Reklama

Audiencje Ogólne

Franciszek: droga ku doskonałości wymaga otwarcia się na Boga

„Daremne jest myślenie, że potrafimy się poprawić bez daru Ducha Świętego. Daremne jest myślenie o oczyszczeniu naszego serca w tytanicznym wysiłku samej tylko naszej woli. Musimy w prawdzie i w wolności otworzyć się na relację z Bogiem: jedynie w ten sposób nasze wysiłki mogą przynieść owoce” – powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. W swojej katechezie papież mówił o ostatnim przykazaniu: „Nie będziesz pożądał żony [...] ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego”. Jego słów na placu św. Piotra wysłuchało dzisiaj około 10 tys. wiernych.

[ TEMATY ]

Franciszek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nasze spotkania na temat Dekalogu prowadzą nas dzisiaj do ostatniego przykazania. Wysłuchaliśmy go na początku audiencji. To nie tylko ostatnie słowa tekstu, ale znacznie więcej: stanowią one wypełnienie podróży przez Dekalog, poruszając serce tym wszystkim, co zostało mu przekazane. Istotnie, jeśli przyjrzymy się lepiej, to nie dodają nowej treści. Wskazania „Nie będziesz pożądał żony [...] ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego” są co najmniej zawarte domyślnie w przykazaniach na temat cudzołóstwa i kradzieży; jaka jest więc funkcja tych słów? Czy jest to podsumowanie, czy może coś więcej?

Pamiętajmy, że zadaniem wszystkich przykazań jest wskazywanie granicy życia, a jeśli ją człowiek przekroczy, to rujnuje samego siebie i bliźniego swego, niszcząc swą relację z Bogiem. Jeśli pójdziesz dalej, zniszczysz relację z Bogiem, a następnie z innymi, przykazania to sygnalizują. Poprzez to ostatnie słowo podkreślany jest fakt, że wszystkie wykroczenia rodzą ze wspólnej przyczyny wewnętrznej: złych pragnień. Wszystkie grzechy rodzą się ze złego pożądania, zaczyna się od serca i kończymy wykroczeniem, które rani nas samych oraz innych ludzi.

Reklama

W Ewangelii Pan Jezus mówi wyraźnie: „Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym” (Mk 7,21-23).

Rozumiemy zatem, że cała droga podjęta przez Dekalog nie miałaby sensu, gdyby nie osiągnęła poziomu serca człowieka, od miejsca, w którym rodzą się te wszystkie okropne rzeczy. Dekalog okazuje się klarowny i głęboki w tym aspekcie: punktem docelowym jego podróży jest serce, a jeśli nie zostanie ono wyzwolone, to reszta na niewiele się zda. Można sprowadzić przykazania Boże do pięknej fasady takiego życia, które wciąż pozostaje egzystencją niewolników, a nie synów. Często za faryzejską maską męczącej poprawności kryje się coś brzydkiego i nierozwiązanego.

Musimy natomiast za pomocą tych przykazań dotyczących pożądań pozwolić, by zerwały z nas maskę, żeby ujawniły nam nasze ubóstwo, doprowadziły nas do świętego upokorzenia. Każdy z nas może zadać sobie pytanie, jakie brzydkie pragnienia pojawiają się najczęściej i warto się nad tym zastanowić. Człowiek potrzebuje tego błogosławionego upokorzenia: powodującego odkrycie, że nie może wyzwolić się sam, tego, z powodu którego woła do Boga, by został zbawiony. Św. Paweł wyjaśnia to w sposób niezrównany, odnosząc się właśnie do przykazania, nie pożądaj (por. Rz 7, 7-24).

Reklama

Daremne jest myślenie, że potrafimy się poprawić bez daru Ducha Świętego. Daremne jest myślenie o oczyszczeniu naszego serca w tytanicznym wysiłku samej tylko naszej woli. To nie jest możliwe. Musimy w prawdzie i w wolności otworzyć się na relację z Bogiem: jedynie w ten sposób nasze wysiłki mogą przynieść owoce. Istnieje bowiem Duch Święty, który prowadzi nas naprzód.

Zadaniem Prawa biblijnego nie jest łudzenie człowieka, jakoby literalne posłuszeństwo mogło doprowadzić go do sztucznego, a ponadto nieosiągalnego zbawienia. Zadaniem Prawa jest doprowadzenie człowieka do jego prawdy, to znaczy do jego ubóstwa, które staje się autentyczną i osobistą otwartością na miłosierdzie Boga, który nas przemienia i odnawia. Tylko Bóg może odnowić nasze serce, pod warunkiem, że otworzymy Jemu serce.

Ostatnie słowa Dekalogu pouczają wszystkich, abyśmy uznali siebie za żebraków; pomagają byśmy stanęli w obliczu nieuporządkowania naszego serca i przestali żyć samolubnie a stawali się ubogimi w duchu, autentycznymi przed obliczem Ojca, dając się odkupić Synowi i pouczyć przez Ducha Świętego.

„Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie” (Mt 5, 3). Tak, błogosławili ci, którzy przestają się łudzić, będąc przekonanymi, jakoby mogli się zbawić ze swojej słabości bez miłosierdzia Boga, które jedynie jest zdolne do uzdrowienia serca. Błogosławieni, którzy rozpoznają swoje złe pragnienia i z sercem pokutującym i pokornym nie stają przed Bogiem i ludźmi jako sprawiedliwi, ale jako grzesznicy. Piękne są słowa wypowiedziane przez Piotra do Pana: „Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny” (Łk 5,8).

To oni potrafią okazać współczucie i miłosierdzie dla innych, ponieważ doświadczają tego na samych sobie. Dziękuję.

2018-11-21 10:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek i Benedykt XVI: mnożenie praw grozi zniszczeniem idei samego prawa

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Franciszek

Margita Kotas

Dawno dwaj papieże nie zabierali głosu w tej samej sprawie. Franciszek i Benedykt XVI stwierdzili, że mnożenie praw grozi zniszczeniem idei samego prawa. Piszą o tym w osobnych przesłaniach na międzynarodowe sympozjum „Prawa podstawowe i konflikty między prawami”, które w dniach 15-16 listopada odbywa się w Rzymie z inicjatywy watykańskiej Fundacji Josepha Ratzingera-Benedykta XVI. Okazją do przeprowadzenia tego spotkania jest przypadająca w tym roku 70. rocznica ogłoszenia przez ONZ Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.

Nawiązując do tej rocznicy Franciszek podkreślił, że jest to doskonała okazja do podjęcia „pogłębionej refleksji nad wprowadzaniem i rozwojem wizji praw człowieka w dzisiejszym świecie”. Przypomniał, że celem tego dokumentu Narodów Zjednoczonych jest „usunięcie murów dzielących rodzinę ludzką i przyczynienie się do integralnego rozwoju ludzkiego”. Papież wskazał, że „w ciągu lat interpretacja niektórych praw stopniowo się zmieniała, aby objąć różnorodne «nowe prawa», nierzadko sprzeczne między sobą”.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV nie zamierza znieść ograniczeń nałożonych na sprawowanie Mszy trydenckiej

2025-11-14 17:33

[ TEMATY ]

Msza trydencka

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV nie zamierza znieść ograniczeń papieża Franciszka dotyczących odprawiania tradycyjnej Mszy łacińskiej (tzw. trydenckiej), ale udzieli dwuletnich dyspens biskupom, którzy o to poproszą - poinformował biskupów tego kraju 13 listopada nuncjusz apostolski w Wielkiej Brytanii, abp Miguel Maury Buendía.

Dyspensa nie jest niczym nowym, poinformował 14 listopada przedstawiciel Stolicy Apostolskiej agencję Catholic News Service. „Jest to jedynie powtórzenie praktyki Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów od momentu wejścia w życie motu proprio [„Traditionis custodes”]” - powiedział ks. Enda Murphy, urzędnik dykasterii.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra - rekolekcje dla animatorów Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego

2025-11-16 13:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

duchowa adopcja dziecka poczętego

duchowa adopcja

©Christin Lola - stock.adobe.com

„Nadzieja zawieść nie może” - pod takim hasłem na Jasnej Górze odbywają się rekolekcje dla animatorów Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Uczestniczą w nich osoby, które w parafiach i wspólnotach troszczą się o rozwój modlitwy za dzieci poczęte.

- Poprzez rekolekcje chcemy to dzieło krzewić, dać nadzieję, i ufność, że mimo trudnej rzeczywistości, którą przeżywamy, Pan Bóg i Jego opatrzność nam towarzyszy. Każde życie ludzkie jest darem Boga i źródłem nadziei dla świata - przypomina o. Samuel Karwacki, krajowy moderator Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Zauważa, że taka formacja animatorów przeżywana w Roku Jubileuszowym, czyli roku nadziei to potwierdzenie, że nadzieja zawieść nie może. - Pomimo drastycznych sytuacji, które przeżywa Polska, Europa i cały świat, to jednak Pan Bóg wszystko ma pod kontrolą, my jako ludzie wierzący musimy to wiedzieć. Wiemy, że dzisiejszy nasz naród przeżywa zapaść demograficzną, nasz kraj stał się celem ataków ideologicznych napływających z różnych instytucji międzynarodowych, które żądają od polskich władz upowszechnienie aborcji, antykoncepcji i systemowej deprawacji całego społeczeństwa. Pomimo wszystko fundamentem naszej wiary jest właśnie nadzieja, ale też istotą chrześcijaństwa jest miłość. Musimy uczyć się oddzielać grzech od osoby- podkreśla o. Samuel Karwacki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję