Reklama

Wydarzenia z diecezji

Przychodzimy do Matki po nadzieję

Ze śpiewem na ustach, przy akompaniamencie orkiestr dętych, pieszo, rowerami, bryczkami i wierzchem podążali pielgrzymi na uroczystość odpustową ku czci Matki Bożej Żuromińskiej. Tegoroczne obchody były szczególnie uroczyste, zbiegły się bowiem z 300. rocznicą objawień maryjnych w Żurominie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sumie odpustowej celebrowanej z tej okazji 12 września na placu przed kościołem przewodniczył bp Roman Marcinkowski, którego w imieniu wspólnoty parafialnej powitał proboszcz i dziekan żuromiński ks. prał. Piotr Joniak. „Witamy serdecznie i jesteśmy wdzięczni za pielgrzymią stację na żuromińskiej ziemi. Uroczystość Narodzenia Najświętszej Maryi Panny gromadzi lud Boży przy swoim Pasterzu. Prosimy cię, Ojcze, byś wspierał nas modlitwą i poświęcił wieńce dożynkowe będące owocem całorocznej pracy rolników” - mówił Ksiądz Prałat. Duszpasterz podkreślił również, że żuromiński obraz Matki Bożej przez wieki dawał pokoleniom Polaków nadzieję. „Podobnie i dziś przychodzimy do Matki po nadzieję, bo tyle w nas lęku w tej dobie wojen i przemocy” - mówił ks. Joniak.
Ksiądz Dziekan przywitał także przedstawicieli władz: starostę żuromińskiego Janusza Welenca i burmistrza Zbigniewa Noska, obecnych na uroczystości rolników, a także pielgrzymów, którzy wraz z kapłanami przybyli na uroczystość z okolicznych parafii, m.in. z: Bieżunia, Chamska, Dłutowa, Kuczborka, Lipowca, Lubowidza, Lutocina, Mławy, Niechłonina, Poniatowa, Radzanowa, Sarnowa, Syberii, Szreńska i Zielonej.
W homilii wygłoszonej do ok. 10 tys. wiernych Biskup Roman nakreślił historię Cudownego Obrazu, sięgającą panowania króla Augusta II, kiedy to Szwedzi dokonali najazdu na Polskę. W Żurominie mieszkał wtedy wierzący rolnik nazwiskiem Bloch. Udzielił on gościny żołnierzowi - uczestnikowi wojny północnej, który jako wyraz wdzięczności ofiarował mu obraz Maryi, Dzieciątka Jezus i św. Antoniego. Kiedy obraz był zagrożony przez nacierających Szwedów, rolnik ukrył go w skrzyni, z której po jakimś czasie zaczęła wydobywać się jasność. W nocy z 6 na 7 września 1706 r. jasność ogarnęła cały dom. Rolnik opuścił go i przeniósł się do sąsiada, zaś jego dom stał się kaplicą. Wieść o tym dotarła do bp. Ludwika Bartłomieja Załuskiego, który powołał komisję teologiczną. Ustaliła ona nadzwyczajny charakter wydarzeń, w związku z czym bp Załuski ogłosił, że obraz jest cudowny i polecił wybudować kaplicę, po czym sam przybył do Żuromina, gdzie stał się świadkiem kilku uzdrowień.
Po przybliżeniu historii wizerunku Ksiądz Biskup powiedział m.in.: „Dzisiejsze święto to święto rodziny. Jak w tym kontekście brzmią słowa pełnomocnika ds. równego statusu mężczyzn i kobiet Magdaleny Środy, która stwierdziła, że macierzyństwo jest niepotrzebnym poświęceniem indywidualnej kobiety na rzecz gatunku i zaleciła, by kobiety chcące się ustrzec macierzyństwa, żyły w konkubinatach i przyjmowały środki antykoncepcyjne? Widzimy, że ludzkie życie jest zagrożone, a to zagrożenie jest tym gorsze, że płynie ze strony ustawodawców. Naukowcy biją na alarm, lecz dla polityków ważniejszy jest doraźny interes wyborczy lub tożsamość ideologiczna partii.
Niedawno sędziowie Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu orzekli, że płód ludzki nie jest osobą. Pytam zatem, czym on jest: rzeczą, masą przypadkowych komórek? Niech naszą odpowiedzią będzie obrona nienarodzonego życia” - mówił Biskup Roman. W tym kontekście Ksiądz Biskup zacytował kuriozalny przepis nakazujący dostosowanie warunków panujących w polskich ogrodach zoologicznych do standardów europejskich. „Czy decydenci z Brukseli, tak wrażliwi na los zwierząt, nie mogliby pomyśleć o wielodzietnych polskich rodzinach, gnieżdżących się w maleńkich mieszkaniach, często w warunkach urągających ludzkiej godności?” - pytał retorycznie Kaznodzieja.
Po homilii starostowie dożynek poprosili o poświęcenie wieńców, po czym w procesji z darami przyniesiono owoce rolniczej pracy. Parafianie z Lubowidza przynieśli chleb, mieszkańcy parafii Zielona - kwiaty, sadownicy z Poniatowa - owoce, mieszkańcy Sarnowa - warzywa, wierni z Kuczborka - ziarno na zasiew, parafianie z Dłutowa - hostię, zaś przedstawiciele Żuromina - miód, wino i wodę. Szczególny dar dla Żuromińskiej Pani ofiarował Biskup Roman. Jest nim przyniesiona w procesji przez Siostry Służki okazała świeca ufundowana z okazji 50-lecia Apelu Jasnogórskiego jako znaku łączności żuromińskiego sanktuarium z Jasną Górą oraz piękna stuła Legionu Maryi - ruchu, którym Ksiądz Biskup opiekuje się z ramienia Episkopatu. Odpustową uroczystość zakończyła procesja eucharystyczna i błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hiszpania: Caritas pomogła znaleźć pracę 70 tys. bezrobotnym w 2023 roku

2024-04-26 19:05

[ TEMATY ]

Caritas

bezrobotni

Hiszpania

Adobe.Stock.pl

W 2023 roku Caritas pomogła 70 tys. bezrobotnych znaleźć zatrudnienie, wynika z szacunków kierownictwa tej organizacji. Zgodnie z jej danymi w ubiegłym roku Caritas na rozwijanie programów wsparcia zatrudnienia wydała 136,8 mln euro, czyli o 16,4 proc. więcej w porównaniu z rokiem poprzednim.

Dyrekcja organizacji sprecyzowała, że z kwoty ten ponad 100 tys. euro zostało przeznaczonych na rozwój inicjatyw w ramach tzw. ekonomii społecznej. Działania te polegały przede wszystkim na prowadzeniu szkoleń zawodowych służących usamodzielnieniu się na rynku pracy, w tym podjęciu aktywności zawodowej na podstawie samozatrudnienia.

CZYTAJ DALEJ

Była sumieniem pielęgniarek

Niedziela rzeszowska 19/2018, str. IV

[ TEMATY ]

bp Kaziemierz Górny

Hanna Chrzanowska

Jerzy Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie, s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie,
s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Katarzyna Czerniawska: – Ksiądz Biskup był świadkiem życia bł. Hanny Chrzanowskiej. W jakich okolicznościach miał Ksiądz Biskup okazję poznać Hannę Chrzanowską?

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy - po raz dwunasty

2024-04-28 15:17

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Na Jasnej Górze odbył się zjazd zorganizowany po raz dwunasty przez Stowarzyszenie Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy. Odwołuje się ono tradycji przedwojennych regionu. To druga grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Zjazd wpisujący się w obchodzoną dziś XVIII Ogólnopolską Niedzielę Modlitw za Kierowców był czasem prośby o wzajemny szacunek na drodze i szczęśliwe powroty do domu dla motocyklistów i wszystkich użytkowników dróg.

W zjeździe uczestniczyli motocykliści z całej Polski. Marta Fawroska-Sroka z Będzina jeździ z mężem. Jak przyznaje, choć na początku odnosiła się z rezerwą do pasji małżonka, dziś nie wyobraża sobie życia bez wspólnych wypraw. - Co roku jeździmy na rozpoczęcie sezonu na Jasną Górę, bo Jasna Góra to nasza duma narodowa. Modlimy się rozpoczynając kolejny etap motocyklowej przygody - wyjaśnia uczestniczka motocyklowego spotkania. Motocyklowa pasja staje się wśród kobiet coraz popularniejsza.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję