23. Niedziela zwykła, rok „C” - Mdr 9,13-18 b; Flm 9 b-10. 12-17; Łk 14, 25-33.
„Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem” (Łk 14,27).
„Rozważ, że «Bóg uczynił człowieka prawego», ale grzech pozbawił go łaski poświęcającej i darów nadprzyrodzonych, a nawet wprowadził skażenie do natury ludzkiej, czego skutkiem jest
większa skłonność do złego, niż do dobrego, i bunt pożądliwości przeciw rozumowi i prawu Bożemu. Wprawdzie przez Chrzest święty odzyskuje się łaskę uświęcającą, ale skażenie natury ludzkiej pozostaje,
aby człowiek przez walkę zdobył sobie cnotę i niebo. Stąd w chrześcijaninie jest podwójne życie - jedno płynie z zepsutej natury, a jest to życie zmysłowości, pychy i samolubstwa, drugie z łaski
Bożej, a jest to życie wiary, czystości, pokory, i miłości. Stąd też pochodzi ta walka wewnętrzna: bo człowiek stary według Adama musi być pokonany i umrzeć, aby nowy człowiek według Chrystusa żył i działał;
to zaś nie dzieje się bez zaparcia się siebie, bez umartwienia, bez śmierci duchownej. Czy rozumiesz teraz, że i twoje życie ma być ciągłą walką?
Rozważ, że Chrystus Pan przyszedł na to, aby wszystko odnowić i uświęcić. On też żąda zaparcia się od każdego człowieka, który chce z Jego łaski korzystać, bo tak mówi: «Jeśli kto chce pójść
za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje» (Mt 16, 24); to znaczy, kto chce być uczniem moim i żywot wieczny otrzymać, niech złym żądzom i miłości
własnej gwałt zadaje, krzyż walk i prac ochotnie dźwiga i życie swoje przez naśladowanie cnót moich do życia mojego podobnym czyni. (...)
Rozważ, że bez zaparcia się nie można się odrodzić według Chrystusa, bo ono właśnie z łaską Bożą naprawia, co grzech pierworodny zniszczył, i przywraca niejako człowiekowi sprawiedliwość pierwotną.
Bez zaparcia się nie można otrzymać łask obfitszych, bo Pan na to łaski daje, by dusza z niemi współdziałała, zawiera niejako umowę z człowiekiem, że będzie tym hojniejszym dla człowieka, im człowiek
będzie mężniejszym w walce duchownej i chętniejszym do ofiar dla Boga. Z łaską daje Pan zazwyczaj, w nagrodę zaparcia się, swoją pociechę i pokój święty; gdy tymczasem dusza nie umartwiona podobną jest
do człowieka nagiego, rzuconego na ciernie, to jest, od swoich żądz nieposkromionych doznaje ciągłych udręczeń i bólów. (...)
Rozważ, że bez zaparcia się nie można uniknąć grzechów, bo żądze i miłość własna ciągną do złego; trzeba zatem wydać im walkę na zabój; inaczej podbiją nas w niewolę i pociągną do grzechu. Dlatego
też słusznie ostrzega autor księgi O naśladowaniu Jezusa Chrystusa: «Jeżeli sobie gwałtu nie zadasz, grzechu nie zwyciężysz». Zastanów się tylko nad sobą, skąd poszły twoje upadki? Oto stąd,
że nie walczyłeś ze złymi skłonnościami.
Rozważ, że bez zaparcia się niepodobna nabyć prawdziwej cnoty, bo każda cnota musi pokonać przeciwną sobie wadę; o tyle też postęp w życiu duchowym jest możliwy, o ile ktoś gwałt sobie zada. Przeciwnie,
cnota nie oparta na zaparciu się siebie i umartwieniu jest domem zbudowanym na piasku, który lada burza porywa. Nawet cnoty przyrodzone, czyli usposobienia naturalne do dobrego muszą być wypróbowane w
walce, by się stały prawdziwymi cnotami. O ileż więcej ta walka jest potrzebną, jeżeli cnota natrafia na silne skłonności do złego. Jeżeli tedy jakiej cnoty nie posiadasz, dlatego się to dzieje, że nie
chcesz sam ze sobą walczyć.
Rozważ, że bez zaparcia się nie można stać się podobnym do Chrystusa Pana, żyć Jego życiem, to jest, życiem łaski, i wejść za Nim do życia wiecznego”.
(Św. Józef Sebastian Pelczar, Rozmyślania o życiu Pana naszego Jezusa Chrystusa, Kraków 1918, s. 298-299).
Pomóż w rozwoju naszego portalu