Reklama

Niedziela Legnicka

Mieszkańcy Nowej Wsi uczcili 78. rocznicę deportacji Polaków na Sybir

[ TEMATY ]

Sybiracy

Monika Łukaszów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polskie serce zawsze bardzo mocno przywiązane jest do ojcowizny, mocno tęskni za nią. Takie pełne tęsknoty serca, choć już dziś coraz mniej liczne, odnajdujemy wśród Sybiraków, osób które musiały opuścić Ojczyznę i zostali zesłani na „nieludzką ziemię”. Stąd chyba wśród tej grupy Polaków, jest ciągłe pragnienie spotykania się razem, wspominania dawnych dziejów i przekazywania pamiątek swoim dzieciom i wnukom, aby - jak sami mówią - pamiętały o historii swoich rodziców i dziadków.

Jedno z takich spotkań obyło się w piątek 13 kwietnia br. w Nowej Wsi Legnickiej. Tam, Sybiracy z terenu Gminy Legnickie Pole, a także Sybiracy z okręgu legnickiego spotkali się, aby uczcić pamięć Polaków deportowanych na Sybir. Okazją do spotkania była przypadająca właśnie 78. rocznica deportacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uroczystości rozpoczęła Msza św. w intencji ofiar Sybiru, której przewodniczył proboszcz ks. Jan Dziewulski. Po Eucharystii pod pomnikiem Pamięci Ofiar Sybiru, złożono kwiaty i zapłonęły symboliczne znicze pamięci. Oddano hołd wszystkim, którzy tam pozostali i wszystkim, którym udało się stamtąd powrócić.

Druga cześć uroczystości, odbyła się w miejscowej świetlicy. Po odśpiewaniu hymnu sybiraków i oficjalnych przemówieniach, przyszedł czas na wspomnienia o tamtych czasach, a także o tych, których już wśród nas nie ma.

Reklama

Spotkanie było również okazją do rozmowy o radościach i problemach dnia codziennego, a także powrotu do ciągle żywych wspomnień ludzi, którzy poznali, czym był pobyt na Nieludzkiej Ziemi.

– Jest nas coraz mniej, ale mimo to odwiedzamy szkoły, jeździmy na różne spotkania, gromadzimy pamiątki z okresu pobytu na Syberii, a wszystko po to, by opowiadać o losach swoich rodzin i ojczyzny, aby wśród młodego pokolenia nasza historia nie została zapomniana – mówią Sybiracy.

W uroczystości uczestniczyło wielu zaproszonych gości m.in.: władze Gminy Legnickie Pole wraz z wójtem Henrykiem Babuśka, Ewa Łukaszów - Kowalik Dyrektor GOKIS w Legnickim Polu, a także Wanda Puchała z Legnickiego Oddziału Sybiraków, oraz mieszkańcy Nowej Wsi Legnickiej. Rolę gospodarza spotkania pełnił Eugeniusz Zawadzki, prezes Gminnego Koła Sybiraków.

- Z tych, którym udało się wrócić, pozostało już bardzo niewielu. W naszej Gminie, w 17 wsiach żyje jeszcze 9 Sybiraków, w tym, 2 osoby w Nowej Wsi Legnickiej. Jednak budujące jest to, że na naszym terenie wyrosło nowe pokolenie Polaków, którzy otrzymali od swoich rodziców i dziadków pamięć swojej przeszłości, patriotyzm i szacunek do dziedzictwa narodowego, zwyczaje i kulturę – mówi pan Zawadzki.

Reklama

Warto przypomnieć, że 17 września 2016 r., tj. w Światowym Dniu Sybiraka, w tej niewielkiej podlegnickiej miejscowości na tzn. „Skwerze Narodów" powstał pomnik upamiętniający ofiary Sybiru. Pomnik, przedstawia tory, jeden z najbardziej dobitnych i wymownych elementów tego tragicznego wydarzenia tysięcy Polaków. Na tablicy pamiątkowej widnieje zaś motto: „Boże, jeśli ja zapomnę o nich, ty zapomnij o mnie...".

Przypomnijmy, 10 lutego 1940 roku, rozpoczęła się pierwsza masowa deportacja Polaków na Sybir, przeprowadzona przez NKWD. W głąb Związku Sowieckiego wywieziono około 140 tys. obywateli polskich. Wielu umarło już w drodze, tysiące nie wróciło do kraju. Wśród deportowanych były głównie rodziny wojskowych, urzędników, pracowników służby leśnej i kolei ze wschodnich obszarów przedwojennej Polski.

Masowe zsyłki rozpoczęte 10 lutego władze ZSRS kontynuowały w następnych miesiącach – kolejne wielkie akcje deportacyjne przeprowadzono 13 kwietnia, na przełomie czerwca i lipca oraz w maju i czerwcu 1941 r. Ponadto Sowieci wywozili z terenów przedwojennej Polski mniejsze, kilkusetosobowe grupy mieszkańców.

2018-04-17 11:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wojenne losy

Niedziela świdnicka 6/2021, str. IV

[ TEMATY ]

zesłanie

Sybiracy

Dzień Sybiraka

Ryszard Wyszyński

Ks. prał. Stanisław Pająk prezentuje obrazek Matki Bożej Częstochowskiej, jego największą pociechę na zesłaniu

Ks. prał. Stanisław Pająk prezentuje obrazek Matki Bożej Częstochowskiej, 
jego największą pociechę na zesłaniu

Mija 80 lat od pierwszej, największej wywózki Polaków na Sybir. Ten okrutny czas wspomina ks. prał. Stanisław Pająk, kapelan wałbrzyskich Sybiraków.

Nieznana jest liczba Polaków wywiezionych na Sybir po wkroczeniu armii sowieckiej na teren Polski wschodniej po 17 września 1939 r. Według szacunków historyków, którzy zajmują się II wojną światową, jest to od kilkuset tysięcy, do miliona osób: dorosłych, dzieci, starców. Do aresztowań Polaków dochodziło już od pierwszych dni sowieckiej okupacji. Polityczna władza z pomocą funkcjonariuszy NKWD przeprowadziła na wschodzie dawnej Polski co najmniej 4 masowe wywózki Polaków.
CZYTAJ DALEJ

Pakistan: brutalny atak na katolickich pielgrzymów

Afzal Masih, 42-letni ojciec czwórki dzieci, zginął 7 września 2025 r. w furgonetce przewożącej katolików do największego sanktuarium maryjnego w Pakistanie, położonego w pobliżu Lahauru - Mariamabadzie, a jeden z nastoletnich chrześcijan został ranny na skutek brutalnego ataku muzułmańskich fundamentalistów donosi portal Crux..

Crux cytuje wywiad dla Morning Star News, w którym jeden członków grupy katolickiej powiedział, że w furgonetce było około 12-13 osób, w tym kobiety i młode dziewczyny z rodzin pielgrzymów. Około godziny 1.30 w nocy na autostradzie do Śekhupura trzech młodych muzułmanów na dwóch motocyklach zaczęło zaczepiać i wygwizdywać kobiety. „Zablokowali nam również drogę, jadąc zygzakiem przed naszym samochodem. Afzal Masih, siedzący na przednim siedzeniu, poprosił napastników, aby przestali nękać kobiety, a muzułmanie zatrzymali samochód i wyciągnęli go na drogę, zaczęli bić go pięściami i kopać, a także zaatakowali nas, gdy próbowaliśmy ratować Afzala” - powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Rowerem z Białegostoku do Rzymu. Dariusz Car spotkał Papieża

2025-09-11 15:12

[ TEMATY ]

rower

wyprawa

rowerowa pielgrzymka

Vatican Media

Dariusz Car z Papieżem Leonem XIV

Dariusz Car z Papieżem Leonem XIV

Ponad 2 tysiące kilometrów, pięć krajów i morze intencji niesionych w sercu – tak wyglądała rowerowa pielgrzymka do Rzymu Dariusza Cara. Dziennikarz „Radia i” Archidiecezji Białostockiej postanowił wyruszyć na dwóch kółkach do Watykanu z okazji Roku Jubileuszowego. W trakcie sobotniej audiencji jubileuszowej mógł spotkać się twarzą w twarz z Papieżem Leonem XIV.

Wyprawa rozpoczęła się 18 sierpnia i prowadziła przez Polskę, Czechy, Słowację, Austrię i Włochy. Pielgrzym wiózł ze sobą namiot, karimatę i sakwy, ale przede wszystkim intencje – własne i powierzone mu przez słuchaczy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję