- Od 6 lat jestem proboszczem w parafii w Zarębie i jednocześnie pełnię posługę kapelana w tutejszym Zakładzie Karnym. Praca tu jest trudna, ale dzisiaj po 6 latach mogę powiedzieć, brakowałoby mi w życiu tego spotkania nie tylko niedzielnego, ale i codziennego z ludźmi, których drogi życia pokręciły się bardzo. Może to zabrzmi górnolotnie, ale tu się doświadcza prawdy słów Ewangelii, w których Jezus mówi, że większa radość jest z jednego grzesznika, który się nawraca. Mamy świadomość, jako kapłani pełniący posługę w takich miejscach, że nigdy wszystkich nie nawrócimy. Ponad 10% wszystkich osadzonych regularnie uczestniczy w niedzielnej Mszy św. Dla wielu jest to okazja, aby nie tylko utrzymać swoje chrześcijaństwo, ale obronić swoje człowieczeństwo w tym miejscu. Ta radość, kiedy widzi się człowieka, który po wielu latach korzysta z sakramentu pokuty, przyjmuje Komunię św., to najpiękniejsza chwila i największa radość każdego kapelana działającego pośród tych młodych ludzi, tak jak tu, bo nasz zakład ma status młodocianych. To radość, że ci młodzi ludzie znajdują czas na refleksję, na zastanowienie się, odnajdują na nowo drogę życia, drogę do Boga, do rodziców, do tych wartości, które zostały im od dziecka pozostawione w sercu. Wszystkie nasze działania, gdyby były tylko oparte na ludzkich siłach, byłyby niczym, gdyby nie wsparcie Ducha Świętego. Boża moc, Boża Opatrzność sprawiają, że te drogi dotarcia do serca drugiego człowieka są najprzeróżniejsze, bo „Duch wieje kędy chce”. Życzę sobie i innym kapelanom, żeby cieszyć się radością tych, którzy na nowo weszli na drogę Chrystusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu