Reklama

Kościół

Wicepostulator broni kard. Hlonda: oskarżenia o antysemityzm to manipulacja

Oskarżenia kard. Augusta Hlonda o antysemityzm to efekt manipulacji – tak zarzuty wobec prymasa Polski komentuje dla KAI ks. Bogusław Kozioł SChr, wicepostulator jego procesu beatyfikacyjnego. Oskarżenia wysunął kilka dni temu American Jewish Committee.

[ TEMATY ]

Hlond

kard. August Hlond

Archiwum

Kard. Hlond kierował Kościołem w trudnych czasach

Kard. Hlond kierował Kościołem w trudnych czasach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Kozioł wskazuje, że zarzuty wobec kard. Hlonda są efektem manipulacji przekazem medialnym. Jak wyjaśnia, przedstawiciele żydowskiej wspólnoty przeciwstawiający się beatyfikacji kard. Augusta Hlonda odnoszą się do dwóch okoliczności. Jedną z nich jest opublikowany w 1936 r. prymasowski list pasterski “O katolickie zasady moralne”, a drugą rzekomy brak reakcji prymasa kard. Hlonda po pogromie kieleckim w 1946 r. Jak podkreśla ks. Kozioł, oba te fakty są przedstawiane w niewłaściwym świetle.

Zdaniem ks. Kozioła, jeśli chodzi o wspomniany list pasterski, znane są artykuły z prasy m.in. niemieckiej, ale i polskiej, które manipulowały tekstem tego listu. Wycinano z kontekstu poszczególne zdania, które, zostawione same sobie, mają wydźwięk antysemicki. Ponadto, zwraca uwagę wicepostulatur, autorzy tych artykułów nie cytują np. zdania, w którym kard. Hlond nawołuje wręcz do miłości i poszanowania Żydów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

“To jawna manipulacja tekstem i w tym kontekście pojawiające się ostatnio komentarze nie są niczym nowym” – komentuje ks. Kozioł. Przypomina, że tego typu artykuły pojawiały się w prasie, głównie niemieckiej, w latach 90., wkrótce po rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego kard. Hlonda.

Reklama

Odnosząc się do rzekomego braku reakcji kard. Hlonda, ówczesnego prymasa Polski, na pogrom kielecki w 1946 r., ks. Kozioł zwraca uwagę, że ta kwestia również została zmanipulowana. Prymas Hlond udzielił na ten temat wywiadu dziennikarzom amerykańskim, do którego 19 lipca 1946 r. napisał sprostowanie, ponieważ jego słowa nt. zajść w Kielcach zostały w prasie amerykańskiej niewłaściwie zinterpretowane. Prosił, by to sprostowanie zostało opublikowane w całości, bez zmian i skrótów, do czego dziennikarze się nie zastosowali - przypomina ks. Kozioł. Wskazuje, że Prymas Hlond nie mógł wydać takiego oświadczenia w prasie ukazującej się w Polsce Ludowej, gdyż z pewnością cenzura tamtego czasu do tego by nie dopuściła.

Ponadto, nie jest prawdą jakoby Kardynał wyraził życzenie, by tych wyjaśnień nie podano w prasie polskiej. Ponieważ jednak do jego prośby się nie zastosowano, w 1946 r. “Głos Wielkopolski” powołał się na artykuł w prasie amerykańskiej, pisząc m.in. że kard. Hlond miał powiedzieć, że w kwestii pogromu kieleckiego Żydzi są sami sobie winni.

„To nieprawda – mówi chrystusowiec. - Pogrom kielecki należy odczytywać przede wszystkim jako ubecką prowokację, na co uwagę zwrócił również ówczesny biskup kielecki Czesław Kaczmarek. Poza tym kardynał zauważył, że za zepsucie się wcześniejszego dobrego stosunku Polaków do Żydów „w wielkiej mierze ponoszą odpowiedzialność Żydzi, stojący w Polsce na przodujących stanowiskach w życiu państwowym, a dążący do narzucenia form ustrojowych, których ogromna większość narodu nie chce”.

Reklama

"Proszę więc zauważyć - mówi dalej wicepostulator - jak zmienia się sens wypowiedzi Prymasa, gdy zdanie przez niego wypowiedziane zakończy się przed słowami „stojący w Polsce”... Wtedy rzeczywiście wypowiedź Kardynała trzeba uznać jako oskarżającą Żydów za wydarzenia kieleckie. A to jest nikczemnym kłamstwem, czego dopuścili się dziennikarze tamtych czasów, a na czym dziś bazują wszystkie oskarżenia - mówi ks. Kozioł. - Dlaczego więc dziś ci, którzy stawiają tak poważne zarzuty pod adresem Prymasa Hlonda nie pofatygują się, by poznać i przedstawić prawdę historyczną z całym kontekstem politycznym?" - pyta wicepostulator. Dodaje, że takiej postawy domaga się zwykła uczciwość, nie mówiąc już o zastosowaniu jakiejkolwiek naukowej metody. "Na kłamstwie i pomówieniach nie zbuduje się niczego" - przestrzega chrystusowiec.

Jako kontrę do fałszywych zarzutów, wicepostulator w procesie beatyfikacyjnym kard. Hlonda przywołuje także fragment sprostowania autorstwa samego prymasa, w którym pisze m.in.: “Moje osobiste stanowisko do Żydów jest znane choćby z mych przedwojennych wypowiedzi. W czasie zaś wygnania we Francji w latach 1940-1944, ratowałem niejednego Żyda polskiego, niemieckiego, francuskiego, przed wywiezieniem do obozów śmierci. Ułatwiałem ich wyjazd do Ameryki, umieszczałem w bezpiecznych schronieniach, starałem się dla nich o dokumenty, dzięki którym ocaleli. Pragnę serdecznie, by sprawa żydowska w świecie powojennym znalazła wreszcie swe właściwe załatwienie”.

Ks. Kozioł przypomina, że dostępne są także rozmaite stenogramy ze spotkań z udziałem kard. Hlonda, również z osobami ze środowisk żydowskich, podczas których dementuje on pomówienia, z szacunkiem wypowiada się o społeczności żydowskiej i przypomina o udzielonej im podczas II wojny pomocy. Chrystusowiec cytuje m.in. takie słowa kard. Hlonda, odnoszące się do powojennych represji wobec Żydów polskich: “Wypadki te wołają o pomstę do nieba. Na to nie ma rozgrzeszenia, ani przebaczenia”.

“W żaden sposób nie można więc zarzucić kard. Hlondowi postawy antysemickiej. Stawiane obecnie zarzuty są oparte na wyrwanych z kontekstu zdaniach, a nawet tylko części zdań, a to jest po prostu oszczerstwo” – podkreśla ks. Kozioł.

Reklama

American Jewish Committee, organizacja broniąca praw Żydów poza USA, zaprotestowała 24 maja przeciwko postępom procesu beatyfikacyjnego kard. Hlonda. Powołując się na jego wypowiedzi, wykazywała domniemany antysemityzm polskiego hierarchy i ostrzegała, że proces ten „będzie postrzegany w społeczności żydowskiej i poza nią jako wyraz aprobaty niezwykle negatywnego podejścia kard. Hlonda do społeczności żydowskiej”.

Takie stanowisko przedstawił dyrektor AJC ds. Międzynarodowych Relacji Międzyreligijnych, rabin Davidaì Rosen w liście do kard. Kurta Kocha, przewodniczącego Papieskiej Komisji ds. Stosunków Religijnych z Żydami.

***

August Hlond urodził się w 1881 r. w Brzęczkowicach, należących obecnie do Mysłowic, w rodzinie dróżnika kolejowego. Jako 12-letni chłopiec opuścił rodzinny dom i rozpoczął naukę w salezjańskim kolegium misyjnym w Turynie. W 1896 r. wstąpił do zgromadzenia salezjanów, w 1905 r. przyjął święcenia kapłańskie. Pracował m.in. w Krakowie, Przemyślu i Wiedniu.

W 1922 r. został administratorem apostolskim polskiej części Górnego Śląska, a potem pierwszym biskupem diecezji katowickiej. W 1926 r. papież Pius XI mianował go arcybiskupem gnieźnieńskim i poznańskim, co było równoznaczne z objęciem funkcji prymasa. W 1927 r. abp Hlond został kardynałem. Po śmierci Piusa XI wymieniany był jako kandydat na papieża lub watykańskiego sekretarza stanu.

Wojna zastała go w Warszawie, potem przeniósł się do Lublina. Wkrótce udał się na emigrację; nie przyjął propozycji objęcia stanowiska pierwszego premiera polskiego rządu na emigracji. Mieszkał w Rzymie, potem w Lourdes, a następnie - na żądanie rządu Vichy - w benedyktyńskim opactwie w Sabaudii.

Reklama

W 1944 r. został aresztowany przez gestapo i namawiany do kolaboracji. Był internowany we Francji i w Niemczech. Po zakończeniu wojny odebrał od papieża nadzwyczajne pełnomocnictwa, na mocy których ustanowił organizację kościelną na Ziemiach Odzyskanych. Odmawiał współpracy z komunistycznymi władzami Polski.

Zmarł 22 października 1948 r., przeżywszy lat 67, w tym 25 lat w zgromadzeniu salezjańskim, 21 w kapłaństwie, 22 w biskupstwie, i 21 lat jako kardynał. Ciało prymasa Hlonda złożono w ruinach warszawskiej katedry. Taka była jego ostatnia wola. Jego pogrzeb był wielką religijną i patriotyczną manifestacją.

21 maja br. papież Franciszek podpisał dekretu o heroiczności cnót Prymasa Polski. Tym samym formalny etap procesu beatyfikacyjnego został zakończony. Słudze Bożemu przysługuje odtąd tytuł „Czcigodny Sługa Boży”. Do wyniesienia kard. Hlonda na ołtarze potrzebny będzie jeszcze cud.

2018-05-30 09:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

75. rocznica śmierci kard. Augusta Hlonda

[ TEMATY ]

kard. August Hlond

Stowarzyszenie Pokolenie/Instytut Pamięci Narodowej

Kard. August Hlond

Kard. August Hlond

Pod przewodnictwem Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka modlono się 22 października w katedrze gnieźnieńskiej o beatyfikację Sługi Bożego kard. Augusta Hlonda w 75. rocznicę jego śmierci. Homilię wygłosił ks. Krzysztof Olejnik SChr, generał Towarzystwa Chrystusowego założonego przez prymasa przełomów w 1932 roku.

„Kardynał August Hlond odszedł do wieczności w momencie, gdy Kościołowi i Polsce był bardzo potrzebny” – mówił ks. Olejnik przypominając, że w roku śmierci prymasa 1948 komunizm rozszerzał swoją walkę z religią, a w Budapeszcie aresztowano i wkrótce osądzono prymasa Węgier. W tych trudnych chwilach – dodał – na łożu śmierci kard. August Hlond błogosławiąc wypowiedział pamiętne słowa, że „zwycięstwo, gdy będzie, będzie zwycięstwem błogosławionej Maryi Dziewicy”. I to zwycięstwo przyszło trzydzieści lat później, kiedy na tron Piotrowy wybrany został Karol Wojtyła, papież z Polski.
CZYTAJ DALEJ

Rocznica objawienia cudownego medalika

[ TEMATY ]

Cudowny Medalik

pl.wikipedia.org

Cudowny medalik jako medalik Niepokalanego Poczęcia znany jest wielu ludziom wiary na całym świecie, szczególnie członkom Rycerstwa Niepokalanej. 27 listopada 1830 r. Najświętsza Maryja Panna objawiła się świętej Katarzynie Labouré w kaplicy Sióstr Miłosierdzia przy rue du Bac w Paryżu. Niepokalana poleciła św. Katarzynie rozpowszechniać medalik według przedstawionego wzoru. Papież Leon XIII 23 lipca 1894 r. ustanowił święto Najświętszej Maryi Panny objawiającej cudowny medalik.

„27 listopada 1830 roku, w sobotę przed pierwszą niedzielą adwentu, o godz. 17.30, gdy zapadło milczenie po przeczytaniu pierwszej części tekstu rozmyślania, usłyszałam szelest, jaki wydaje poruszana jedwabna suknia, pochodzący od strony ambony, z miejsca, na którym zawieszony jest obraz świętego Józefa. Gdy spojrzałam w tamtą stronę, ujrzałam Najświętszą Dziewicę, stojącą na wysokości obrazu świętego Józefa. Jej postać była wyraźnie widoczna. Ubrana była w białą jedwabną suknię, błyszczącą jak jutrzenka. Miała również biały, długi welon sięgający do stóp. Pod welonem można było dostrzec włosy. Twarz pozostawała niezasłonięta. Oczy miała wzniesione ku niebu. Stopy opierały się na kuli, czy raczej na półkuli, w każdym razie widziałam tylko połowę kuli. Inną kulę Najświętsza Dziewica trzymała w dłoniach, ułożonych w sposób naturalny na wysokości piersi. Ta kula oznaczała glob ziemski. Cała postać promieniowała takim pięknem, że nie potrafię tego opisać.
CZYTAJ DALEJ

Polonijna młodzież z Chicago u Pierwszej Damy

2025-11-28 12:34

[ TEMATY ]

Chicago

Pierwsza Dama

polonijna młodzież

Alicja Stefaniuk/KPRP

Młodzież polonijna na spotkaniu z Pierwszą Damą

Młodzież polonijna na spotkaniu z Pierwszą Damą

Ponad 90 maturzystów z chicagowskich polonijnych szkół odwiedziło Pałac Prezydencki w Warszawie, gdzie spotkali się z Pierwszą Damą Martą Nawrocką. Rozmowy dotyczyły codziennych wyzwań młodych Polaków dorastających między dwiema kulturami. Omówiono też sposoby angażowania się w życie polonijnej wspólnoty.

Wizyta zgromadziła uczniów i opiekunów z Polskiej Szkoły im. św. Ferdynanda, im. Tadeusza Kościuszki, im. Maksymiliana Marii Kolbego oraz im. Henryka Sienkiewicza. Młodzież opowiadała o godzeniu nauki w amerykańskich szkołach z dodatkowymi zajęciami języka polskiego, historii i literatury oraz z aktywnym uczestnictwem w polonijnych wydarzeniach w Chicago.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję