Reklama

Moje wędrowanie

Karaimskie ścieżki (2)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spacerując ulicą Karaimską w Trokach, uwagę moją zwracają zabytkowe, kolorowe, jednopiętrowe domy, mające najczęściej po 3 okna od ulicy. Są to domy Karaimów, których mieszka obecnie w mieście ok. 150 (na całej Litwie ok. 400).
W 1397 r. książe Witold sprowadził z Krymu do Trok na Litwie kilkaset rodzin karaimskich. Ponieważ byli to ludzie bardzo uczciwi, nieprzekupni i lojalni wobec kraju, w którym żyli, stanowili osobistą straż księcia i ochronę jego zamku. W 1441 r. otrzymali od Kazimierza Jagiellończyka prawo magdeburskie, zapewniające im samorząd i liczne przywileje. Jest to jedyny znany przypadek nadania tego prawa ludności niechrześcijańskiej. Również późniejsi królowie i książęta przyznawali im grunty, przywileje, zwolnienia z opłat. Karaimi zajmowali się rzemiosłem, sadownictwem i ogrodnictwem. Słynęli z uprawy ogórków. Służyli też w wojsku i dyplomacji jako tłumacze.
Niedawno Karaimi odnowili swoją świątynię. Trocka kenesa to drewniany budynek z mansardowym dachem i wieżyczką. Ołtarz usytuowany jest na ścianie południowej, czyli w kierunku Ziemi Świętej. Za nim przechowywane są zwoje Tory. Świątynia jest prawie pozbawiona ozdób, nie ma tam obrazów, a modlitewniki nie są ilustrowane. Liturgia odprawiana jest w języku hebrajskim i częściowo karaimskim. Nabożeństwa karaimskie mają od lat określony porządek. Kobiety biorą w nich bierny udział, modląc się po cichu w oddzielnym pomieszczeniu, z którego przez drewnianą kratę - na wzór orientalnej maszrabii - widzą tylko ołtarz. Wszyscy zgromadzeni w świątyni mają nakryte głowy. Duchowni karaimscy są wybierani najczęściej dożywotnio.
Na obrzeżach Trok nad jeziorem Tataryszki znajdują się karaimskie cmentarze - stary i nowy - miejsce pochówku zmarłych od XV w. do chwili obecnej. Pytałam miejscowych, jak tam trafić. Byli trochę zdziwieni moim zainteresowaniem. Poradzono mi nawet, abym od razu udała się na nowy cmentarz, bo „na starym nie ma nic ciekawego do oglądania”. Jednak ja udałam się najpierw na stary cmentarz. Karaimi nie usuwają z cmentarzy roślin ani drzew, dlatego miejsce to jest zarośnięte i tajemnicze. Groby są zazwyczaj bardzo skromne, bez ozdób, z wyrytym ledwie widocznym napisem. Często są to po prostu kamienie upamiętniające zmarłych. Inaczej wygląda to na nowym cmentarzu, gdzie groby są uporządkowane. Często widnieje na nich napis „Jachszy sahyncz” - „światła pamięć”.
Z tradycjami i kulturą Karaimów zapoznałam się również, zwiedzając muzeum etnograficzne założone w 1928 r. z ich składek. Również część ekspozycji muzeum historycznego w zamku na wyspie jeziora Galve jest poświęcona Karaimom. Warto też spróbować tradycyjnych dań z kibinami na czele. Są to dostępne chyba we wszystkich restauracjach duże pieczone pierogi z drożdżowego ciasta nadziewane farszem z baraniny.
U żyjących obecnie Karaimów budzi się tożsamość i świadomość własnej odrębności. Nie wyrzekają się religii i tradycji, organizują spotkania. Nigdy nie byli liczną grupą. Powodem tego jest między innymi fakt, że bardzo długo przestrzegali endogamii (nakaz zawierania małżeństw wewnątrz danej grupy społecznej) oraz nie przyjmowali neofitów do swojej społeczności.
Tak wyglądały moje „karaimskie ścieżki”. Spotkałam na nich i zabytki, i ludzi. W moim albumie znalazło się zdjęcie prawdziwego Karaima.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Francuskie rekolekcje w drodze

2024-05-05 15:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum prywatne

Już kolejny raz parafia Najświętszego Serca Jezusowego w Tomaszowie Mazowieckim oraz parafia św. Mikołaja w Wolborzu połączyły swoje siły, organizując niezapomniane rekolekcje w drodze, czyli pielgrzymkę, której tym razem celem była Francja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję