Reklama

Wiosenne pylenie

Niedziela bielsko-żywiecka 16/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z Urszulą Zątek-Stelmach, doktorem nauk medycznych, specjalistką z dziedziny alergologii, rozmawia Mariusz Rzymek

Mariusz Rzymek: - Po jakich objawach możemy poznać, że cierpimy na alergię?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Urszula ZĄtek-Stelmach: - Problem jest złożony i zależy choćby od tego, czy nasza przypadłość związana jest z alergią sezonową czy całoroczną. Na pierwszą zapada się w następstwie pylenia roślin, na drugą w wyniku oddziaływania na nasz organizm alergenów znajdujących się w obrębie naszych mieszkań, takich jak roztocza, kurz, grzyby pleśniowe, sierść zwierząt oraz żywność. W przypadku całorocznych dolegliwości objawy występują z różnym nasileniem w ciągu całego roku. Najczęściej dotykają one górnych dróg oddechowych, czego efektem jest gęsta, śluzowa wydzielina. Przy alergii sezonowej wywołanej przez pyłki roślin dochodzi najczęściej do podrażnienia narządu wzroku, a więc do pieczeia, łzawienia i zaczerwienienia oczu, a także do napadów kichania powiązanych z wydobywaniem się z nosa wodnistej wydzieliny.

- Jak, zdaniem Pani doktor, należy skutecznie chronić się przed alergią?

Reklama

- Odpowiednia wiedza zawsze pozwalała oddalać od siebie zagrożenia, i tak jest też w tym przypadku. Alergia nie jest chorobą zaraźliwą i nie można ją ot tak nabyć. To, czy cierpimy na nią, jest w dużej mierze „zasługą” naszych przodków, po których odziedziczyliśmy pewne uwarunkowania genetyczne. Innymi słowy rodzice-alergicy swoją przypadłość przekazują dzieciom, a te przenoszą ją później na kolejne pokolenia.

- To znaczy, że są osoby napiętnowane genetycznie alergią i są osoby zupełnie od niej wolne?

- Nie jest tak do końca. Na rozwój alergii wpływa wiele czynników i może się okazać, że przez niewłaściwy sposób odżywiania, przebyte choroby wirusowe, czy brak higieny wypoczynku stracimy wrodzoną odporność. Ludzie nie zdają sobie nawet sprawy, że wiele alergenów zawartych w produktach zwierzęcych, w mleku, kurczakach, rybach może np. wywołać alergię pokarmową. Oczywiście nie trzeba dopowiadać o jakiej jakości produktach jest tu mowa. Palenie papierosów, brak ruchu na świeżym powietrzu, spacerów, a nawet używanie niewłaściwych środków higieny skóry również może być przyczyną zwiększenia ryzyka zachorowania. Ludzie zdrowi muszą zdawać sobie sprawę z tego, że ich zdrowie, w tym odporność na alergeny, jest wypadkową ich sposobu życia.

- Czy na alergię można leczyć się domowymi sposobami uwzględniającymi „babcine” mikstury?

- Nic podobnego. W tym przypadku nie ma miejsca na babcine sposoby i medycynę niekonwencjonalną. Jedyne, co indywidualnie powinniśmy robić, to uważnie obserwować siebie pod kątem wpływu czynników środowiskowych na nasz organizm. W ten sposób łatwiej jest zdiagnozować, jakie produkty żywnościowe lub jakie pyłki roślinne decydują o naszym złym stanie zdrowia.

Reklama

- Czy osoby zdrowe na wieść o natężeniu pylenia określonych drzew powinny unikać ich skupisk, w myśl przysłowia „strzeżonego Pan Bóg strzeże”?

- Nie ma takiej potrzeby. Tylko dla cukrzyka zjedzenie ciastka jest niewskazane, zdrowy może zrobić to z przyjemnością. Tu jest podobnie. Jedynie alergik musi pamiętać o wiosennym pyleniu leszczyn, olch, brzóz, i letnim traw, zbóż oraz chwastów. Tylko on musi tak układać plan wakacji, by unikać miejsc gdzie pyłki roślin są najbardziej intensywne. Takimi azylami są dla niego morze i wysokie góry. Jeżeli nie jest w stanie zorganizować sobie tam wypoczynku pozostaje mu tylko wyczekiwać deszczowego lata. Deszcz oczyszcza bowiem powietrze z pyłków.

- Czy medycyna jest w stanie wyleczyć alergika, czy tylko zminimalizować objawy jego uczulenia?

- Wszystko zależy od tego na jak wiele alergenów i na jakie ich stężenie jest on uczulony. Wiedza o tym przekłada się później na sposób jego leczenia. Można np. odseparować chorego od szkodliwych dlań alergenów. W innych przypadkach stosuje się odczulanie. Przy tej metodzie podaje się alergikowi odpowiednią dawkę alergenu, na który jest uczulony. W ten sposób w organizmie wykształca się tolerancję na alergen do tej pory nieprzyswajalny.

- Dziękuję bardzo za rozmowę.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Neapolu powtórzył się „cud krwi św. Januarego”

2025-12-18 09:45

[ TEMATY ]

św. January

cud św. Januarego

commons.wikimedia.org

Cud św. Januarego

Cud św. Januarego

W katedrze Neapolu miał miejsce kolejny w tym roku „cud krwi świętego Januarego”. Jak poinformowała archidiecezja neapolitańska, krew w relikwiarzu została odkryta o godzinie 9:13 we wtorek 16 grudnia „w stanie półpłynnym”. Do zakończenia Mszy św. o godz. 10:05 uległa całkowitemu skropleniu.

Od wieków cud krwi św. Januarego ma miejsce tradycyjnie trzy razy w roku: w sobotę przed pierwszą niedzielą maja, czyli w święto przeniesienia relikwii świętego do Neapolu, w dniu jego liturgicznego wspomnienia 19 września oraz 16 grudnia - dniu upamiętniającym ostrzeżenie przed erupcją Wezuwiusza w 1631 r. Zmiana konsystencji zakrzepłej krwi męczennika uważane jest za zapowiedź pomyślności dla Neapolu i jego mieszkańców. Cud przyciąga rzesze wiernych i widzów. Jego brak jest uważany przez neapolitańczyków za zły znak. Tak było np. w latach pandemii koronawirusa w 2020 i 2021 roku.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Papież: słowa wiary są wciągane do walki politycznej i błogosławienia nacjonalizmu

2025-12-18 11:36

[ TEMATY ]

Światowy Dzień Pokoju

Leon XIV

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Papież Leon XIV przestrzegł przed konsekwencjami dominującej na świecie logiki konfrontacji, strachu i dominacji siły. W swoim pierwszym orędziu na Światowy Dzień Pokoju odnotował, że także słowa wiary są wciągane do walki politycznej i „błogosławienia nacjonalizmu”.

Światowy Dzień Pokoju będzie obchodzony 1 stycznia pod hasłem „Pokój z wami wszystkimi. W kierunku pokoju nieuzbrojonego i rozbrajającego”.
CZYTAJ DALEJ

Wigilia WSD Archidiecezji Krakowskiej

2025-12-18 23:24

Biuro Prasowe AK

- Prosimy, aby święte postaci Maryi i Józefa były dla nas wzorem otwarcia się na Boży głos i przyjęcia tego głosu z żywą wiarą, w duchu posłuszeństwa i nieskończonego zawierzenia. Po to, aby jeśli Pan Bóg tak chce, przez Waszą, drodzy alumni, przyszłą pracę kapłańską w ludzkich sercach w XXI wieku mógł ciągle narodzić się Chrystus – mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w Wyższym Seminarium Duchownym Archidiecezji Krakowskiej.

Rektor Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej, ks. Robert Woźniak powitał na początku abp. Marka Jędraszewskiego w seminaryjnej wspólnocie, wskazując na tajemnicę Bożego Narodzenia jako spotkania „nieba z ziemią”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję