Reklama

Zrozumieć Mszę św.

Wyznanie wiary

Niedziela kielecka 34/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Św. Paweł w Liście do Rzymian napisał: „wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, (...) jest słowo Chrystusa” (Rz 10, 17). Kiedy słuchamy słów zapisanych w księgach Pisma Świętego i słów homilii, Duch Święty oświeca nasze umysły i serca, budząc i umacniając w nich wiarę. Wiara to zgoda na usłyszane słowo i gotowość do wprowadzenia tego słowa w czyn. To wewnętrzne przyzwolenie i zawierzenie, płynące ze świadomości, że Bóg, który do nas mówi, głosi nam prawdę, ponieważ jest pełnią prawdy. Nie myli się ani nas w błąd nie wprowadza. Wiara - to oddanie Bogu naszego życia teraźniejszego i przyszłego, aby nim kierował zgodnie ze swoim odwiecznym planem, w którym także każdy z nas ma swoje osobiste miejsce.
Wyznanie wiary wypowiadamy w każdą niedzielę i uroczystość; niekiedy również w święto złączone z licznym udziałem wiernych (np. w święto Szczepana pierwszego męczennika - 26 grudnia). Posługujemy się przy tym formułą ustaloną na podstawie nauki dwóch Soborów: Nicejskiego I (325 r.) i Konstantynopolitańskiego I (381 r.). Pierwszy z tych Soborów określił prawdę, że Jezus Chrystus jest prawdziwym Synem Bożym, współistotnym Ojcu, równym Ojcu w Bóstwie i majestacie. Sobór w Konstantynopolu z 381 r. ogłosił jako prawdę wiary, że Duch Święty, Trzecia Osoba Najświętszej Trójcy, pochodzi od Ojca i od Syna (przez Syna) oraz jest prawdziwym Bogiem, któremu przysługuje taka sama chwała i uwielbienie, jak Ojcu i Synowi Bożemu. Można również wyznawać wiarę, recytując tzw. Symbol Apostolski, który wypowiadamy w codziennym pacierzu. To wyznanie w pierwszych wiekach chrześcijaństwa było w Rzymie przekazywane i wyjaśniane dorosłym kandydatom do chrztu (katechumenom). Można je stosować zwłaszcza w okresie Wielkiego Postu i w okresie wielkanocnym (trzeba natomiast uważać, aby obu tych formuł nie mylić ze sobą...).
Wypowiadanie symbolu wiary podczas Mszy św. jest zawsze jakimś potwierdzeniem i odnowieniem wiary, którą otrzymaliśmy w darze na chrzcie świętym. Tę wiarę w trójosobowego Boga, w jeden katolicki i apostolski Kościół, w zmartwychwstanie i życie wieczne, mamy obowiązek ciągle, coraz głębiej poznawać przez udział we Mszy św., przez studium Katechizmu Kościoła Katolickiego, przez czytanie dobrej katolickiej prasy i książek. Zobowiązuje nas do tego zwłaszcza sakrament bierzmowania, w którym otrzymaliśmy dar Ducha Świętego, aby odważnie wiarę wyznawać i stawać w jej obronie. Do tego potrzebne jest staranie i pilność, abyśmy byli zdolni uzasadnić swoje przekonania i w razie potrzeby rzeczowo odpowiadać na stawiane zarzuty. Trzeba zauważyć, że cała Msza św. jest sprawowaniem tajemnicy naszej wiary. O tym mówi aklamacja po przeistoczeniu: „Oto wielka tajemnica wiary”. Nadprzyrodzona rzeczywistość łaski zbawienia, misterium męki, śmierci i uwielbienia Chrystusa, które się we Mszy św. uobecnia - to tajemnica ukryta dla zmysłów pod szatą słów i symbolicznych czynności. Tę tajemnicę - misterium - możemy odkrywać tylko w wierze i poprzez wiarę. Dlatego tak ważna jest stała troska, abyśmy na Mszy św. nie byli jak obcy i milczący widzowie, może nawet jako tacy, którzy niczego nie chcą widzieć ani słyszeć, gdyż stoją na placu przykościelnym i bezmyślnie rozmawiają; którzy nie reagują na pełne zatroskania i bólu zachęty duszpasterza: wejdźcie, patrzcie, słuchajcie... Można pytać, czy adresatami tych wezwań są jeszcze ludzie wierzący...
Jeśli Msza św ma nas wewnętrznie przemieniać na podobieństwo Chrystusa (a po to nam ją zostawił w testamencie swojej miłości), musimy w niej uczestniczyć jako ludzie wierzący i poszukujący głębi tajemnicy tego, co słyszymy, mówimy i czynimy w zgromadzeniu liturgicznym. Bez wiary i dobrej woli obecność na Mszy św. (na placu przy kościele, gdy wewnątrz jest miejsce, na ulicy, na parkingu) jest antyświadectwem, nie ma sensu!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy - po raz dwunasty

2024-04-28 15:17

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Na Jasnej Górze odbył się zjazd zorganizowany po raz dwunasty przez Stowarzyszenie Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy. Odwołuje się ono tradycji przedwojennych regionu. To druga grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Zjazd wpisujący się w obchodzoną dziś XVIII Ogólnopolską Niedzielę Modlitw za Kierowców był czasem prośby o wzajemny szacunek na drodze i szczęśliwe powroty do domu dla motocyklistów i wszystkich użytkowników dróg.

W zjeździe uczestniczyli motocykliści z całej Polski. Marta Fawroska-Sroka z Będzina jeździ z mężem. Jak przyznaje, choć na początku odnosiła się z rezerwą do pasji małżonka, dziś nie wyobraża sobie życia bez wspólnych wypraw. - Co roku jeździmy na rozpoczęcie sezonu na Jasną Górę, bo Jasna Góra to nasza duma narodowa. Modlimy się rozpoczynając kolejny etap motocyklowej przygody - wyjaśnia uczestniczka motocyklowego spotkania. Motocyklowa pasja staje się wśród kobiet coraz popularniejsza.

CZYTAJ DALEJ

Upamiętnienie Melchiora Teschnera

2024-04-28 20:58

[ TEMATY ]

koncert

Zielona Góra

Wschowa

Przyczyna Górna

Teschner

Krystyna Pruchniewska

koncert Cantus

koncert Cantus

Koncert odbył się w świątyni, w której przez ponad 20 lat pełnił posługę jako pastor Melchior Teschner, urodzony we Wschowie kompozytor i kaznodzieja.

Koncert poprzedziła wspólna modlitwa ekumeniczna. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Muzeum Ziemi Wschowskiej we współpracy z Parafią Rzymskokatolicką pw. św. Jadwigi Królowej. W kościele pw. św. Jerzego w Przyczynie Górnej należącym do parafii pw. św. Jadwigi Królowej we Wschowie można było wysłuchać utworów skomponowanych przez Melchiora Teschnera.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję