Anny Walentynowicz (również jej ciało zostało zamienione) gaszono niedopałki papierosów.

Zbrodniarzy komunistycznych nie pociągniemy do odpowiedzialności. Z ich ust nie usłyszymy słowa: przepraszam. Tego słowa nie usłyszeliśmy także od władz Rosji i pewnie długo jeszcze nie usłyszymy. Ale również słowa przepraszam nie padły z ust tych "dziennikarzy" i "polityków , którzy wyszydzali i pogardzali rodzinami, kiedy domagały się ekshumacji swoich najbliższych. Uruchomiono prawdziwy przemysł pogardy wobec tych rodzin, które chciałyby wiedzieć obok kogo po śmierci zostaną pochowani. Gdyby nie zmiana władzy w Polsce, to nawet na to najbliżsi ofiar nie mogliby liczyć.

2017-05-29 19:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tęsknimy za Wami Kapłanami !

[ TEMATY ]

komentarz

kapłan

kapłan

kapłani

Artur Stelmasiak

W Wielki Czwartek obchodzimy wspominanie ustanowienia sakramentu kapłaństwa. To bardzo radosny dzień dla Kościoła, bo dziś swoiste "imieniny" obchodzi każdy ksiądz.

Pamiętajmy, że bez kapłanów nie byłby sakramentów, a w szczególności Eucharystii

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Europo, nie zatracaj swej tożsamości! 20. rocznica przyjęcia Polski do UE

2024-04-30 20:55

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Europa

Karol Porwich/Niedziela

Kościół - a w szczególności Jan Paweł II - odegrał kluczową rolę w reintegracji Europy po okresie zimnej wojny jak również na rzecz wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Gdyby Papież Wojtyła na progu referendum akcesyjnego nie zwrócił się do do rodaków w słowach: „Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej!” oraz nie tłumaczył, że „wejście w struktury Unii Europejskiej na równych prawach z innymi państwami, jest dla naszego narodu i bratnich narodów słowiańskich wyrazem dziejowej sprawiedliwości, a z drugiej strony może stanowić ubogacenie Europy”, być może historia potoczyłaby się inaczej. 1 maja mija 20. rocznica przyjęcia Polski do UE.

Papiestwo na rzecz pokoju - źródła współczesnej integracji europejskiej

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję