Reklama

Portrety

Człowiek o sercu wielkim jak świat

Obecnie zanika etos rzemieślnika, który traktuje swą pracę jako zadanie, niejako Boży nakaz, który owocuje spełnieniem i życiową satysfakcją. Dlatego chciałbym dziś przedstawić niezwykłego człowieka, znanego i lubianego obywatela biskupiego miasta Świdnicy Józefa Malinę, wybranego przez czytelników „Gazety Świdnickiej” Świdniczaninem Roku 2003.

Niedziela dolnośląska 42/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród uzasadnień nadesłanych przez czytelników przejawiały się najczęściej stwierdzenia, że to „bardzo dobry człowiek” czy też „człowiek o wielkim sercu”.
Pan Józef wraz z małżonką Haliną rozpoczęli prywatną działalność po przemianach 1989 r. W zawodzie masarz-wędliniarz pracuje od 1967 r. 20 lat przepracował w nieistniejących już dziś Zakładach Mięsnych Wałbrzych, w przetwórni w Świebodzicach. Jest świdniczaninem urodzonym w Witoszowie Dolnym, jego rodzice przybyli na ziemie zachodnie z Małopolski.
Kiedy przed laty pracował w świebodzickiej masarni dał się poznać jako świetny organizator. Miał bardzo dobry kontakt z ludźmi oraz opinię człowieka bezkonfliktowego, choć zajmował kierownicze stanowisko mistrza.
Działalność charytatywną rozpoczął od pierwszych miesięcy pracy na własnym rozrachunku. Jednym z pierwszych przedsięwzięć było udzielenie pomocy żywnościowej znanej świdnickiej fundacji „Ut unum sint”. Później poszło już jak z górki: Dom Dziecka i Szkoła Specjalna w Bystrzycy Górnej, Dom Dziecka w Pieszycach, Fundacja „Serce”, stołówki szkolne, jadłodajnia Caritas i wiele innych akcji. Od samego początku pan Józef włączył się dzieło budowy parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Świdnicy, która powstaje od 1995 r. na terenach opuszczonych przez Armię Sowiecką. Działa aktywnie w radzie parafialnej i parafialnej Caritas. Dostarcza produkty do paczek na Boże Narodzenie i Wielkanoc. Wspomaga organizowanie odpustowych festynów parafialnych w parafiach św. Andrzeja Boboli i Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Świdnicy.
W ramach darowizny przekazuje głównie wyroby własnej firmy. Wspomaga w ten sposób także imprezy organizowane przez Świdnicki Ośrodek Kultury (Zabawy Biesiadne) i Młodzieżowy Dom Kultury (Dzień Dziecka, Święto Latawca).
Zakład wędliniarski państwa Malinów wytwarza wędliny według tradycyjnych starych receptur, wędzenie jest opalane drewnem, a w procesie technologicznym nie używa się ulepszaczy i konserwantów. Owocuje to trwałością i niepowtarzalnym smakiem. Zakład zaopatruje odbiorców w rejonie Świdnicy i okolic (Strzegom, Jaworzyna, Żarów, Świebodzice, Wałbrzych).
Niestety, zakład zatrudniający dziś 5 osób, nie spełnia wymogów unijnych i trzeba będzie zakończyć jego funkcjonowanie.
Mimo tych wszystkich osiągnięć Józef Malina jest bardzo skromnym człowiekiem. Mówi, że pomaga z potrzeby serca, dziękuje Panu Bogu, że wystarcza dla niego, dla rodziny, a także dla innych. - Trzeba się dzielić tym, co mamy - powiada pan Józef.
Każdy, kto poznał osobiście pana Malinę, wie, że jest to człowiek o niezwykłym poczuciu humoru. Przy stole jest duszą towarzystwa, zabawia wszystkich dowcipami, którymi potrafi rzucać jak z rękawa, na każdą okazję.
Syn państwa Malinów nie poszedł w ślady rodziców, został leśnikiem i pracuje w Ośnie Lubuskim. Podporą rodu Malinów jest wnuczka Julia. To ona po części nadaje sens pracy Józefa i Haliny, zwłaszcza gdy zdrowie już nie to, co kiedyś.
Brakuje nam dziś takich ludzi jak pan Józef, którzy prócz tego, że odnieśli sukces - mają tak wiele serca, widzą sens swojej pracy, a przy tym są skromni i żyją normalnie. Potwierdzają prawdę, że człowiek najpełniej realizuje się w życiu, kiedy żyje dla innych. Świadczą o tym niezliczone nagrody, wyróżnienia i statuetki, podziękowania i laurki zajmujące wiele miejsca w biurze zakładu, ale przede wszystkim uśmiech tych, którzy otrzymali pomoc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

64. rocznica obrony krzyża w Nowej Hucie

2024-04-28 09:40

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Dokładnie teraz mija rocznica wydarzeń które przed laty poruszyły katolicką Polskę . Chodzi o obronę krzyża, którego mieszkańcy nowej, przemysłowej dzielnicy Krakowa postawili na miejscu budowy przyszłego kościoła. Zgoda na jego powstanie została wymuszona na komunistach w wyniku dwóch petycji , podpisanych w sumie przez 19 tysięcy osób.

Gdy rządy „komuny” trochę chwilowo zelżały nowy „gensek” kompartii Gomułka obiecał delegacji z Nowej Huty, że kościół powstanie. Jednak komuniści , jak zwykle nie dotrzymali słowa : cofnięto pozwolenie na budowę, a pieniądze ze składek mieszkańców Nowej Huty (a właściwie Krakowa bo dawali pieniądze również ludzie spoza nowego „industrialnego"osiedla”) zostały skonfiskowane.

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: paradoksalnie, pobyt w więzieniu może oznaczać nowy początek

2024-04-28 09:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA

Paradoksalnie, pobyt w zakładzie karnym może oznaczać początek czegoś nowego, poprzez ponowne odkrycie nieoczekiwanego piękna w nas samych i w innych, czego symbolem jest wydarzenie artystyczne, które gościcie i do którego projektu aktywnie wnosicie swój wkład" - powiedział Franciszek do kobiet osadzonych w Zakładzie Karnym Wenecja-Giudecca. W nim znajduje się Pawilon Stolicy Apostolskiej na 60. Międzynarodowej Wystawie Sztuki - La Biennale w Wenecji.

Papież zapewnił kobiety, osadzone w Zakładzie Karnym w Giudecca, że zajmują one szczególne miejsce w jego sercu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję