- Liczba 100 tys. osób korzystających z porad robi wrażenie, trzeba jednak pamiętać, że nie ma w niej zawartych porad skierowanych do narzeczonych, małżeństw w kryzysie i osób które maja problemy natury psychicznej czy z uzależnieniami - powiedział KAI ks. Przemysław Drąg, dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin (KODR). Jak podkreślił, oprócz poradni instytucjonalnych są jeszcze porady udzielane w konfesjonale, na różnych spotkaniach z duszpasterzami więc liczbę tę można zwielokrotnić.
Ks. Drąg ocenia, że 2,5 tys. poradni na ponad 10 tys. parafii to dość dobry wynik. - Trzeba jednak pamiętać, że niektóre poradnie są otwarte tylko okresowo, np. kiedy jest więcej narzeczonych, którzy przygotowują się do sakramentu małżeństwa - zauważył dyrektor KODR. Podkreślił jednocześnie, że liczba poradni rośnie, jest młodsza i lepiej przygotowana kadra.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Cieszy nas liczba takich poradni gdzie posługują oboje małżonkowie. Kiedy podczas wizyty osoba potrzebująca pomocy ma doświadczenie spotkania z małżeństwem, które jest wiarygodnym źródłem pomocy dla rodzin, które szukają pomocy - zauważył ks. Drąg.
Reklama
Dyrektor KODR wyraził radość z tego, że co roku kilkadziesiąt nowych osób podejmuje posługę w poradniach. - Pracują z narzeczonymi, młodymi małżeństwami i pokazują piękno miłości - mówi duchowny. Są to najczęściej osoby młode, zaraz po studiach, często małżeństwa. - W diecezji łomżyńskiej w zeszłym roku zgłosiło się prawie 200 osób - powiedział ks. Drąg.
Każdy, kto chce posługiwać w poradni rodzinnej musi przejść solidne przygotowanie. Diecezje stosują różne rozwiązania. - W archidiecezji poznańskiej studium można zrealizować w dwóch formach. Pierwsza jest dla tych, którzy to robią tylko z myślą o posłudze dla Kościoła. Druga to studia podyplomowe, które są prowadzane z wydziałem teologii - poinformował ks. Drąg. Zajęcia obejmują filozofię, teologię, psychologię i naturalne metody planowania rodziny.
Na zbliżającym się spotkaniu plenarnym Konferencji Episkopatu Polski również zostanie poruszony temat rodziny. - Chcemy przedstawić statystyki, bo widać, że dynamika wzrostu poradnictwa jest bardzo różna w zależności od diecezji. W tych diecezjach gdzie procentowo praktykuje najwięcej osób, poradni jest więcej. Dodał, że należy zachęcić duszpasterzy do promowania poradni doradztwa rodzinnego, bo przynoszą one wymierne efekty.
Drugim tematem lubelskich obraz KEP będzie sprawa dokumentu, który na kanwie "Amoris Laetitia" ma podać pewne sugestie, wskazania, wytyczne dotyczące kształtowania duszpasterstwo rodzin. Ks. Drąg wyraził nadzieję, że na zbliżającym się spotkaniu dokument zostanie przyjęty przez biskupów.
Reklama
Do poradni rodzinnych zgłaszają się osoby, które odczuwają pustkę, są samotne, nie radzą sobie ze złością czy trudno im sprostać codziennym obowiązkom. Placówki otwarte są również dla tych, którzy mają problemy w porozumiewaniu się ze swoimi najbliższymi - dziećmi czy małżonkiem. Poradnie przeznaczone są także dla rodziców, którzy mają problem z wychowywaniem dzieci czy też w sytuacji rozwodu nie potrafią porozumieć się w kwestii potomstwa. Z porad mogą skorzystać osoby, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej: strata pracy, przemoc domowa, ciężka choroba czy śmierć w rodzinie.
W Polsce ponad 100 tys. osób korzysta z poradnictwa rodzinnego w prawie 2,5 tys. placówkach na terenie całego kraju. Najwięcej osób z poradnictwa korzystają w diecezji katowickiej - prawie 20 tys. oraz w archidiecezji krakowskiej - 16 tyś., jednak najwięcej poradni znajduje się w diecezji pelplińskiej - 208. W placówkach pracuje 3700 doradców oraz blisko 900 duszpasterzy.
Początki Poradnictwa Rodzinnego w Polsce łączą się z wprowadzeniem w kwietniu 1956 r. Ustawy o dopuszczalności przerywania ciąży. W odpowiedzi na nią Episkopat Polski w czerwcu 1956 r. zalecił organizowanie na terenie naszego kraju Katolickich Poradni Małżeńskich. Podlegały one Duszpasterstwu Służby Zdrowia. Komisja Episkopatu Polski z Duszpasterstwa Służby Zdrowia w 1965 roku wyodrębniła Duszpasterstwo Rodzin.