Reklama

50 lat kapłaństwa ks. kan. Zenona Chrzanowskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kocham Jezusa i Maryję!
Służę Bogu i ludziom!
Proszę o modlitwę!

23 stycznia 50-lecie święceń kapłańskich świętował ks. kan. Zenon Chrzanowski - powszechnie ceniony i lubiany rezydent parafii pw. św. Marcina w Słubicach. Ksiądz Jubilat zgodził się opowiedzieć Czytelnikom Niedzieli Łowickiej koleje swojego kapłańskiego życia. A jest co wspominać...

Żywot pracowity

Ks. Chrzanowski przyszedł na świat 17 lipca 1926 r. w Makowie Mazowieckim. Wychowywał się w odległym o 8 km Karniewie. „Było nas dwóch braci - wspomina. - Nie mogło być więcej, bo mamusia ledwo przeżyła, jak ja się rodziłem... Tatuś był rzemieślnikiem, masarzem. Ja też pracowałem jako masarz i piekarz - w czasie wojny. Robiło się to, żeby nie wysłali na roboty do Niemiec. Blisko była wioska niemiecka, robiliśmy dla nich dostawy”.
W 1939 r. Zenon Chrzanowski zdał do gimnazjum w Pułtusku, ale nie zdążył rozpocząć nauki. Dopiero po wojnie ukończył przyspieszony, 2-letni kurs gimnazjalny i zdał do liceum w Ciechanowie. Po ukończeniu liceum udał się do Płocka, do seminarium. „Pomocą do powołania był ks. kan. Dominik Wilczyński, proboszcz parafii w Karniewie - opowiada Jubilat. - Byliśmy bardzo zżyci. Jak odprawiał Drogę Krzyżową, to prawie płakał! Był więźniem konfesjonału, tak o nim powiedział na pogrzebie bp Zakrzewski”.
W seminarium płockim Ksiądz Kanonik spędził 5 i pół roku i od razu przyjął święcenia kapłańskie. Miało to miejsce 23 stycznia 1955 r. w katedrze płockiej. Święceń udzielił mu bp Tadeusz Paweł Zakrzewski - ordynariusz płocki.
Ks. Chrzanowski nie był długo wikariuszem. W parafii Gralewo pracował 2 i pół roku, po czym władze diecezjalne przeniosły go do Pawłowa. Po krótkim czasie dostał nominację na proboszcza i pracował na tym stanowisku przez 16 lat. „Lud był pobożny, wiele było powołań - wspomina. - Teren poligonowy, niezamieszkany.
Odbudowa, remonty zabudowań kościelnych wymagały dużego zaangażowania. Czułem się tam jak u siebie w domu”.
Na prośbę Księdz Biskupa ks. Chrzanowski zgodził się przejść do Ruża, gdzie przepracował 5 i pół roku. Następną parafią był Janów, gdzie przez ponad 12 lat był proboszczem. „Tam również było dużo pracy - przypomina Ksiądz Jubilat - ale mój największy sukces to było zjednoczenie parafii. Bo to była parafia graniczna z dawnymi Prusami. Część Janowa, leżąca za rzeką, nie należała już do mojej parafii. Ludzie musieli jeździć do kościoła 10 km. Mocno się starałem, byłem w Warszawie i wreszcie parafia się zjednoczyła. W Janowie też było wiele powołań”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ksiądz Emeryt

Z Janowa ks. Chrzanowski przeniósł się do Sokołowa, koło Lipina, na 2 i pół roku - „już prawie jako emeryt”. Było to niedaleko Słubic, gdzie proboszczem był zaprzyjaźniony ks. Przybylski, pochodzący z tych samych co ks. Chrzanowski stron. „Zaproponował mi, żebym przeszedł do Słubic jako rezydent, to i przeszedłem. Przynależę do diecezji płockiej, ale liturgicznie spełniam rozporządzenia diecezji łowickiej. Jestem tu już 14. rok. Serdecznie zżyłem się ze wszystkimi” - uśmiecha się Ksiądz Jubilat.
Po ks. Przybylskim proboszczem w Słubicach był ks. Jan Rawa, który także zgodził się na pobyt ks. Chrzanowskiego w parafii, jako rezydenta. Obecnie proboszczem jest ks. prał. Kazimierz Kolis, który tak mówi o swoim Współbracie w kapłaństwie: „Jest niezwykle ofiarny w pracy, mimo iż chodzi teraz o kulach. Na każdej Mszy św. spowiada. Codziennie odprawia Eucharystię, a także Msze św. ślubne i pogrzebowe. Głosi kazania. Nie chodzi po kolędzie, bo nie może, ale jak trzeba to i do chorego pojedzie. Jest bardzo czynny mimo swej ułomności. Widać w nim żywą wiarę i chęć posługiwania na pewno czerpie przykład z Ojca Świętego. Jest lubiany w parafii. Jest moją prawą ręką”.
Ks. Chrzanowski tęsknie wspomina lata swojego większego zaangażowania w duszpasterstwo i katechizację w parafii Słubice, ale z pokorą przyjmuje swoją obecną sytuację i stara się pomagać w parafii i kancelarii jak może. „Poważniejszych spraw już nie załatwiam. Jestem emerytem, mam rozrusznik serca, bywam w szpitalu. Na ile mogę, pomagam i dobrze współpracuje mi się z proboszczem” - podkreśla ks. Chrzanowski.
Udało mu się, już jako rezydentowi, nawiedzić Ziemię Świętą, Lourdes, Ukrainę i Łotwę. Jest też bardzo zadowolony z prac remontowych, jakie ks. Kolis przeprowadził w budynku parafialnym, w którym mieszka. Po wymianie okien, dachu i po ociepleniu ścian w całym domu zrobiło się ciepło i przytulnie.

Szczęśliwy Jubilat

Obchody jubileuszu 50-lecia kapłaństwa ks. kan. Chrzanowskiego rozpoczęły się już 22 stycznia. Na porannej Mszy św. koncelebrowanej zgromadzili się wszyscy księża z dekanatu, którzy pracując na parafiach nie mogliby świętować jubileuszu w niedzielę. Po Mszy św. Ksiądz Jubilat zaprosił księży na poczęstunek.
23 stycznia ks. Chrzanowski, na wszystkich Mszach św. udzielał kapłanom i wiernym swego błogosławieństwa. Modlił się słowami: „Jezu, Panie mój! Ty mnie znałeś, a jednak powołałeś. Weź mnie! - wołałem z głębi serca i umysłu. Weź mnie! Takim, jakim jestem! Ale uczyń mnie takim, jakim Ty, Jezu, chcesz mnie uczynić. Jestem, Panie Jezu, teraz Twój, ale spraw, bym na zawsze, do końca życia i na wieczność, był godnym Ciebie Sługą Twoim, ku zbawieniu tego ludu Twojego. Spraw to, Jezu, przez moją służbę tym moim braciom i siostrom! Mocą 50-letniego kapłaństwa Chrystusowego z serca - w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego - błogosławię Wam Kapłani, i Bracia i Siostry w Chrystusie”.
Na główną Mszę św. jubileuszową o godz. 12.00 przybyli wszyscy dawni księża proboszczowie parafii Słubice, w których ks. Chrzanowski był rezydentem. Odprawili koncelebrę pod przewodnictwem Księdza Jubilata, a ks. Przybylski wygłosił kazanie. „Uroczystości jubileuszowe były z podziękowaniem Bogu za 50 lat kapłaństwa” - podkreśla ks. Chrzanowski.
Zgodnie z „Obrzędami błogosławieństw” ks. Kolis, jako proboszcz parafii, wręczył dostojnemu Jubilatowi krzyż jubileuszowy, poświęcony poprzedniego dnia. Jest to wyjątkowo piękny drewniany krzyż, ze stacjami drogi krzyżowej. Odczytano także list gratulacyjny dla Jubilata, przysłany przez Biskupa Płockiego. „Tylko trzech nas zostało z tego rocznika” - dodaje ks. Chrzanowski.
Po Mszy św. kapłani i przyjaciele ks. Chrzanowskiego - zaprzyjaźnione rodziny z Mławy i Gostynina - przeszli do pobliskiej Szkoły im. Jana Pawła II w Słubicach, na poczęstunek. Przybyli także: wójt gminy Słubice Józef Walewski, dyrektorzy szkół i Siostry Zmartwychwstanki. Ksiądz Jubilat i zaproszeni księża przemawiali, wspominając 50 lat służby kapłańskiej ks. Chrzanowskiego. Ksiądz Kanonik otrzymał mnóstwo kwiatów, słodyczy, a od radnych parafialnych nawet... bujany fotel. „Co mogli, to dali - uśmiecha się Jubilat i podkreśla: - Wszystko było w atmosferze pobożności i wdzięczności Bogu za kapłaństwo”.
Zapytany, czego można mu życzyć jako Jubilatowi, ks. Zenon Chrzanowski odpowiada, śmiejąc się serdecznie: „Będzie co Bóg da! Ufam w opiekę Pana Jezusa i Matki Bożej. Jestem szczęśliwy, że mogę jeszcze cokolwiek pomóc Księdzu Proboszczowi”.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

37 lat temu w Lesie Kabackim rozbił się samolot Ił-62M „Tadeusz Kościuszko”

2024-05-09 07:29

[ TEMATY ]

lotnictwo

samolot

pl.wikipedia.org

Ił-62 w starych barwach PLL LOT (1978)

Ił-62 w starych barwach PLL LOT (1978)

37 lat temu, 9 maja 1987 r., w warszawskim Lesie Kabackim doszło do największej katastrofy w dziejach polskiego lotnictwa cywilnego. Zginęły 183 osoby - wszystkie, które znajdowały się na pokładzie. Katastrofa ponownie obnażyła dramatyczny stan bezpieczeństwa lotnictwa w krajach komunistycznych.

W drugiej połowie lat pięćdziesiątych po obu stronach żelaznej kurtyny trwały prace nad rozwojem samolotów odrzutowych dalekiego zasięgu. Jedną z pierwszych konstrukcji tego typu był sowiecki Iljuszyn Ił-62. Przeznaczony dla maksymalnie 195 pasażerów odrzutowiec został wprowadzony do służby w liniach Aerofłot w 1967 r. Wykorzystywano go do lotów transkontynentalnych oraz krajowych na najdalszych trasach, m.in. z Moskwy do Chabarowska i Władywostoku. W kolejnych latach wprowadzono zmodernizowaną wersję „M” z cichszymi silnikami. Iły i podobne do nich brytyjskie Vickersy VC10 (struktury były na tyle zbliżone, że podejrzewano Sowietów o kradzież technologii) charakteryzowały się wyjątkową konstrukcją. Obie maszyny posiadały aż cztery silniki na ogonie. W przypadku dużej awarii, np. pożaru jednego z silników, wszystkie pozostałe były narażone na szybkie zniszczenie.

CZYTAJ DALEJ

Co nas dzieli niech nas łączy

2024-05-08 07:29

[ TEMATY ]

historia

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Na początku chciałbym gorąco i serdecznie przywitać się z czytelnikami portalu „Niedziela”! Jestem zaszczycony tym, że mogę publikować na łamach portalu, który wyrósł w tradycji tygodnika, który za dwa lata obchodzić będzie swoje 100. urodziny i jest na stałe wpisany w polską historię.

W czasie II wojny światowej czasopismo „Niedziela”, a konkretnie jego nazwa została zawłaszczona przez Niemców na potrzeby dodatku do gadzinowego Kuriera Częstochowskiego, a powojenne aresztowanie redaktora naczelnego wznowionego pisma, ks. Antoniego Marchewkę to był tylko jeden z elementów prześladowań ze strony komunistów, których tygodnik „Niedziela” niesamowicie „uwierał”. Czym? Tym samym co dziś uwiera wrogów Kościoła Katolickiego: pomocą duchową i otuchą jaką otrzymywali Polacy, nauczaniem o zbawieniu, prawdzie i kłamstwie, złu i dobru oraz naturze ludzkiej. Ostatecznie w 1953 r. pismo zostało przez władze komunistyczne zawieszone, a w latach 80. ubiegłego tygodnik było wielokrotnie obiektem ingerencji cenzorskich.

CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny do księży: ojciec nie dominuje, ale wydobywa potencjał

2024-05-09 20:39

[ TEMATY ]

księża

bp Artur Ważny

Ks. Przemysław Lech/diecezja.sosnowiec.pl

O ojcostwie, które nie chce dominować, ale wydobywać potencjał z ludzi świeckich, m.in. mówił bp Artur Ważny podczas spotkania z księżmi dziekanami 23 dekanatów, na które podzielona jest diecezja sosnowiecka. Konferencja odbyła się 9 maja w budynku Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu.

W spotkaniu z biskupem sosnowieckim udział wzięli również pracownicy wydziałów kurialnych, na czele z kanclerzem - ks. Mariuszem Karasiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję