Reklama

Lublin, parafia św. Michała Archanioła

Z Maryją w przyszłość

W dniach 24-25 września w kościele św. Michała w Lublinie miało miejsce nawiedzenie kopii Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Dni te stały się wielkim świętem wszystkich wiernych, a zarazem zapowiedzią zmian, jakie mają nastąpić w tutejszej parafii.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Już jedzie!”

Bronowice - jedna z uboższych dzielnic Lublina. Kościół św. Michała Archanioła, którego powstanie wiąże się z nieistniejącą już farą lubelską. Jest kilka minut po godz. 16.00. Wierni licznie zbierają się wokół kościoła, za chwilę wyruszy pochód w kierunku Placu św. Józefa, gdzie ma przybyć kopia Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Krzyż, niesiony przez jednego z ministrantów, kapłani, zaraz za nimi ustawiają się siostry zakonne, dzieci i tłum wiernych - przybyli, by powitać swą Matkę. Wśród śpiewów pochód powoli rusza, aby zatrzymać się przy jednej z najruchliwszych o tej porze ulic Lublina. Przechodnie patrzą z zainteresowaniem, niekiedy przystają, by zobaczyć, co się ma wydarzyć.
Za chwilę słychać syreny. „Już jedzie!” - wyrywa się z czyichś ust. Na twarzach ludzi rysuje się skupienie i wielkie wzruszenie. W oczach wielu osób widać łzy. Jest to nadzwyczaj podniosła chwila, oto Matka przyjeżdża do swych dzieci. Samochody zatrzymują się, krótkie powitanie i pochód, na czele z Ikoną Jasnogórską, rusza w stronę kościoła.

Naśladować Maryję

W kościele celebrowana jest uroczysta Msza św., podczas której słowa homilii wypowiada abp Józef Życiński. Wzywa do naśladowania Maryi, do wyobraźni miłosierdzia. Metropolita wyraża nadzieję, że „znajdą się serca wrażliwe, które będą usiłowały przeciwdziałać biedzie, które wyzwolą dodatkową energię, które sprawią, że to, co dobre, piękne, będzie miało kontynuację i rozwój w tym nowym, jakie będzie owocem peregrynacji”. Wzywa, byśmy, wpatrując się w zamyślone oczy Maryi, odszukali w nich zobowiązanie do otwarcia i wrażliwości, do przełamania postawy apatii, zniechęcenia i obojętności. „Niechaj owocem tych dni będzie odbudowanie nadziei i wiara zaniesiona do tych środowisk, gdzie panuje zniechęcenie i rozgoryczenie. Niechaj przez was Maryja prowadzi dalej swoją misję” - dodał na zakończenie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

U stóp Matki

Eucharystia zbliża się ku końcowi, ale wielu pozostaje w kościele. Przez całą noc wierni trwają przy kopii Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Czuwanie prowadzą różne grupy i wspólnoty działające przy parafii. Dla wielu modlących się jest to pierwsza forma zaangażowania w życie parafii. Niezwykłym przeżyciem staje się czuwanie prowadzone przez młodzież. Każdy, w jedności z całym Kościołem, może wypowiedzieć słowa modlitwy. Przed tron Matki przychodzą osoby z parafii: całe rodziny, samotne matki z dziećmi, młodzież. Obok klęczy niepełnosprawna dziewczyna, która z wielkim skupieniem wpatruje się w smutne, ale pełne pokoju oblicze Maryi. W ciszy swego serca rozmawia z Matką; to, o czym mówią, pozostanie ich tajemnicą. Obok jakaś dziewczyna położyła głowę na ramieniu swego ojca, cały czas mając wzrok utkwiony w Obraz. Ta noc u stóp Matki jest wyjątkowa. Kolejny dzień i wierni odprowadzają kopię Obrazu Jasnogórskiego do pobliskiej parafii. Żegnają Matkę ze wzruszeniem, ale i z nadzieją. Z nadzieją, że to, co za sprawą Jasnogórskiej Pani dokonało się w ich sercach, przerodzi się w konkretny czyn miłosierdzia.
Podchodzę do jednej z sióstr i pytam o jej przeżycia z peregrynacji. „To czas wielkiej łaski. Królowa przyjechała do swych poddanych; Królowa, która nikogo nie odrzuca. Każdy mógł przyjść do jej tronu i nikt nie czuł się zawstydzony. Takie spotkanie możliwe jest tylko u Boga”. Stwierdza, że czas ten stał się okazją do wspólnego spotkania księży i sióstr z wiernymi. „Mury tego kościoła już dawno nie widziały takich tłumów” - dodaje z uśmiechem. Ma nadzieję, że to będzie początek rzeczy nowych.

„Oto wszystko czynię nowe”

Czas peregrynacji rzeczywiście stał się w tutejszej parafii zapowiedzią „rzeczy nowych”. Od niedawna parafia ma nowego proboszcza, którym został ks. kan. Ryszard Winiarski. Nowy proboszcz z wielkim zapałem zabrał się do swych obowiązków. Pierwsze owoce już są widoczne - z inicjatywy wiernych ukazała się gazetka parafialna Angelus Bronowicki, bezpłatnie rozprowadzany na terenie całej parafii. Jak podkreśla Ksiądz Proboszcz, gazetka nie jest celem samym w sobie, chodzi bowiem o dotarcie do jak największej liczby wiernych. Ma to być nowa forma ewangelizacji; Angelus ma służyć pobudzeniu religijnemu, ale również nawiązaniu głębszych więzi społecznych.
Proboszcz zwraca uwagę na ciąg zdarzeń, w jaki w tutejszej parafii wpisuje się peregrynacja: czas rekolekcji, dzień peregrynacyjny, odpust św. Michała połączony z wyjściem na plac po Farze oraz bogato przygotowany festyn. Istnieją też plany stworzenia grupy młodzieżowej oraz wspólnych wyjazdów na Światowe Dni Młodych. Wszyscy mają nadzieję, że wizyta Matki Bożej przyniesie bogate owoce duchowe, które przerodzą się w konkretne zaangażowanie wiernych w życie parafii. „Chodzi o to, by udział wiernych był bardziej świadomy, bardziej twórczy; by nie byli przy kościele, ale by sami stali się Kościołem” - dodaje Ksiądz Proboszcz.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: Caritas pomogła znaleźć pracę 70 tys. bezrobotnym w 2023 roku

2024-04-26 19:05

[ TEMATY ]

Caritas

bezrobotni

Hiszpania

Adobe.Stock.pl

W 2023 roku Caritas pomogła 70 tys. bezrobotnych znaleźć zatrudnienie, wynika z szacunków kierownictwa tej organizacji. Zgodnie z jej danymi w ubiegłym roku Caritas na rozwijanie programów wsparcia zatrudnienia wydała 136,8 mln euro, czyli o 16,4 proc. więcej w porównaniu z rokiem poprzednim.

Dyrekcja organizacji sprecyzowała, że z kwoty ten ponad 100 tys. euro zostało przeznaczonych na rozwój inicjatyw w ramach tzw. ekonomii społecznej. Działania te polegały przede wszystkim na prowadzeniu szkoleń zawodowych służących usamodzielnieniu się na rynku pracy, w tym podjęciu aktywności zawodowej na podstawie samozatrudnienia.

CZYTAJ DALEJ

Jak udzielić pasterskiego wsparcia

2024-04-27 12:45

[ TEMATY ]

warsztaty

Świebodzin

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

dekanalny ojciec duchowny

Archiwum organizatora

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

W sobotę 27 kwietnia w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie odbyły się warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych, które poprowadził ks. dr Dariusz Wołczecki. Tematem ćwiczeń było, jak rozmawiać, żeby się spotkać relacyjnie i udzielić pasterskiego wsparcia.

Dekanalny ojciec duchowny jest kapłanem wybranym przez biskupa diecezjalnego spośród księży posługujących w dekanacie, który troszczy się o odpowiedni poziom życia duchowego kapłanów. Spotkanie rozpoczęło się wspólną modlitwą brewiarzową i wzajemnym podzieleniem się dylematami i radościami płynącymi z posługi dekanalnego ojca duchownego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję