Reklama

Zwyciężyłeś - zwyciężaj!

Wystawa o ks. Jerzym Popiełuszce zakończyła swój pobyt w naszej diecezji. Ostatnią parafią, którą odwiedziła wystawa „Kapłan”, był Osowiec. „Cieszę się, że wystawa budziła takie uznanie wśród ludzi. Do świątyni przychodziły indywidualne osoby i całe rodziny. Moja radość była największa, kiedy wśród zwiedzających w zadumie wystawę widziałem uczniów z nauczycielami” - powiedział ks. Janusz Kubrak, proboszcz parafii Osowiec.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

20 maja br. w kościele parafialnym w Osowcu odbyła się uroczystość odpustowa. Msze św. główną celebrowali: ks. prał. Henryk Korża, ks. kan. Marian Jamiołkowski oraz przybyły z Warszawy ks. prał. Czesław Banaszkiewicz - opiekun wystawy o śp. ks. Jerzym. Wśród zaproszonych gości można było zobaczyć poczty sztandarowe, w tym delegację łomżyńskiej „Solidarności”. Okolicznościową homilię religijno-patriotyczno wygłosił ks. prał. Henryk. Wśród wielu pytań, które skierował do zgromadzonych, było także to: „Dobrze, że jesteś bogatym, że zdobyłeś majątek, ale powiedz nam szczerze, skąd go masz? Czy uczciwie go zdobyłeś?”. Odnosząc się do ks. Popiełuszki nazwał go „nauczycielem ideałów chrześcijańskich”. Nawoływał, abyśmy nie pozwolili na to, by ktoś rozbijał nasze rodziny, by je rozpijał. „Złe to czasy - wołał - kiedy sprawiedliwość nabiera wody w usta”.
Na zakończenie modlitewnego spotkania głos zabrał ks. prał. Czesław, który zaznaczył, że śmierć może wiele zmienić w życiu drugiego człowieka. Przypomniał on zgromadzonym słowa sługi Bożego ks. Jerzego, które wypowiedział dzień przed męczeńską śmiercią: „A może i ja będę niedługo bliżej nieba?”.
W imieniu Biskupa łomżyńskiego wszystkim zgromadzonym podziękował ks. kan. Marian. Jest pewien, że za kilka lat Polska będzie miała dwóch nowych błogosławionych: kard. Stefana Wyszyńskiego i ks. Jerzego Popiełuszkę.
Na modlitewnym spotkaniu obecna była też mama ks. Jerzego, która zawsze staje przy swoim synu w zadumie i rozmodleniu. „Jurek zawsze był spokojnym chłopakiem, cichym. Często zamyślał się, dużo czytał. Od samego początku wiedział, czego chce” - tak wspomina syna Marianna Popiełuszko.
Żegnając wiernych, zgromadzonych w osowieckiej świątyni, ks. Janusz Kubrak zachęcał wszystkich, abyśmy z tej uroczystości wyciągnęli odpowiednie dla nas wnioski. „Popatrzmy, co dzisiaj dzieje się wokół nas? Popatrzmy, jaka Polska jest dzisiaj męczona przez korupcję, zakłamanie, afery, których pewnie nikt nie rozwiąże, nie pokaże prawdy. Dlatego trzeba nam stawać przy takich bohaterach narodowych, jak ks. Jerzy i uczyć się od nich odwagi mówienia prawdy, bycia sprawiedliwym. Ks. Jerzy na pewno życzyłby sobie, abyśmy nie zapomnieli nauki, którą głosił, i którą żył. Dlatego prośmy Jezusa, aby sprawił, by Polska weszła na właściwe tory, wskazane przez Jana Pawła II, kard. Stefana Wyszyńskiego ks. Jerzego Popiełuszki. Czy Polska na te tory wejdzie?” - pytał ks. Janusz. Składając wiernym życzenia, powiedział: „Życzę wam, aby Polska była Polską”.
Ks. prał. Czesław Banaszkiewicz - opiekun wystawy wyraził ogromną radość z przyjęcia wystawy Kapłan w diecezji łomżyńskiej. „Tyle miejsc, tylu ludzi zobaczyło prawdziwą historię polskiego kapłana. Mam nadzieję, że już nikt z młodych ludzi nie powie, że ks. Popiełuszko, to kapłan, którego zamordowano w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Ta wystawa miała na celu mówić prawdę, i tak mówi, tylko czasami ludzie nie chcą tego słuchać” - powiedział Ksiądz Prałat. Obecny na uroczystości prezes Akcji Katolickiej Bernard Szymański przyznał, że takie właśnie spotkania, uroczystości pogłębiają wiarę, dostarczają niezapomnianych przeżyć, pozwalają w ciszy serca zastanowić się nad życiem, swoją ojczyzną, drugim człowiekiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Magdalena Korzekwa – Kaliszuk: cieszę się, że posłowie stanęli po stronie dobra kobiet i dobra dzieci

2024-07-12 18:08

[ TEMATY ]

życie

dziecko

Magdalena Korzekwa‑Kaliszuk

pixabay.com

- Cieszę się, że znalazło się w Sejmie wystarczająco wielu posłów, którzy nie godzą się na aborcję na życzenie i stają po stronie dobra kobiet i dobra dzieci - mówi Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, prezes Fundacji Grupa Proelio w komentarzu dla KAI po głosowaniu, w którym Sejm odrzucił projekt ustawy o depenalizacji aborcji. Jak podkreśla prawniczka, wynik głosowania oznacza też, że większość sejmowa nie chce rozwiązań, które są sprzeczne z zasadami prawidłowej legislacji oraz uderzają w Konstytucję RP i wyroki Trybunału Konstytucyjnego.

-Prawo w Polsce w tym zakresie jest bardzo jasne i czytelne. Nie budzi żadnych wątpliwości. Proponowana zmiana Kodeksu Karnego byłaby działaniem wbrew art. 38 Konstytucji i wbrew wyrokom Trybunału Konstytucyjnego z 1997 i 2020 r. - mówi Korzekwa-Kaliszuk. Podkreśla również, że projekt nie spełniał podstawowych norm legislacyjnych. - Nie wypowiedziała się o nim Komisja Kodyfikacyjna. Tymczasem obowiązuje zasada, że jeśli projekt dotyczy zmiany kodeksu, to powinien być opiniowany także przez Komisję Kodyfikacyjną, żeby formalnie spełniał wszystkie zasady prawidłowej legislacji - stwierdza.

CZYTAJ DALEJ

Święci Andrzej Świerad i Benedykt

[ TEMATY ]

święty

wikipedia.org

Benedykt ze swoim nauczycielem Andrzejem Świeradem

Benedykt ze swoim nauczycielem Andrzejem Świeradem

Wśród świętych, których w lipcu przypomina Kościół, są dwaj przyjaciele – święci pustelnicy Andrzej Świerad i Benedykt. Ich wspomnienie przypada 13 lipca. Choć żyli w czasach, kiedy na ziemiach polskich chrześcijaństwo dopiero się kształtowało i byli jednymi z pierwszych Polaków wyniesionych do chwały ołtarzy (1083 r.), ich życie może stanowić dla nas, żyjących na początku trzeciego tysiąclecia, drogowskaz na drodze do świętości. Swoje życie związali z benedyktynami.

Św. Andrzej Świerad urodził się w rodzinie rolniczej najprawdopodobniej w Małopolsce. Wzrastał w środowisku od dawna chrześcijańskim. Przez wiele lat żył w pustelni pod skałą w Tropiu niedaleko Czchowa. Miejsce to znane jest dziś jako Brama Sądecczyzny. Jan Długosz zapisał, że tu „wyróżniał się przykładnym życiem i obyczajami”– jak podaje strona internetowa sanktuarium Świętych Pustelników w Tropiu, gdzie ich kult jest wciąż żywy. Św. Andrzej w ostatnich latach X wieku wstąpił do benedyktynów – klasztoru św. Hipolita na górze Zobor k. Nitry. To właśnie tam przyjął imię Andrzej. Po ukończeniu 40 lat mógł powrócić do życia pustelniczego, które wpisane jest również w duchowość benedyktyńską, do samotności, stwarzającej miejsce do głębszego spotkania z Bogiem. Towarzyszył mu zmieniający się co kilka lat uczeń. Całym swoim życiem dążył do wyłącznej przynależności do Boga. Jako że jednym ze sposobów służby Bożej benedyktynów jest praca, która jest źródłem utrzymania klasztoru, oraz przybliża do Boga i drugiego człowieka, św. Andrzej również oddawał się ciężkiej pracy – zajmował się karczowaniem lasu. Choć wymagało to od niego wiele trudu, nie zaniedbywał pokutnych praktyk. Noc poświęcał na modlitwę. Trzy razy w tygodniu pościł (w poniedziałki, środy i piątki), a podczas Wielkiego Postu – za wyjątkiem sobót i niedziel – jego dziennym pokarmem był jeden orzech włoski. Spośród innych umartwień ciała (żył przecież w średniowieczu, które ciało traktowało jako źródło wszelkiego zła) wymienić jeszcze tu trzeba, że Andrzej opasał się mosiężnym łańcuchem, który – jak mówią podania o jego życiu – z czasem obrósł skórą. W to miejsce wdało się zakażenie, co było przyczyną jego śmierci ok. 1030 r. Zasłynął jako apostoł i patron nawracających się grzeszników.

CZYTAJ DALEJ

Dziecko jako pionek w brzydkiej grze

2024-07-13 07:00

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Wielkie oburzenie wylało się na Jarosława Kaczyńskiego, bo będąc w Sejmie powiedział do 10-letniej dziewczynki, która przerwała mu wypowiedź na temat nowelizacji prawa aborcyjnego: „To nie są sprawy dla dzieci, tak że, kochana, odejdź”. Dwa miesiące temu, gdy pytanie Donaldowi Tuskowi zadało w Sejmie to samo dziecko, premier zareagował podobnie, pytając „A ty nie w szkole?”. Co prawda te sytuacje są prawie że tożsame, ale prorządowe media jak wiadomo są po to, żeby podobne sytuacje przedstawiać różnie, w zależności od tego co aktualnie się opłaca uśmiechniętej koalicji Donalda Tuska, a co nie.

Jak cynicznie całą sytuację wykorzystują sprzyjające władzy media można zobaczyć na przykładzie kilku haseł z tytułów prasowych z mediów sprzyjających władzy: 1: "Szkodliwe" słowa Kaczyńskiego do 10-latki 2: Spięcie Jarosława Kaczyńskiego z 10-latką. 3: Kaczyński odpędzał od siebie 10-letnią reporterkę. 4: Jarosław Kaczyński zrugał 11-letnią tiktokerkę

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję