Reklama

Misterium Wielkiego Tygodnia

Niedziela toruńska 12/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielki Tydzień, a w nim Święte Triduum Paschalne to jedne z najważniejszych dni roku liturgicznego. Obecnie nasza pobożność jednak bardziej koncentruje się na samych Świętach Wielkanocnych, mniej natomiast na Triduum. Warto więc chyba przypomnieć znaczenie Wielkiego Tygodnia i Świętego Triduum w obchodach roku liturgicznego. Są to dni, które najczęściej spędzamy na przygotowaniach do świąt, a niestety, często zapominamy o ich znaczeniu liturgicznym. Kobiety zabiegane są w robieniu zakupów i sprzątaniu, mężczyźni natomiast zajęci swymi sprawami. Wydaje się, że zanikł dawny schemat, kiedy to kobiety w Wielkim Tygodniu spokojnie piekły ciasta i mięsa oraz szykowały święconkę. Dzieci natomiast kręciły się po kuchni licząc, że dostaną choć mały okruszek z przygotowywanych smakołyków, a mężczyźni w Wielki Piątek szli „na rybkę”, by - jak twierdzili - nie przeszkadzać w domu.
Świat się jednak zmienił, a spowodowały to warunki. Kobiety poszły do pracy, a dom przestał być gniazdem rodzinnym. Kościół zaczął być postrzegany jako miejsce tylko i wyłącznie przeżyć religijnych, a święta to tylko wolne dni.
Pierwsze wzmianki o kształtowaniu się liturgii Wielkiego Tygodnia można znaleźć w pamiętniku pt. Itinerarium Egerii słynnej pątniczki z IV w., która zwraca uwagę na dwukierunkowy charakter liturgii.
Z jednej strony akcentuje wydarzenia z życia Chrystusa (mękę, śmierć i zmartwychwstanie), z drugiej natomiast podkreśla charakter historyczny, wiążąc wydarzenia z datami. Wiele z tamtych zwyczajów zachowało się do dzisiaj.
Wielki Tydzień rozpoczyna się Niedzielą Palmową. Jak opisuje Egeria, w wigilię Niedzieli Palmowej odbywała się procesja z Betanii do Jerozolimy, do bazyliki Anastasis (Grobu Pańskiego). Egeria podkreśla radosny charakter obchodów. W procesji uczestniczyło wielu ludzi, śpiewano pieśni. Prawdopodobnie zdecydowanie później, bo w XI w., zwyczaj urządzania procesji przyjął się na Zachodzie. Niedziela Palmowa była jednak nie tylko początkiem uroczystych obchodów ku czci Męki Pańskiej. W tym dniu rozpoczynał się również okres naprawiania różnych szkód, wyrządzonych innym. Był to okres przebaczenia i pojednania. Nie odbywało się to bez wpływu na życie społeczności lokalnej. I tak np. w wielu regionach biskupowi przysługiwało prawo uwolnienia jednego lub kilku więźniów.
Od pierwszej Niedzieli Męki Pańskiej zachował się w kościołach zwyczaj zakrywania krzyży, które mają pozostać zasłonięte aż do końca liturgii Męki Pańskiej w Wielki Piątek (obrazy pozostawały zakryte do początku Wigilii Paschalnej).
Trzy dni (poniedziałek, wtorek, środa) poprzedzające Triduum przemijały w Kościele jakby niepostrzeżenie. Ich charakter liturgiczny jednak ściśle nawiązywał do Męki Pańskiej. Nazwy Triduum Paschalne w Kościele zaczęto używać od 1929 r.; natomiast wcześniej mówiono o Triduum Sacrum. Łacińskie słowo triduum oznacza dokładnie „trzy dni”. Tradycja Kościoła rzymskokatolickiego pozwala jednakże rozumieć triduum również jako trzy fazy misterium Odkupienia.
W Wielki Czwartek Kościół wspomina Ostatnią Wieczerzę, na której Jezus ustanowił sakramenty Eucharystii i kapłaństwa. Tego dnia przed południem we wszystkich kościołach katedralnych jest odprawiana tzw. Msza krzyżma. Liturgii przewodniczy biskup, natomiast koncelebrujący księża reprezentują całą diecezję; odnawiają także swe przyrzeczenia złożone w czasie święceń kapłańskich. Podczas Mszy św. zostają poświęcone oleje, potrzebne do udzielania sakramentów oraz do konsekracji kościołów lub naczyń liturgicznych. W pozostałych kościołach w Wielki Czwartek jest odprawiana tylko jedna wieczorna Msza św. z udziałem wszystkich miejscowych kapłanów. Jest to tzw. Msza Wieczerzy Pańskiej. W dawnych czasach godziny ranne Wielkiego Czwartku poświęcone były pojednaniu grzeszników publicznych. Chodziło o tych, którzy dopuścili się grzechu znanego publicznie i zaliczanego do tzw. tria capitalia, czyli trzech największych grzechów: zabójstwa, cudzołóstwa i świętokradztwa lub zaparcia się wiary. Człowiek, który był znany społeczności i żył w ekskomunice, jeśli podejmował trud pokuty, musiał uczynić to publicznie, co podkreślał swoim strojem (mówimy o chodzeniu w worze pokutnym). Był to sygnał dla innych, że człowiek ten pokutuje za swoje grzechy. Była to także jednocześnie przestroga, która niewątpliwie przyczyniała się do poprawy życia moralnego innych członków społeczności.
W bogatą liturgię Wielkiego Czwartku wpisuje się też obrzęd tzw. mandatum, tj. obrzęd umycia nóg. Znany był od bardzo dawna i praktykowany we wspólnotach zakonnych. Do 1955 r. był on zarezerwowany tylko dla biskupów i opatów, obecnie zaleca się go w każdej parafii. W Wielki Czwartek na pamiątkę uwięzienia Chrystusa przenosi się Najświętszy Sakrament do innego tabernakulum, zwanego ciemnicą. Zwyczaj ten jest dobrze udokumentowany już od XII w. Następnie ma miejsce obrzęd obnażenia ołtarza (denudatio altaris), co symbolizuje opuszczenie Chrystusa przez najbliższych i rozebranie Go z szat podczas Męki. Od Wielkiego Czwartku aż do Wigilii Paschalnej nie używa się dzwonków. Zamiast nich używa się kołatek - zwyczaj ten znany jest od czasów karolińskich. Symbolizuje on nie tylko smutek, ale również jest pewnego rodzaju postem, szczególnie tzw. postem usznym.
Wielki Piątek jest w Kościele dniem głębokiej żałoby, dniem śmierci Chrystusa.
Zgodnie z odwieczną tradycją, nie sprawuje się wówczas sakramentów. Rano jest odprawiana Liturgia Godzin, czyli tzw. ciemna Jutrznia. Jest to część codziennej modlitwy obowiązującej kapłanów, odmawiana jednak w Wielki Piątek i Wielką Sobotę w sposób szczególny. Po godz. 15.00 (godzina śmierci Jezusa na krzyżu) sprawowana jest Liturgia Męki Pańskiej. Po dojściu do ołtarza kapłan pada na twarz (prostracja). W tym geście największego uniżenia oddaje Chrystusowi całe ludzkie zło i grzech. Po tej modlitwie rozpoczyna się Liturgia Słowa, podczas której najważniejszym czytaniem jest opis Męki Pańskiej wg św. Jana, zwykle czytany z podziałem na role. Kolejną częścią tego nabożeństwa jest adoracja krzyża.
Należy podkreślić, że wielkopiątkowy post i przyjęcie Komunii św. akcentują dwubiegunowość życia Kościoła - z jednej strony ziemskie życie, a z drugiej życie z Chrystusem. Ostatnim elementem liturgii Wielkiego Piątku jest grób Chrystusa. Ciało Pana Jezusa wystawione w monstrancji okrytej welonem, który symbolizuje całun, zanoszone jest do specjalnej kaplicy zwanej Bożym Grobem. Świadectwa o urządzaniu grobu Chrystusa są bardzo stare. Zwyczaj ten prawdopodobnie wywodzi się z Syrii i od X w. jest powszechnie znany w Kościele.
Czasami słyszy się też opinię, że nie należy „upolityczniać” grobów. Świadczy to o braku zrozumienia samego sensu ozdabiania i nawiedzania grobów. Dekoracja grobów od wieków nawiązywała do grzechów narodu, a nawiedzenie ma charakter pokutny. Szczególną uwagę na to zwracała dawna katecheza - nawiedzenie grobów jest zadośćuczynieniem za grzechy całego narodu, który świadomy win dokonuje pokuty nie tylko za swoje konkretne czyny, ale i pokuty ekspiacyjnej.
Wielka Sobota jest dniem uwielbienia Chrystusa umęczonego i złożonego w grobie, czego wyrazem jest śpiewany hymn Exultet - najpiękniejszy z hymnów, jaki posiada Kościół. Wysławia wszystkie dobrodziejstwa, jakie ma ludzkość przez Światło, ale nade wszystko wysławia Chrystusa, który jest światłem świata. W tym dniu Kościół nie celebruje Mszy św. (Wigilia Paschalna odprawiana w sobotni wieczór należy do obchodów Niedzieli Wielkanocnej). Na obrzędy liturgii wielkosobotniej składają się cztery części, z którymi wiążą się symbole życia, najprostsze i jednocześnie najgłębsze:
1) ogień, który bywa żywiołem niszczycielskim, ale jednocześnie ogrzewając, pozwala przetrwać chłód, a także oświetla ciemność nocy;
2) Słowo Boże, które jest przede wszystkim stwórcze; mówi o tym opis stworzenia świata opisujący pierwszą paschę - przejście z nieistnienia do istnienia. Czytania, których w tę noc jest bardzo wiele, wiodą nas przez całą historię zbawienia;
3) woda, która nie tylko obmywa z brudu, ale jest konieczna do życia, daje życie, bez niej jest ono niemożliwe;
4) chleb - ten zwyczajny pokarm przez Chrystusa przemienia się w Jego chwalebne i zmartwychwstałe Ciało.
Niedziela Wielkanocna jest trzecim dniem Świętego Triduum i jednocześnie pierwszym dniem Pięćdziesiątnicy paschalnej. Początkowo świętowanie kończyło się Mszą św. w Wigilię Paschalną. Później jednak rozszerzono je na cały dzień Niedzieli Zmartwychwstania i wprowadzono drugą Mszę św. w ciągu dnia, nawiązując w ten sposób do ukazania się aniołów przy grobie.
Zmiany liturgiczne po II Soborze Watykańskim przewidują odprawienie procesji rezurekcyjnej po godz. 24.00 w nocy z Wielkiej Soboty na Wielką Niedzielę. Jednakże Polska ma dyspensę (dzięki staraniom Prymasa Tysiąclecia) do odprawiania tej procesji w niedzielny poranek. Zwyczaj odprawiania procesji rezurekcyjnej w niedzielny poranek ma w Polsce ok. 200 lat. Wywodzi się z czasów zaborów, gdy nie wolno było odprawiać tej procesji w godzinach nocnych. Rezurekcja, czyli Msza św. połączona z procesją, należy do najuroczystszych w roku liturgicznym. Rozpoczyna się wyniesieniem z grobu Pana Jezusa, dla podkreślenia tajemnicy, że ten sam Chrystus, który tego dnia zmartwychwstał, jest z nami w Najświętszym Sakramencie. Zwyczaj obchodzenia rezurekcji sięga X w. Obecny obrzęd pochodzi z wieku XVI.
Gdy będziemy uczestniczyć w obrzędach Triduum Paschalnego, zastanówmy się, czy zmartwychwstanie Chrystusa dotyczy naszego życia? Czy nie jest może jakimś wydarzeniem z odległej przeszłości, które niewiele nas obchodzi?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyjątkowa wystawa w Rzymie

2024-05-14 17:21

[ TEMATY ]

wystawa

Rzym

krucyfiks

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Obok krucyfiksu św. Marcelego wystawiono „Chrystusa Ukrzyżowanego” Salvatora Dalì i szkic św. Jana od Krzyża.

W ramach obchodów Roku Świętego 2000, 12 marca obchodzony był Dzień Przebaczenia. Na tę okazję Jan Paweł II kazał umieścić w Bazylice Watykańskiej słynny krucyfiks z kościoła św. Marcelego. Miliony telewidzów na całym świecie oglądały Papieża obejmującego ukrzyżowanego Chrystusa - ten papieski gest stał się jednym z symboli pontyfikatu Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

A.Duda: budowanie bezpieczeństwa wymaga "absolutnej współpracy" między władzami w Polsce

2024-05-15 12:57

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

Katar

PAP/Marcin Obara

Budowanie bezpieczeństwa wymaga "absolutnej współpracy" między władzami w Polsce - powiedział w środę prezydent Andrzej Duda podczas briefingu prasowego w Dausze.

Prezydent, który przebywa w Katarze, podkreślił podczas spotkania z polskimi mediami, że najważniejszą kwestią, która w tym momencie wymaga "absolutnej współpracy pomiędzy władzami w Polsce", jest budowanie bezpieczeństwa na wszelkich możliwych polach, w tym bezpieczeństwa granic czy bezpieczeństwa energetycznego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję