Reklama

Aspekty

U Gospodyni Babimojskiej

Czegoś takiego w naszej diecezji jeszcze nie było. 24 listopada w Babimoście i Podmoklach Małych odbyło się I Diecezjalne Spotkanie Kobiet.

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Lityński

spotkanie kobiet

dr anna saj

Magnificat

Maciej Krawcewicz

To było wielkie święto kobiet

To było wielkie święto kobiet

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie rozpoczęło się Mszą św. w kościele pw. św. Wawrzyńca, gdzie znajduje się obraz Matki Bożej Gospodyni Babimojskiej, którą kobiety obrały za patronkę tego wydarzenia. Po Eucharystii udały się do Podmokli Małych, gdzie najpierw odbył się uroczysty obiad – okazja do rozmowy, bycia ze sobą i poznania się. Następnie rozpoczął się Magnificat, którym posługuje dr Anna Saj ze wspólnoty Armii Dzieci.

- My jako kobiety chcemy się jednoczyć i zanosić nasze serca, nasze umysły, nasze życie do Matki Bożej i zawierzać się jej – wyjaśnia Bernadetta Holak, jedna z organizatorek. - Gdybyśmy miały więcej miejsc na sali, przyjęłybyśmy wszystkie chętne, ale zainteresowanie było tak duże, że musiałyśmy zamknąć zapisy przed czasem. Już dzisiaj wiemy, że będziemy to kontynuować, żeby to było wydarzenie cykliczne. Jednak zdecydujemy się na cieplejszy miesiąc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Listopadowa aura nie spłoszyła uczestniczek, których przyjechało 170. - To zupełna nowość, więc na pewno jestem tu z ciekawości. Ale przede wszystkim chcę pogłębić wiarę. Uważam, że jak najwięcej kobiet powinno korzystać z takich spotkań – mówi Elżbieta Jankowiak z parafii pw. Macierzyństwa Najświętszej Maryi Panny w Zbąszynku.

Z frekwencji zadowolony jest ks. Robert Patro, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego. - Zdecydowanie potrzeba takich spotkań. Widać wyraźnie, że to dobry kierunek. Poza tym to miejsce jest stworzone do spotkania kobiet, ze względu na Matkę Bożą Gospodynię Babimojską. Podoba mi się, że to wydarzenie jest takie zwyczajne. Popatrzmy choćby na akt zawierzenia, pisany na tę okazję przez kobiety, nie przez księdza – taki codzienny, między garnkami, bo tam Pan Jezus też się krząta – mówi.

Uroczystej Eucharystii przewodniczył pasterz diecezji. - Nigdy nie uczestniczyłem w takim wydarzeniu, gdzie byłyby same kobiety – przyznaje bp Tadeusz Lityński. – Myślę, że to takie rozpoczęcie pięknej przygody duchowej. Widać w tym ogromny potencjał. Dzisiaj nasza uwaga skierowana jest na Matkę Bożą. To ona była ostoją domu w Nazarecie. Myślę, że coś takiego będzie dzisiaj promieniowało również od tych kobiet, które mają wiele zadań w swojej codzienności. Z jednej strony chcemy im za to podziękować i je zauważyć, ale chcemy jednocześnie widzieć ogromną szansę, która rysuje się przed ewangelicznym programem życia, pracy, posługi i ofiary, która jest wpisana w życie kobiety.

2018-11-26 10:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rada przy Delegacie KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży będzie spotykać się częściej

2025-04-08 18:36

[ TEMATY ]

ochrona dzieci i młodzieży

BP KEP

Spotkanie Rady przy Delegacie KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży (Warszawa, 8.04.2025 r.)

Spotkanie Rady przy Delegacie KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży (Warszawa, 8.04.2025 r.)

Aktualne i planowane działania Centrum Ochrony Dziecka i Fundacji Świętego Józefa, szkolenie całego systemu i podsumowanie Dnia modlitwy i solidarności to tematy posiedzenia Rady przy Delegacie KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży. Spotkanie pod przewodnictwem abp. Wojciecha Polaka odbyło się 8 kwietnia w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.

Podczas spotkania podjęto decyzję, że Rada będzie odtąd spotykać się częściej. Wiosenne i jesienne spotkanie - jak dotychczas stacjonarnie, a pomiędzy będą odbywa się spotkania online. Częstsze spotkania pozwolą na sprawniejszą wymianę informacji i bieżące reagowanie na pojawiające się wyzwania i potrzeby, co zwiększy efektywność działań Rady.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Dwa arcydzieła Męki Pańskiej wystawione w Castel Gandolfo

2025-04-09 16:08

[ TEMATY ]

sztuka

wystawa

Rzym

Włodzimierz Rędzioch

„Opłakiwanie zmarłego Chrystusa”

„Opłakiwanie zmarłego Chrystusa”

Franciszek zadecydował, że nie będzie spędzał wakacji w papieskiej letniej rezydencji nad jeziorem Albano. Pałac Apostolski w Castel Gandolfo został udostępniony zwiedzającym dzięki Muzeom Watykańskim. Oprócz rezydencji papieskiej można tu obejrzeć aktualnie wystawę „Castel Gandolfo 1944”, która ma upamiętniać tragiczną zimę roku 1944 II wojny światowej, kiedy to amerykańskie lotnictwo zbombardowało Castel Gandolfo, gdzie zginęło ponad 500 osób.

W Pałacu Papieskim organizowane są również tymczasowe wystawy. Z okazji zbliżającego się Wielkiego Postu i Wielkanocy Muzea Watykańskie zorganizowały w Castel Gandolfo wystawę dwóch niezwykłych obrazów włoskiego Renesansu: „Opłakiwanie zmarłego Chrystusa” Giovanniego Belliniego, obraz sprowadzony na wystawę z Pinakoteki Watykańskiej, oraz mało znane dzieło Sodomy „Martwy Chrystus podtrzymywany przez aniołów” wypożyczone przez Arcybractwo Santa Maria dell'Orto w Rzymie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję