Reklama

Wszystko dla zmarłych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przeżywamy jeszcze poświęcony zmarłym miesiąc listopad. Niechaj w głębokim przeżywaniu tych listopadowych dni pomoże nam s. Iwona Biczyk ze Zgromadzenia Sióstr Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych. Jej powołanie jest pierwszym kobiecym powołaniem w młodej parafii Bożego Ciała w Szczecinie (ul. Emilii Plater 25).
Już pierwsze zetknięcie z s. Iwoną robi duże wrażenie. Dzięki ciepłu i dobroci które z niej emanują, a także dzięki skromności i pogodnemu usposobieniu, przebywanie w jej obecności staje się prawdziwą radością. Zaraz na wstępie s. Iwona zwierza się, że już począwszy od VIII klasy zaczęła myśleć o oddaniu swego życia Bogu i kiedy o tym rozmyślała, doznała łaski prawdziwego nawrócenia. Dużą zasługę ma w tym dom rodzinny, który stał się mocnym fundamentem rozwoju wiary. Patrząc na modlitwę matki, która każdą wolną chwilę spędzała na kolanach, przesuwając w spracowanych dłoniach paciorki różańca, oraz będąc świadkiem jej rozmów z Bogiem, prowadzonych często na głos, własnymi słowami o wszystkim, co nie tylko martwiło jej matczyne serce, ale i to, co je radowało, nabrała przekonania, że Bóg jest kimś bliskim, a nie dalekim (jak to najczęściej ludzie myślą). Obraz ten zapadł głęboko w dziecięcą pamięć. Kiedy o tym mówi, jej twarz się zmienia. Staje się bardziej rozpromieniona. Widać, że przeżywa duchową dojrzałość swojej matki, której zawdzięcza tak wiele. Wdzięczna jest również swojej parafii, która stworzyła jej odpowiedni klimat, by mogło się w niej zrodzić i rozwinąć to piękne powołanie, gdyż od pierwszego dnia poczuła się w parafii Bożego Ciała tak jak w rodzinie. I teraz, kiedy ją odwiedza, przyłapuje się na tym, że nic z tamtego cudownego klimatu nie uleciało, więc wraca do niej zawsze chętnie, wdzięczna Bogu i ks. prał. Zdzisławowi Garbiczowi za jego otwartość i wielkie serce. S. Iwona, kontynuując opowieść o swoim życiu, wyznaje, że w wieku 18 lat związała się z młodzieżową grupą Miłosierdzia Bożego, w której zetknęła się z Dzienniczkiem św. s. Faustyny i pod jego wpływem zapragnęła pomagać duszom w czyśćcu cierpiącym. Mottem tego rodzącego się w niej charyzmatu były słowa Jezusa wypowiedziane do Apostołki Miłosierdzia Bożego: „Bierz wszystkie odpusty ze skarbca Kościoła i ofiaruj za dusze w czyśćcu cierpiące”. Te słowa przeniknęły wszystkie komórki ciała s. Iwony, opanowując jej myśli, więc od tej pory poświęciła im wszystko, każdy nawet najdrobniejszy akt i to zrodziło w niej myśl, żeby iść do takiego zgromadzenia, którego zadaniem jest pomoc duszom w czyśćcu cierpiącym. Zaraz za myślami poszła gorąca modlitwa do Boga, żeby stało się to jak najszybciej. Na miesiąc przed wypowiedzeniem przez s. Iwonę pracy przyjechała do parafii Bożego Ciała s. Anna ze Zgromadzenia Sióstr Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych. Dzięki p. Marii należącej do Szczecińskiej Grupy Apostolskiego Dzieła Pomocy dla Czyśćca (które 12 września br. obchodziło 10-lecie swego istnienia) została przedstawiona s. Annie, od której to uzyskała potrzebne informacje o zgromadzeniu i adres, który podaję także dla tych osób, które chciałyby w ten sposób służyć zmarłym: Duszpasterstwo Powołań Sióstr Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych, ul. Poprzeczna 1, 05-070 Sulejówek, tel. (0-22) 783-13-64.
Wracając do s. Iwony, czas okazał się dla niej bardzo łaskawy, bo tak jak pragnęła, szybko dostała się do zgromadzenia - najpierw jako postulantka, następnie doczekała się nowicjatu, a obecnie jest już juniorystką, więc śluby wieczyste są jeszcze przed nią. W zeszłym roku podjęła studia na Akademii Medycznej w Warszawie, by po ich ukończeniu skuteczniej pomagać ludziom będącym jeszcze po tej stronie. Kiedy s. Iwona snuje opowieść o swoim życiu, zmienia na chwilę temat, by przytoczyć jeszcze raz słowa Chrystusa wypowiedziane do św. s. Faustyny: „Kto nie chce przejść przez drzwi Miłosierdzia, ten musi przejść przez drzwi sprawiedliwości”.
Od pierwszego dnia pobytu w zgromadzeniu natrafia na trudności, ale Bóg daje jej siłę w postaci charyzmatu, który zrodził się w niej jeszcze przed wstąpieniem do zgromadzenia. Wsparta nim, dzień po dniu kroczy pewnie drogą wytyczoną przez Boga. W junioracie jest obecnie 5 sióstr, w tym dwie Łotyszki. W Polsce mają 9 domów, 1 w Monachium oraz kilka na Wschodzie.
Zgromadzenie Sióstr Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych liczy sobie 115 lat. Zaliczane jest do wielkiej rodziny franciszkańskiej, żyjącej według reguły św. Franciszka z Asyżu. Wspomożycielki zostały powołane do życia w 1889 r. przez bł. Honorata Koźmińskiego - kapucyna i Wandę Olędzką. Podstawowym zadaniem tego zgromadzenia jest niesienie pomocy zmarłym cierpiącym w czyśćcu przez ofiarę życia zakonnego, modlitwę oraz pracę apostolską. Wspomożycielka ma być dla wiernych przypomnieniem, że najważniejszą rzeczą dla człowieka ma być troska o życie wieczne. Należy tu jeszcze nadmienić, że zgromadzenie to jest bezhabitowe. Ich habitem są cnoty, tj.: miłość, pokora, miłosierdzie i posłuszeństwo. To nie habit mówi o człowieku, ale jego postawa i sposób bycia, dlatego siostra zostaje często rozpoznawana jako ta wybrana przez Boga do szczególnych zadań, a co za tym idzie - ceniona, ceniona za tę inność, pozytywną oczywiście, tak potrzebną w każdym czasie, a szczególnie teraz, kiedy świat - określmy to dosadnie - stanął na głowie.
Dusze w czyśćcu cierpiące, któż nie miał z nimi kontaktu? Pierwsze takie zetknięcie z nimi zaczęło się już w domu rodzinnym, w którym uczono nas, żeby nie tylko się za nie modlić, ale i do nich modlić, kiedy zachodziła np. potrzeba wczesnego obudzenia się. Moja wieloletnia praktyka wykazuje, że nigdy się nie zdarzyło, by o tym zapomniały. Uczmy więc nasze dzieci obcowania ze zmarłymi, które obu stronom przyniesie pożytek.
S. Iwonie życzmy, by nadal tak godnie pełniła swoje powołanie. Wspierając ją naszą modlitwą, prośmy równocześnie, by za jej przykładem poszły inne dziewczęta na tę zaszczytną służbę Bogu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Człowiek pokory i odwagi

Święty Karol pochodził ze szlacheckiej rodziny Boromeuszów. Urodził się w 1538 r. we Włoszech. Studiował w Mediolanie, a potem w Pawii, gdzie w 1559 r. uzyskał doktorat z prawa cywilnego i kanonicznego. W 23. roku życia został mianowany kardynałem i arcybiskupem Mediolanu (z obowiązkiem pozostawania w Rzymie), mimo że święcenia kapłańskie i biskupie przyjął dopiero dwa lata później – w 1563 r. Jako biskup archidiecezji mediolańskiej w 1564 r. otworzył wyższe seminarium duchowne (jedno z pierwszych na świecie). W kilku innych miastach natomiast założył seminaria niższe, by do seminarium w Mediolanie wstępowali kandydaci już odpowiednio przygotowani. W celu przeprowadzenia koniecznych reform i uzgodnienia uchwał soboru trydenckiego (1545-63) zwołał aż trzynaście synodów diecezjalnych i pięć prowincjalnych. By umożliwić ubogiej młodzieży podjęcie studiów wyższych, założył przy Uniwersytecie w Pawii osobne kolegium. W Mediolanie założył szkołę wyższą filozofii i teologii.
CZYTAJ DALEJ

Papież odpowiada: praca, mozaiki ks. Rupnika, migranci, pokój…

2025-11-05 07:20

[ TEMATY ]

papież

Leon XIV

Vatican Media

Godziwa praca, dzięki której można zapewnić dobrobyt rodzinie, jest prawem każdego człowieka i wszystkim nam na tym zależy - powiedział 4 listopada wieczorem Papież rozmawiając z dziennikarzami na zakończenie jednodniowego pobytu w Castel Gandolfo. Odniósł się w ten sposób do Jubileuszu Świata Pracy, 10 listopada. Leon XIV odpowiedział też na pytania w sprawie mozaik ks. Rupnika, migrantów w USA, pokoju na Bliskim Wschodzie i w Wenezueli.

Poproszony o komentarz w sprawie najbliższego Jubileuszu i częstych we Włoszech wypadków przy pracy, Papież zauważył, że potrzeba w tym zakresie wspólnych starań. Podkreślił, że również najbliższe uroczystości w Watykanie mają na celu dać trochę nadziei i skłonić do połączenia sił, aby znaleźć rozwiązania, a nie tylko udzielać komentarzy na temat problemów.
CZYTAJ DALEJ

Jak uzyskać odpust za zmarłych nie tylko od 1 do 8 listopada?

W związku z trwającym w Kościele katolickim Rokiem Jubileuszowym, który zakończy się 28 grudnia, odpust zupełny za zmarłych można uzyskać codziennie. Od 1 do 8 listopada jednym z warunków jest nawiedzenie cmentarza lub kościoła, a w pozostałe dni jednego z kościołów jubileuszowych.

Wbrew powszechnemu myśleniu, uzyskanie odpustu zupełnego za zmarłych nie jest ani szybkie, ani tym bardziej proste. Jednym z warunków jego uzyskania jest nie tylko bycie bez grzechu, a więc po spowiedzi, ale także bez żadnego przywiązania do grzechu.Zgodnie z nauką Kościoła katolickiego, grzech ciężki - świadome i dobrowolne złamanie Bożego prawa w materii poważnej - pozbawia komunii z Bogiem, a przez to zamyka dostęp do życia wiecznego. Popełniając grzech, człowiek zaciąga zarówno winę moralną jak i tzw. doczesną karę grzechową.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję