Najmłodszym z ruchów - założonym w 1985 r. - prezentowanych na Krajowym Kongresie Maryjnym w Strachocinie był Ruch Rodzin Nazaretańskich. Prezentacji tego Ruchu dokonali: Ilona Deptuła
i ks. Dariusz Kowalczyk.
Założycielem Ruchu jest ks. prof. Tadeusz Dejczar poszukujący drogi radykalnego oddania się Bogu. Stało się to po spowiedzi u o. Pio, w roku 1985. Ruch chce ukazać ludziom duchowość Nazaretu, ubóstwo
i pokorę Jezusa, Maryi i Józefa. Zespoły formacyjne działające przy parafiach, zmierzają do wzbudzenia głodu świętości w swoim kręgu i do apostolskiego zaangażowania na swoim terenie. Ruch rozprzestrzenił
się na całym świecie i liczy obecnie 16 tys. członków.
Duchowość Maryjna Ruchu Rodzin Nazaretańskich
Rozważania związane z powyższym tematem zostały ujęte w dwu częściach. Pierwsza ukazuje Maryję jako najdoskonalej zjednoczoną ze swym Synem i obecną poprzez swoją wiarę w tajemnicy Chrystusa. Druga część
ukazuje Maryję - w oparciu o testament z krzyża - w procesie uświęcenia, w której Chrystus na drodze wiary wprowadza w swoją tajemnicę wiernych Kościoła.
Maryja w tajemnicy Jezusa. Między Maryją a Jezusem szczególne miejsce ma relacja duchowa, zbudowana na całkowitym i stale ponawianym zawierzeniu. Zawierzenie oznacza przylgnięcie woli Maryi do woli
Bożej. Żyjąc tym zawierzeniem, Maryja w swoim życiu ziemskim kroczy w pielgrzymce wiary i w tej pielgrzymce nas uprzedza. Używając terminologii zaczerpniętej z teologii duchowości, opartej na podstawach
biblijnych, postawę Maryi wobec woli Bożej - czyli postawę zawierzenia - można określić jako postawę duchowego dziecięctwa, którą charakteryzuje:
1. Ewangeliczna prostota, nie żądająca zbędnych wyjaśnień, nie dokonująca szczegółowych analiz i godząca się na to, że objawiona wola Boża pozostanie dla rozumu niepojętą tajemnicą. 2. Ufność w to,
że wola Boża zawsze prowadzi ku dobru.
3. Nadzieja złożona tylko w Bogu, a nie w ludzkich zabezpieczeniach. 4. Bezwarunkowa zgoda na wolę Bożą.
Widoczna w całym życiu Maryi postawa dziecięctwa duchowego, czyli zawierzenia, ujawnia się w wydarzeniach z Jej życia, o czym dają świadectwo Ewangelie. I tak: Wobec wydarzeń Zwiastowania i niemożności
wypowiedzenia tajemnicy Bożej przed Józefem, Maryja zgadza się na cierpienie oblubieńca oraz ewentualne oskarżenia Jej o niewierność. Wobec zbliżającego się Narodzenia zgadza się na długą wędrówkę, aby
tam w skrajnych warunkach powić Boże Dziecię. Zgadza się na ucieczkę do Egiptu i pozostawienie w Nazarecie dorobku swego życia. Przyjmuje postawę wiary wobec zwyczajności Jezusa jako dziecka, które płacze
z głodu, upada stawiając pierwsze niezdarne kroki, z trudem wypowiada pierwsze słowa i poznaje nowy świat. I dalej, począwszy od znalezienia Jezusa w świątyni, poprzez Jego nauczanie, aż do krzyża, Maryja
wierzy wbrew nadziei, że Jej Syn jest Synem Bożym, chociaż jest słaby, bezradny, poddany cierpieniu, a w końcu umiera. Ponieważ Jezus z własnej woli wybiera krzyż, aby spełnić wolę Ojca, Maryja uznaje
tę sytuację za najlepszą, a nie rozpaczliwą i beznadziejną. Wspiera Jezusa w dźwiganiu krzyża duchowo a nie fizycznie, gdyż taka jest wola Boga. Wierząc, że Ojciec godzi się na udrękę i samotność Syna,
nie próbuje nieść Jego krzyża, nie zasłania przybijanych dłoni, nie stara się wyciągać gwoździ, nie próbuje przynosić Mu ulgi w cierpieniach fizycznych. Pozostaje w pewnym oddaleniu, ale duchowo towarzyszy
Mu przeżywając wszystko jak najgłębiej, a gdy przybijają Go do krzyża jest z Nim duchowo krzyżowana.
Maryja jako Matka naszej wiary, wprowadza nas w tajemnicę Chrystusa.
Poprzez swoją postawę zawierzenia Maryja staje się dla nas wzorem podjęcia drogi do świętości, drogi, której celem jest zjednoczenie z Chrystusem ukrzyżowanym i śmierć w jedności z Nim, aby wejść
do nowego życia. Ukazując rolę Maryi w procesie uświęcenia należy podkreślić 3 momenty:
1. Doświadczenie słabości wobec prób wiary, pokazujące nam, że na etapie pustki ulegamy zwątpieniu i buntujemy się. Wiemy, że powinniśmy naśladować Chrystusa, ale każda strata jaką przeżywamy, budzi
w nas opór i sprzeciw przejawiający się na przykład w braku walki z pokusami i przyzwoleniu na grzech czy beznadziejnym patrzeniu w przyszłość, w której przecież mamy wszystko utracić. Odkrywamy, że nie
jesteśmy zdolni do pójścia Jego drogą na krzyż, gdyż jesteśmy zbyt słabi i bezradni.
2. Ufność w nieustanne towarzyszenie nam Maryi pokazuje nam, że dla nas słabych, znakiem nadziei i szansą stają się słowa Chrystusowego testamentu z krzyża. Zbawiciel powierza swoją Matkę Janowi,
a jednocześnie Jej zawierza Jana i wszystkich, za których umiera. Chrystus chce, abyśmy zwracali się o pomoc w dźwiganiu swoich krzyży do Jego Matki. Zawierza Jana Maryi tak, jak Bóg zawierza małe dziecko
matce. Odtąd Maryja kształtuje nasze życie, sprawia, że jesteśmy formowani na Jej podobieństwo i prowadzi do patrzenia na świat jakby Jej oczami. Żyjemy jak Ona, patrzymy, myślimy i czujemy jak Ona. A
ponieważ Ona jest jak najgłębiej zjednoczona z Chrystusem, patrzymy na świat i myślimy jak Chrystus, i naśladujemy Chrystusa, by w naszym sercu nie było już miejsca dla nas, ale tylko dla Niego i dla
Jego woli.
3. Miłość Maryi znakiem miłości Boga wzywającym do odpowiedzi wiary. Maryja kocha nas, jak kochała Jezusa jako człowieka. Jej życie było służbą dla Niego, była całkowicie do Jego dyspozycji. Teraz
żyje dla nas ze względu na swoje posłannictwo, na posłannictwo Matki trzymającej Jezusa Dziecię, trzymającej tak samo nas. Tak jak Jezusa, tak i nas, Maryja wspiera duchowo, gdy niesiemy krzyż. Ona niesie
nas na rękach razem z naszym krzyżem, także w chwili śmierci umierać będziemy na Jej rękach, Ona sama przeprowadzi nas przez granicę życia i śmierci.
Założenia duchowości Maryjnej Ruchu Rodzin Nazaretańskich ujęte są w publikacji Oto Matka twoja, opartej w zasadniczej mierze na encyklice Jana Pawła II Redemptoris Mater, w której m.in. czytamy
słowa podkreślające, że Maryja „całkowicie poświęciła samą siebie, jako służebnicę Pańską, osobie i dziełu swego Syna”. Maryja pośredniczy w przekazywaniu nam Jego niepojętej miłości, abyśmy
odkrywając tę miłość chcieli na nią odpowiedzieć i weszli do pełnego zjednoczenia z Chrystusem, nawet wobec najtrudniejszych prób wiary, nawet wobec perspektywy krzyża i śmierci.
Pomóż w rozwoju naszego portalu