Reklama

Stypendium dla każdej parafii

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 41/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z bp. Adamem Dyczkowskim o Funduszu Stypendialnym rozmawia ks. Andrzej Draguła

Ks. Andrzej Draguła: - W tym roku odbędzie się już kolejna zbiórka na Fundusz Stypendialny imienia Księdza Biskupa. Jak zrodziła się ta idea?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bp Adam Dyczkowski: - Pomysł zrodził się wtedy, kiedy dowiedziałem się, że z okazji mojego trzykrotnego jubileuszu, bo 70-lecia, 25-lecia biskupstwa i 10-lecia pobytu w naszej diecezji księża chcieli mi ofiarować jakiś prezent. Starszy pan o nienagannych obyczajach potrzeb specjalnych nie ma, dlatego powiedziałem, że bardzo dziękuję za szczere chęci, ale dla mnie byłoby o wiele radośniejsze, gdyby te pieniądze przeznaczyć na jakiś cel. Wtedy wpadł mi pomysł, żeby utworzyć fundusz stypendialny dla najzdolniejszej młodzieży, zwłaszcza wiejskiej. Oprócz pieniędzy złożonych przez księży fundusz zasiliły także darowizny różnych instytucji. Bardzo się cieszę, iż znalazło się kilka firm, które chcą wspomagać biedne dzieci. Mam wielką nadzieję, że do nich dołączą jeszcze inni.

- Czy rzeczywiście istnieje potrzeba wspomagania ubogich, a zdolnych dzieci?

Reklama

- Kiedy wizytuję szkoły, to często na spotkaniu z nauczycielami dowiaduję się, że niektóre zdolne dzieci nie mają szans iść nawet do gimnazjum, bo nie stać ich na dojazd, rodziny nie stać na internat i że grozi tej młodzieży niebezpieczeństwo zmarnowania tej ogromnej szansy, jaką są ich talenty.

- Ilu uczniów korzysta obecnie z Funduszu?

- Udało się utworzyć 61 stypendiów. Komisja, która typuje kandydatów do tych stypendiów, spisała się znakomicie. Miałem okazję wręczyć te stypendia, przyglądnąć się tej młodzieży i odniosłem jak najlepsze wrażenie. Opinia księży i dyrektorów szkół potwierdza, że wybór był trafny, ale równocześnie spotykam się ze zdaniem, że tych stypendiów przydałoby się więcej. Mamy 253 parafie, bardzo bym się cieszył, gdyby każda parafia dostała przynajmniej jedno stypendium. Będę robił wszystko, aby ten projekt zrealizować.

- Dziękuję za rozmowę.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Paweł Dubowik: Kościół nie nakazuje trwania w relacji, która krzywdzi

2025-11-21 09:23

[ TEMATY ]

Sychar

adobe Stock

Kościół nie nakazuje trwania w relacji, która krzywdzi. W przeszłości wynikało to raczej z pewnych mentalnych schematów, ale dziś Kościół jasno mówi: jeśli w domu dzieje się przemoc, trzeba się przed nią chronić - podkreślił w ks. Paweł Dubowik, krajowy duszpasterz wspólnoty „Sychar”. W rozmowie z KAI kapłan wyjaśnia, w jaki sposób Wspólnota „Sychar” towarzyszy małżonkom przeżywającym kryzys, także wtedy, gdy żyją osobno. Mówi również o najczęstszych trudnościach dotykających współczesne związki i o roli duszpasterza w tak wymagającej posłudze.

Anna Rasińska (KAI): Wspólnota Trudnych Małżeństw „Sychar” to katolicka wspólnota wspierająca sakramentalne małżeństwa przeżywające kryzys, działająca od 2003 roku. Jak wygląda jej działalność w praktyce? Kto do niej należy?
CZYTAJ DALEJ

Bulwesujące sceny w kościele. Wokalistka zatańczyła w wyzywającym stroju przed obrazem Jezusa Miłosiernego

Nagranie piosenkarki tańczącej na tle ołtarza, zawiera treści „budzące skojarzenia bluźniercze oraz naruszające szacunek należny przestrzeni sakralnej” – przekazał rzecznik archidiecezji warszawskiej ks. Przemysław Śliwiński. Dodał, że tego rodzaju materiały nie powinny być realizowane w kościele.

Na nagraniu udostępnionym przez piosenkarkę na TikToku widać, jak Luna Wielgomas tańczy w kościele na tle obrazu Jezusa Miłosiernego.
CZYTAJ DALEJ

„Pionki” pójdą pierwsze

2025-11-22 08:01

[ TEMATY ]

felieton

Andrzej Duda

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Gdy Andrzej Duda powiedział w wywiadzie dla Telewizji wPolsce24: „To są pionki. To Tusk decyduje tutaj. Pytanie, kto Tuskowi wydaje polecenia”, wielu usłyszało w tym jedynie polityczną publicystykę, a krytycy skupili się na samym słowie „pionki”. Ale jest w tym co mówi były prezydent także inna warstwa, dużo ważniejsza.

To ta sfera dotycząca odpowiedzialności. Władza, nawet jeśli wykonywana „na polecenie”, nie jest zwolnieniem z winy. Bo każdy pionek to jednak konkretna osoba, z własnym podpisem, decyzją, decyzją sprzeciwu lub jej brakiem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję