Reklama

Niedziela Częstochowska

„Modlitwa zgiętych kolan”, parafia pw. św. Jana Berchmansa w Gorzkowie-Trzebniowie

Wypłyń na głębię

[ TEMATY ]

modlitwa zgiętych kolan

Archiwum parafii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi”. „Wypłyń na głębię. «Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił». I wciągnąwszy łodzie na ląd, zostawili wszystko i poszli za Nim”. Wobec takiej tajemnicy stanęli wierni parafii pw. św. Jana Berchmansa w Gorzkowie -Trzebniowie i kapłani z dekanatu żareckiego zebrali na „Modlitwie zgiętych kolan”. Trwali przed żywym Bogiem ukrytym w Najświętszym Sakramencie i blasku Jego miłości, dobra i piękna wobec krzyża z napisem: „Jezus. Szukam właśnie Ciebie”, wsparci obecnością świętych w znaku relikwii. Był z nimi Chrystus. To wielkie wołanie do Pana żniwa zaczęło się w kościele w Trzebniowie Koronką do Bożego Miłosierdzia połączoną z adoracją Najświętszego Sakramentu. Po Mszy św. w intencji powołań i ucałowaniu krzyża relikwie i krzyż powróciły do Gorzkowa. Tam koła Żywego Różańca parafii i ministranci uczestniczyli w Mszy św., a potem w adoracji Najświętszego Sakramentu w intencji powołań. O godz. 20 kapłani z dekanatu żareckiego przejęli czas modlitwy zgiętych kolan, który zakończyli Apelem Jasnogórskim i odmówieniem Komplety. Adorację prowadził ks. prał. Jan Wajs. Następnie we wspólnocie kapłani radowali się kapłaństwem oraz dzielili się doświadczeniach z pracy duszpasterskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-09-07 14:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przez orędownictwo świętych kleryków

[ TEMATY ]

modlitwa zgiętych kolan

Archiwum parafii

Pełne miłości i tęsknoty Jezusowe słowa: Szukam właśnie Ciebie jeszcze raz usłyszeli w swym sercu klerycy z IV roku Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Częstochowskiej, gdy wpatrywali się w krzyż z tym napisem w parafii pw. św. Jana Berchmansa w Gorzkowie – Trzebniowie 4 września. Tam, w domu świętych: Jana Berchmansa, Dominika Savio Stanisława Kostki, Alojzego Gonzagi, posługiwali podczas Mszy św. – Przybyli – jak powiedział kleryk Paweł, aby zawierzyć Bogu przez orędownictwo czczonych tutaj młodych świętych siebie, swoje seminarium, wszystkie sprawy Kościoła częstochowskiego; przybyli, aby prosić świętych kleryków o silną wiarę dla ludzi młodych oraz o to, by młodzież w codzienności miała odwagę wzorować się na ich życiu. Alumni już planują, że po otrzymaniu święceń kapłańskich, będą tu pielgrzymować wraz z ministrantami i lektorami, aby poznawali i zachwycili się świętymi, którzy ze spotkania z Jezusem nie odeszli smutni i ze spuszczoną głową, lecz na Jego wezwanie: „Pójdź za Mną” odpowiedzieli z radością. W tym miejscu modlili się również w intencji rodzin. – Powołania bowiem rodzą się w rodzinach będących pierwszą szkołą wiary, miłości i ufności – podkreślił kleryk Kamil. Na zakończenie alumni ucałowali krzyż, który niesiony na ramionach kapłanów odwiedził parafie naszej archidiecezji w ramach inicjatywy „Modlitwa serc i stóp kapłańskich”. W ten sposób odpowiedzieli na apel abp. Wacława Depo zapraszający do „Modlitwy zgiętych kolan”. Wspólnota parafialna wraz z proboszczem ks. kan. Bogumiłem Kowalskim dziękuje alumnom za obecność, modlitwę i świadectwo wiary.

CZYTAJ DALEJ

Komisja ds. aborcji: wysłuchanie publiczne projektów 16 maja

2024-04-23 12:33

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe.Stock

Wtorkowe posiedzenie sejmowej komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży trwało krótcej niż kwadrans. Zdecydowano, że wysłuchanie publiczne odbędzie się 16 maja o godz.10.

To drugie posiedzenie komisji, ale pierwsze merytoryczne. Na poprzednim wybrano przewodnicząca komisji i jej zastępczynie.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję