Reklama

Moje wędrowanie

Kościół katolicki na Krymie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Będąc na Krymie, można odwiedzić Jałtę z różnych powodów. Dla jednych powodem tym będą miejsca związane z pobytem Czechowa lub relikt przeszłości - pomnik Lenina, inni potraktują tę miejscowość jako atrakcyjny kurort. Znajdzie się też grupa osób, które pojadą tam w poszukiwaniu katolickiego kościoła.
Jałta to 90-tysięczne miasto nad brzegiem Morza Czarnego, będące jednym z najważniejszych krymskich uzdrowisk. Znajdujący się tu kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny jest najbardziej znaną rzymskokatolicką świątynią na półwyspie. Historia kościoła związana jest z XIX-wiecznym osadnictwem Niemców, Polaków, Czechów, Litwinów i Włochów na terenie Jałty. Według źródeł w 1888 r. mieszkało tu 500 katolików. Rozpoczęli oni starania o zezwolenie na budowę kościoła, gdyż najbliższa świątynia katolicka była w Symferopolu. Krym należał w tym czasie do carskiej Rosji. Pokonanie biurokratycznych barier i niechęci władzy w stosunku do „innowierców” nie było łatwe. W ówczesnej Rosji budowano kościoły katolickie pod wezwaniem świętych patronów kolejnych carów. Inicjatorzy budowy kościoła w Jałcie byli gotowi przyjąć za patrona św. Aleksandra. Pretekstem stało się ocalenie cara Aleksandra III i jego rodziny z katastrofy kolejowej w październiku 1888 r. Pomysł ten nie odniósł oczekiwanego skutku i dopiero po 10 latach katolicy otrzymali zezwolenie na budowę kościoła, zgodnie z zatwierdzonym dla całej Rosji planem architektonicznym. Na szczęście projekt zagubiono, być może celowo, dzięki czemu nowy zamówiono u najlepszego ówczesnego architekta Krymu Mikołaja Krasnowa. Zaprojektował on m.in. pałac w Liwadii, w którym odbyła się haniebna konferencja jałtańska w 1945 r. Kościół wybudowano przy ulicy Puszkina, przy której mieszkał jego architekt.
Głównym źródłem finansowania przedsięwzięcia były ofiary wiernych z całej Rosji. Z powodu braku pieniędzy nie udało się wybudować planowanej 33-metrowej wieży. Neogotycki kościół pozostał więc bez dzwonnicy.
Konsekracja jałtańskiego kościoła miała miejsce na Wielkanoc 1906 r. Parafia liczyła wtedy już ok. 900 wiernych. Chociaż po rewolucji październikowej wielu parafian opuściło Krym, kościół był czynny do 1927 r. W kolejnych latach pełnił rolę sali gimnastycznej, muzeum i „domu muzyki”.
W latach 1935-36 zamknięto kościoły w Sewastopolu i Symferopolu. Z okresem tym związana jest postać symferopolskiego księdza (późniejszego biskupa) Aleksandra Frizona. Wielokrotnie aresztowany, skazany w tzw. procesie „Frizon i inni”, został rozstrzelany w 1937 r. Jego zasługi dla wiary katolickiej i męczeńska śmierć stały się powodem podjęcia starań o beatyfikację.
Najnowsze dzieje Kościoła na Krymie związane są z przemianami społeczno-politycznymi. Oficjalne przybycie pierwszego księdza do Jałty stało się możliwe w 1990 r. 2 lata później sprowadzili się tu dominikanie. Po wielu staraniach kościół został oddany wiernym w 1993 r. Rekonsekracji dokonał 25 lutego 1993 r. bp Jan Olszański z Kamieńca Podolskiego. Jedną z bardziej zaangażowanych w sprawę oddania kościoła osób była Rosjanka Anna Pawłowna Polszczakowa. Jej związki z katolicyzmem zaczęły się w hitlerowskim obozie w Oświęcimiu, gdzie poznała wielu Polaków.
Od 1999 r. funkcję proboszcza parafii pełni ks. Andrzej Bielat ze Zgorzelca, wyświęcony w 1990 r. w Krakowie. Jest on jednym z trzech pracujących tu dominikanów. W 2002 r. cały Krym został włączony do diecezji odessko-symferopolskiej, której ordynariuszem jest rezydujący w Odessie bp Bronisław Biernacki.
Obecnie parafia liczy ok. 200 osób różnej narodowości. Msze św. odprawiane są w językach polskim, rosyjskim i łacińskim. Kościół służy tymczasowo także grekokatolikom. Okazjonalnie pełni funkcję sali koncertowej. Księża i parafianie podejmują wiele działań o charakterze ewangelizacyjno-charytatywnym, angażując się w życie społeczności lokalnej. Nagrywają cotygodniowe audycje radiowe Veritas, emitowane na cały Krym przez państwową rozgłośnię. Przygotowują posiłki dla samotnych chorych ze szpitala w Liwadii. Przy kościele przygotowano pokój gościnny dla grup młodzieżowych (do 14 osób).
Drugi kościół katolicki na Krymie znajduje się w Kerczu. Świątynia w stylu klasycystycznym pochodzi z I poł. XIX w. Od 1993 r. pracuje tam polski ksiądz. Ciekawostką miejscowego muzeum jest rzymska mozaika podarowana Gorbaczowowi przez Jana Pawła II.
Nie wszystkie kościoły na Krymie zostały oddane wiernym. Trwają starania o ich zwrot, a tymczasem nabożeństwa odprawiane są w domach i mieszkaniach prywatnych, pełniących rolę kaplic. Taka sytuacja ma miejsce m.in. w Symferopolu, Sewastopolu, Teodozji i Eupatorii. Pocieszające jest, że dzięki zaangażowaniu kapłanów i ofiarności wiernych Kościół odradza się i wtapia w krymską rzeczywistość.

Serdecznie dziękuję ks. Andrzejowi Bielatowi z Jałty za pomoc w zgromadzeniu materiałów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV: miłujmy tak, jak miłuje nas Bóg

2025-07-27 12:21

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican News

Dziś liturgia zachęca nas, abyśmy w modlitwie i miłości czuli się miłowani i miłowali, tak jak Bóg nas miłuje - powiedział Ojciec Święty w rozważaniu poprzedzającym niedzielną modlitwę „Anioł Pański”.

Nawiązując do czytanego w XVII niedzielę zwykłą roku C fragmentu Ewangelii (Łk 11, 1-13) papież zaznaczył, iż słowa modlitwy „Ojcze nasz” przypominają nam, że jesteśmy miłowanymi dziećmi poznającymi wspaniałość miłości Boga. Komentując następnie słowa o człowieku wstającym w nocy, by pomóc swemu przyjacielowi ugościć niespodziewanego przybysza, Leon XIV podkreślił, że Bóg zawsze nas wysłuchuje, gdy się do Niego modlimy. Zachęcił do wytrwałości w modlitwie.
CZYTAJ DALEJ

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

Bóg zapala w nas światło

2025-07-27 16:31

[ TEMATY ]

Toruń

Renata Czerwińska

W sanktuarium św. Jakuba w Toruniu miały miejsce uroczystości odpustowe. Sumie przewodniczył bp Arkadiusz Okroj. 

Na wstępie proboszcz parafii, ks.kan. Wojciech Kiedrowicz, powitał serdecznie wszystkich parafian i pielgrzymów. Warto wspomnieć, że oprócz Kujawsko-Pomorskiego Bractwa św. Jakuba na uroczystości przybyli również przedstawiciele Konfraterni Świętego Jakuba Starszego Apostoła przy katedrze polowej WP w Warszawie oraz Bractwa Świętego Jakuba z Gdańska. Przybył również pielgrzym z Mediolanu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję